Mówi: | Tomasz Olszewski, dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych w Europie Środkowo-Wschodniej, JLL Tomasz Mika, dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych w Polsce, JLL |
Rynek powierzchni magazynowej ma za sobą najlepszy rok w historii. 2015 rok może być jeszcze lepszy
2014 rok był wyjątkowo intensywny na rynku powierzchni magazynowej. Do użytku oddano ponad 1 mln mkw. nowej powierzchni i podpisano o 6 proc. więcej umów najmu niż w 2013 roku. Najwięcej zyskał rynek wrocławski i poznański. Deweloperzy budują coraz więcej obiektów na zasadach spekulacyjnych, czyli bez podpisanych umów. Biorąc pod uwagę rosnący popyt i ilość budowanej powierzchni, ten rok może okazać się jeszcze lepszy.
– Rynek powierzchni magazynowych w 2014 roku w Polsce był rynkiem rekordowym. Oddano do użytku ponad milion mkw. nowej powierzchni, co jest wynikiem wszech czasów – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Olszewski, dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych w Europie Środkowo-Wschodniej w JLL.
Z podsumowania rynku nieruchomości magazynowych firmy doradczej JLL wynika, że w 2014 roku popyt brutto przekroczył 2 mln mkw., z czego 1,4 mln przypadło na popyt netto. To znacznie lepsze wyniki niż te osiągnięte w 2013 roku. Podpisano o 6 proc. więcej umów najmu, popyt netto był zaś o 7,5 proc. większy. Ekspert zaznacza, że wynajem powierzchni magazynowych wskazuje na poprawiający się stan polskiej gospodarki i dobrze wróży na przyszłość.
– Tak wyraźne ożywienie w tym segmencie rynku nieruchomości daje bardzo solidne podstawy do tego, by z optymizmem myśleć o dalszym tempie rozwoju gospodarki w ogóle. To pokazuje, że konsumpcja jest na dosyć silnym poziomie i że inwestycje są śmiało czynione – podkreśla Olszewski.
W ubiegłym roku można było również zaobserwować zmianę w strategii deweloperów, którzy po raz pierwszy od 2007 roku kupowali grunty na zasadach spekulacyjnych, czyli rozpoczynali budowy jeszcze bez podpisanych umów najmu.
– Świadczy to o ogromnym zaufaniu do polskiego rynku inwestorów, którzy własnymi pieniędzmi głosują za tym, że rynek ma naprawdę duże szanse rozwoju. Widzą dla siebie miejsce i wierzą w to, że klienci będą w dalszym ciągu wynajmować nowe budynki – ocenia Olszewski.
Polska jest największym rynkiem magazynowym w Europie Środkowo-Wschodniej (8,54 mln mkw.). Ze względu na najlepszą infrastrukturę i dobry rynek pracy, wciąż najwięcej zasobów magazynowych (92 proc.) znajduje się na pięciu największych rynkach – w okolicach Warszawy, Poznania, Wrocławia, w Polsce Centralnej i na Górnym Śląsku. Rozwinął się przede wszystkim rynek wrocławski, w 2014 roku to właśnie tam trafiło najwięcej nowej podaży (355 tys. mkw.). Dużo powierzchni magazynowej zyskał również Poznań (268 tys.) i Polska Centralna (138 tys.). Stosunkowo mało zyskała Warszawa, jednak wciąż pozostaje pod tym względem liderem (2,67 mln mkw. w okolicach Warszawy i samej stolicy).
– Widzimy bardzo dużą aktywność deweloperów w pozostałych regionach. Podaż powierzchni magazynowej we Wrocławiu i Poznaniu przekracza 1 mln mkw, a na Górnym Śląsku 1,5 mln. Mimo wszystko to Warszawa pozostaje największym rynkiem magazynowym w Polsce z podażą przekraczającą 2,5 mln mkw. – mówi Tomasz Mika, dyrektor Działu Powierzchni Magazynowo-Przemysłowych w Polsce w firmie JLL.
Na koniec 2014 roku niewynajętych pozostawało ponad 830 tys. mkw. powierzchni magazynów, czyli ok. 10 proc. To o 1,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Najwięcej powierzchni bez najemców znajduje się w Polsce Centralnej, w Warszawie i na Górnym Śląsku – ok. 11 proc. Wskaźnik pustostanów najniższy jest na zachodzie Polski – w Poznaniu pozostało zaledwie 2,5 proc. niewynajętej powierzchni, we Wrocławiu 5,7 proc., dlatego tu także ceny najmu są na najwyższym poziomie.
– Im więcej niewynajętej powierzchni jest na rynku, tym chętniej deweloperzy opuszczają oczekiwane stawki czynszowe. Natomiast w sytuacji, kiedy współczynnik powierzchni niewynajętej spada poniżej około 5 proc., w zasadzie możemy mówić o rynku wynajmującego – podkreśla Olszewski.
Czynsze powierzchni magazynowej utrzymują się na stabilnym poziomie. W okolicach Warszawy kształtują się od 2,7 do 3,6 euro za mkw., na Górnym Śląsku to między od 3 do 3,7 euro. Nieznacznie spadły natomiast ceny we Wrocławiu (3-3,6 euro), znacznie mniej za wynajem trzeba zapłacić w Poznaniu (spadek z 3,3-3,8 euro do 2,9-3,5 euro za mkw.).
– Rynek w Polsce jest bardzo konkurencyjny, deweloperzy rywalizują między sobą. To wszystko ma przełożenie na warunki finansowe oferowane najemcom. W najbliższych miesiącach nie należy się spodziewać dużych zmian. W niektórych lokalizacjach jest tendencja, żeby czynsze nieco wzrosły, szczególnie tam, gdzie jest niewiele dostępnej powierzchni od zaraz. Niemniej to nie będą znaczące ruchy – podkreśla Mika.
Choć 2014 rok był rekordowy, wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie również i w tym roku. W budowie znajduje się obecnie blisko 700 tys. mkw. w ramach 30 projektów. Na wiosnę ruszą kolejne budowy. Eksperci przewidują, że więcej firm mogą przyciągnąć także pozostałe regiony Polski, przede wszystkim na wschodzie – okolice Lublina i Rzeszowa. Wciąż jednak najwięcej nowych powierzchni powstanie tam, gdzie jest zdecydowanie największa podaż.
– Najwięcej buduje się w Poznaniu, to efekt dużych umów najmu podpisanych w ubiegłym roku. Warszawa, Górny Śląsk, Wrocław, Poznań i Łodzi to te lokalizacje, gdzie zdecydowanie najwięcej się dzieje i tu spodziewamy się kolejnych inwestycji – podsumowuje Tomasz Mika.
Czytaj także
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.