Newsy

Za dwa tygodnie na brytyjskich autostradach pojawią się opłaty dla zagranicznych ciężarówek

2014-03-19  |  06:30
Mówi:Jan Buczek
Funkcja:prezes
Firma:Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce
  • MP4
  • Wprowadzenie opłat za autostrady w Wielkiej Brytanii tylko dla obcokrajowców jest sprzeczne z unijnymi przepisami i zaszkodzi rynkowi – ocenia Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Za dwa tygodnie zaczną obowiązywać opłaty, które wyniosą nawet 1000 funtów za rok.

     – Jest to niezgodne z zasadami funkcjonowania Unii Europejskiej. Nie wolno stosować żadnych restrykcyjnych działań wobec partnerów gospodarczych z kraju-członka Unii. Czyli również rządowi Wielkiej Brytanii nie wolno stosować restrykcyjnych barier dla przedsiębiorców spoza Wielkiej Brytanii, którzy są członkami Unii Europejskiej – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Buczek.

    Zgodnie z nowymi przepisami Wielka Brytania od 1 kwietnia będzie wymagała opłat drogowych od wszystkich ciężarówek o dopuszczalnej masie powyżej 12 ton. Teoretycznie także od zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii, lecz o równowartość opłaty obniżony zostanie podatek drogowy. W praktyce zatem dodatkowe koszty poniosą jedynie zagraniczne ciężarówki.

    Buczek podkreśla, że nowe przepisy to dla dużych firm przewozowych olbrzymie koszty. Roczną opłatę wynosząca 1000 funtów (ponad 5000 zł) trzeba będzie bowiem pomnożyć przez liczbę pojazdów we flocie firmy. Dodaje, że to nie tylko sprzeczne z przepisami UE, lecz także szkodliwe dla rynku. W tej chwili większość przewozów towarów pomiędzy Wielką Brytanią a kontynentem wykonują firmy spoza Wielkiej Brytanii, w tym wiele z Polski.

     – Dlaczego angielskim firmom nie opłaca się jeździć do Europy i dlaczego oni nie są zainteresowani tym, żeby wykonywać przewozy również w Europie? Tego nie wiem. Może brytyjscy przedsiębiorcy wolą, jak im towar przywiozą, niż jak sami mają się po niego wybierać do krajów, w którym obowiązuje prawostronny ruch. Ale w związku z tym nie wolno nas karać za to, że zobowiązaliśmy się do wykonania tej misji – argumentuje Buczek.

    Podkreśla, że pomimo dużego znaczenia transportu drogowego w Polsce, nasz kraj stosuje się do unijnych przepisów i nie chroni w specjalny sposób krajowych przewoźników. Według Buczka, niektóre podatki są w Polsce nawet na maksymalnie wysokim poziomie. Dlatego działanie Londynu budzi sprzeciw branży.

    Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce przygotowuje skargę do Komisji Europejskiej. Liczy, że uda się zmusić Londyn albo do wprowadzenia ulg również dla ciężarówek z zagranicy, albo do zaniechania dyskryminującego systemu.

    Poza samymi założeniami systemu, problemy rodzi także metoda jego wdrażania.

     – Kilka lat temu w Polsce był wdrażany taki system i wiem, ile pracy trzeba było włożyć, żeby w ponad 200 punktach obsłużyć wszystkich przedsiębiorców. Nie wiem, jak sobie rząd brytyjski wymyślił, że w ośmiu czy siedmiu punktach rozrzuconych po Europie można rozwiązać ten problem – zastanawia się Buczek.

    Opłatę drogową będzie można wnosić przez internet oraz na niektórych stacjach benzynowych i terminalach promowych. Właściciele lub kierowcy ciężarówek będą musieli ją uregulować przed wjazdem do Wielkiej Brytanii. W innym wypadku będzie im groził mandat w wysokości 300 funtów płatny na miejscu. Konta w internetowym systemie płatności można zakładać od 17 marca.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.