Mówi: | Janusz Popiel |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych ALTER EGO |
Każdy pieszy poza terenem zabudowanym ma nosić odblaski - jest projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym
Obowiązkowe używanie przez pieszych elementów odblaskowych na drogach po zmierzchu poza terenem zabudowanym. Takie rozwiązanie zaproponowali posłowie SLD w złożonym w Sejmie projekcie zmian w Prawie o ruchu drogowym. Eksperci oceniają, że byłby to jednak martwy przepis, bo w Polsce problemem jest egzekwowanie już istniejących przepisów ruchu drogowego. Za to potrzebna jest poprawa infrastruktury, bo w wielu miejscach brakuje poboczy, po których mogliby się poruszać piesi.
Obecne przepisy Prawa o ruchu drogowym zobowiązują do używania poza terenem zabudowanym elementów odblaskowych, widocznych dla innych uczestników ruchu, jedynie osoby do 15. roku życia. Jak mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych ALTER EGO, już egzekwowanie tego przepisu jest bardzo trudne.
– Zwracam uwagę również na ten przepis, który mówi o tym, że wykonując czynności na drodze musimy być widoczni, mamy mieć elementy odblaskowe. Przykładem jest wymiana koła, powinniśmy założyć wtedy kamizelkę odblaskową, pokazać się innym kierującym. Ale ten przepis u nas pozostaje martwy, nie ma egzekucji – mówi Janusz Popiel.
Dlatego prezes ALTER EGO uważa, że rozciągnięcie obowiązku używania elementów odblaskowych na wszystkich uczestników ruchu drogowego nie będzie skuteczne i pozostanie martwą regulacją. Wynika to także z postępu technologicznego.
– Trzeba myśleć również o tym, że elementy odblaskowe być może odchodzą w przeszłość, pojawiają się nowe elementy typu ledy, które znacznie bardziej poprawiają widoczność. Jeżeli wpiszemy do ustawy odblaski, to pozostaniemy przy odblaskach, za chwilę ustawę trzeba będzie nowelizować, co zresztą jest normalną rzeczą w Polsce, że pisze się ustawę, za rok się nowelizuje, a i tak ta ustawa jest martwa – podkreśla ekspert.
Janusz Popiel dodaje, że poza poprawą widoczności pieszych, trzeba postawić nacisk na oświetlenie przejść dla nich.
– Bardzo dużo ofiar śmiertelnych w Polsce to ludzie, który próbują przejść po „zebrze”, czyli miejscu przeznaczonym dla ich ruchu. Jeżeli te miejsca nie są prawidłowo oświetlone, to mamy taką sytuację jak obecnie. Trzeba zmienić przepisy – tłumaczy ekspert.
Trzeba również zmusić kierowców, by przestrzegali ograniczenia prędkości, szczególnie w pobliżu przejść dla pieszych.
– W innych krajach wymusza się na kierujących zmniejszenie prędkości. U nas przejścia dla pieszych nie są żadnym azylem. 34 proc. ofiar śmiertelnych wypadków w 2011 roku, czyli 1418 osób to piesi. Sytuacja wymaga przyjrzenia się, wyciągnięcia wniosków i podejmowania działań, ale jako spójny system, a nie wyrywkową zmianę prawa – twierdzi Janusz Popiel.
Przede wszystkim powinniśmy postawić na edukację. Ekspert mówi, że w innych krajach, np. w Szwajcarii, obowiązkowo uczy się na kursach prawa jazdy rozpoznawania stanu zagrożenia na drodze, a takim stanem zagrożenia jest np. zbliżający się do jezdni pieszy.
W Polsce wypadkowości wśród pieszych sprzyja brak poboczy. I właśnie infrastruktura powinna być jednym z najważniejszych elementów spójnego programu poprawy bezpieczeństwa na drogach.
– Decydenci powinni zająć się poprawą infrastruktury, bo w wielu miejscach nie ma wydzielonych poboczy, a w warunkach zimowych, kiedy śnieg z jezdni zgarniany jest na pobocza, które teoretycznie istnieją, pieszy naprawdę nie ma się którędy poruszać. Najwięcej osób ginie w miejscach wyznaczonych dla ruchu pieszych. To są przejścia dla pieszych, skrzyżowania, czyli tam, gdzie pieszy powinien czuć się bezpieczny. Gdybyśmy mieli odseparowane pobocza to problem widoczności nie byłby tak istotny jak w tej chwili – podkreśla Janusz Popiel.
Budżet państwa płaci co roku kilkadziesiąt miliardów złotych z tytułu następstw wypadków drogowych. W postępowaniach o odszkodowanie pieszy ma lepszą pozycję niż kierujący pojazdem.
– Jest tak dlatego, że odpowiedzialność kierującego wobec pieszego jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. To kierujący musi udowodnić wyłączną winę pieszego. Jeżeli tego nie udowodni, zawsze jakieś odszkodowanie pieszemu się należy – podsumowuje prezes ALTER EGO.
Czytaj także
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
- 2024-02-09: Bezpieczeństwo w polskich szpitalach pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to zarówno pacjentów, jak i personelu medycznego
- 2024-01-11: Kobiety zwykle jeżdżą bezpieczniej niż mężczyźni i rzadziej powodują wypadki. Stereotypy dotyczące ich stylu jazdy wciąż jednak są żywe
- 2023-08-21: Od czerwca w Polsce utonęło już 175 osób. Niezbędna edukacja dotycząca bezpiecznego wypoczynku nad wodą
- 2023-09-06: Za kółko pod wpływem alkoholu wsiadają przede wszystkim młodzi mężczyźni. Niezbędne surowe kary i odpowiednie wychowanie komunikacyjne
- 2023-07-06: Warszawa - centrum miasta [przebitki]
- 2023-07-06: Warszawa centrum z drona [przebitki]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.