Mówi: | Beata Daszyńska-Muzyczka |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Bank Gospodarstwa Krajowego |
Fundusz Trójmorza sfinansuje kluczowe inwestycje w transporcie czy energetyce. Dzięki nim wzrośnie mobilność mieszkańców wschodniej Polski i bezpieczeństwo energetyczne kraju
Inwestycje w transgraniczne połączenia drogowe i kolejowe zwiększające mobilność mieszkańców Polski, w infrastrukturę zwiększającą bezpieczeństwo energetyczne czy w infrastrukturę IT – to projekty, które będzie wspierać Fundusz Trójmorza. Przedsięwzięcie finansowe zainicjowane przez BGK będzie się koncentrować na projektach, których celem jest poprawa jakości życia Polaków. Kolejnym krokiem w budowie Funduszu jest wrześniowe spotkanie w Warszawie, w którym uczestniczyć będą prezesi banków i instytucji rozwoju oraz ministrowie z krajów Trójmorza.
Wehikuł finansowy zainicjowany przez BGK będzie się koncentrował na trzech obszarach: transporcie, energetyce i infrastrukturze cyfrowej.
– Transport, infrastruktura cyfrowa, energetyka wszystkim kojarzą się z potężnymi przedsięwzięciami, ale bardzo ważne jest to, że skorzysta z tego cały region i każdy Polak – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego. – Przeciętny Kowalski odczuje działanie Funduszu Trójmorza, kiedy nie będzie musiał jechać z Tallina do Sofii trzy i pół dnia, tylko kilkanaście godzin.
Szacowane zapotrzebowanie na inwestycje transportowe w krajach Trójmorza w dekadzie do 2030 roku to 290 mld euro, z czego 120 mld zł to infrastruktura o znaczeniu regionalnym. Inwestycją kluczową dla Polski jest między innymi Via Carpatia, międzynarodowa trasa relacji „północ-południe”, łącząca Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji. W Polsce przebiegać będzie przez Białystok, Lublin i Rzeszów, dzięki czemu podróżowanie w tym regionie i do innych krajów Inicjatywy Trójmorza stanie się bardziej komfortowe. Inwestycja ma zwiększyć mobilność polskich przedsiębiorców oraz podnieść atrakcyjność inwestycyjną Polski Wschodniej.
Innym infrastrukturalnym projektem mającym wpływ na jakość życia mieszkańców Polski może być Rail Baltica, część transeuropejskiego korytarza, który w przyszłości połączy Niemcy, Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię. Dzięki inwestycji komfort życia i podróżowania na Podlasiu znacząco się poprawi – pociągi pasażerskie przyspieszą do 160 km/h, a towarowe do 120 km/h. Oznacza to większą liczbę połączeń w regionie i skrócenie czasu podróży. Trasę z Białegostoku do Warszawy będzie można pokonać w mniej niż dwie godziny.
Jednym z projektów, który będzie miał duży wpływ na bezpieczeństwo energetyczne Polaków, jest Baltic Pipe, czyli gazociąg na dnie Morza Północnego, który połączy norweskie złoża gazu ziemnego z systemem przesyłowym w Danii. Jego przepustowość ma wynosić ok. 10 mld m3 rocznie, co stanowi ok 60 proc. polskiego zapotrzebowania na gaz. Baltic Pipe może mieć przełożenie na niższe ceny surowca oraz większe bezpieczeństwo dostaw do polskich domów.
Z kolei w obszarze IT wpływ na polskich przedsiębiorców i każdego Polaka będzie miała budowa Cyfrowej Autostrady łączącej światłowodami i infrastrukturą technologiczną 12 krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Przyczyni się także do rozwoju sieci 5G. Dzięki tym inwestycjom internet w każdym regionie Polski stanie się jeszcze bardziej dostępny, a dane będzie można przesyłać około 40 razy szybciej.
– Fundusz nie zastępuje ani rządu, ani Komisji Europejskiej, czyli w dalszym ciągu będą inwestycje publiczne czy finansowane z funduszy europejskich, natomiast Fundusz Trójmorza w tych trzech obszarach będzie na zasadach komercyjnych realizował projekty ułatwiające życie społeczeństwom w tym regionie – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka.
Banki rozwoju z Polski i Rumunii zapowiedziały wpłaty do Funduszu na łączną kwotę ponad 500 mln euro. Wehikuł finansowy zainicjowany przez BGK jest jednak otwarty na kolejne kraje członkowskie, międzynarodowe instytucje finansowe i inwestorów prywatnych. Okazją do poszerzenia funduszu o nowych członków jest dzisiejsze spotkanie prezesów banków i instytucji rozwoju oraz ministrów z krajów Trójmorza.
– Jako instytucja finansowa społecznie odpowiedzialna zauważyliśmy, że po rozpoczęciu inicjatywy Trójmorza na poziomie prezydenckim potrzebna jest jeszcze większa integracja i wspólna praca państw regionu centralno-wschodniej Europy. Zastanawialiśmy się wspólnie z zarządem, jaka mogłaby być nasza rola, jak moglibyśmy wesprzeć tę inicjatywę, żeby gospodarka i wymiana gospodarcza w tych państwach mogły się lepiej rozwijać. Wtedy powstał pomysł utworzenia Funduszu Trójmorza – mówi prezes BGK, jednocześnie przewodnicząca rady nadzorczej Funduszu Trójmorza. – Żeby był on faktycznie Funduszem Trójmorza, potrzebne jest zaangażowanie podobnych instytucji, takich jak BGK, z 12 państw stanowiących Trójmorze. Przekonywaliśmy je do tego pomysłu i na szczęście okazało się, że utworzenie takiego wehikułu finansowego to fantastyczny pomysł, który wspomoże ogromne potrzeby infrastrukturalne w regionie.
Raport opracowany przez Spot Data na zlecenie BGK pokazuje, że do 2030 roku inwestycje infrastrukturalne w tej części kontynentu powinny sięgnąć ponad 500 mld euro, żeby wyrównać różnice dystansujące region od Europy Zachodniej. Szacowane zapotrzebowanie na inwestycje w sieci energetyczne w krajach Trójmorza do końca przyszłej dekady to 87 mld euro. Projekty transportowe to kolejne 290 mld euro (drogi – 165 mld euro, kolej – 100 mld euro, transport wodny – 13 mld euro i transport lotniczy – 11 mld euro). Z kolei inwestycje w infrastrukturę ICT w krajach Trójmorza będą wymagać zaangażowania w sumie 160 mld euro do 2030 roku.
Jak podkreśla prezes BGK, to ogromne środki, które Fundusz chce pozyskać również od inwestorów prywatnych z całego świata, nie tylko z Unii Europejskiej.
– Rozmawiamy dzisiaj z funduszami, szczególnie funduszami emerytalnymi, które patrzą na długoterminowe finansowanie, długoterminowe inwestycje, przynoszące bardzo stabilny zwrot. Są to fundusze z Australii, Korei Południowej, Japonii, Kanady, Norwegii, Izraela, być może krajów arabskich, Stanów Zjednoczonych. Mamy szerokie spektrum, bo w tej części Europy jest ogromny potencjał i to wszyscy widzą. Wiedzą, że rozbudowa korytarzy logistycznych, infrastruktury transportowej, energetycznej, cyfrowej pobudzi jeszcze bardziej rozwój gospodarczy tego regionu, a także całej UE – mówi prezes Banku Gospodarstwa Krajowego.
Fundusz Trójmorza jest inicjatywą komercyjną, nie polityczną. Został zarejestrowany 26 czerwca br. i ma przyczynić się do wyrównywania różnic rozwojowych w ramach UE. Będą nim zarządzać niezależne, profesjonalne firmy, które na podstawie rachunku ekonomicznego zadecydują o tym, w które inwestycje zaangażuje się fundusz.
– Chcemy mieć najlepszych ekspertów w trzech głównych branżach, na których fundusz będzie się skupiał, czyli transport, energetyka i infrastruktura cyfrowa. Jesteśmy na etapie pozyskiwania ekspertów – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka.
Czytaj także
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-22: Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji
- 2025-06-02: Wciąż dużo do poprawy w zakresie zwalczania nadużyć finansowych w UE. Chodzi m.in. o korupcję urzędników
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.