Newsy

Innowacyjny wózek inwalidzki z Politechniki Warszawskiej ma szansę podbić światowe rynki

2015-12-15  |  06:45
Mówi:Krzysztof Fiok
Funkcja:kierownik projektu „Dźwigniowe wózki inwalidzkie dla osób niepełnosprawnych”
Firma:Politechnika Warszawska
  • MP4
  • Politechnika Warszawska wraz z firmą GTM Mobil kończy prace nad innowacyjnym wózkiem inwalidzkim. Będzie on bezpieczniejszy i łatwiejszy w obsłudze dla osób, które mają mniej sprawne ręce. Twórcy pomysłu liczą, że pojazd zainteresuje klientów nie tylko w Polsce, lecz także poza granicami kraju.

    Dominujący na rynku model wózka inwalidzkiego jeździ dzięki poruszanym rękoma obręczom przytwierdzonym do kół. Rozwiązanie jest skuteczne, ale ma pewne wady. Naraża ręce osoby niepełnosprawnej na urazy i jest nieprzydatne, gdy inwalida ma problemy z chwytem.

    Wózek, który został zbudowany przez konsorcjum Politechniki Warszawskiej z firmą GTM-Mobil, napędzany jest w inny sposób – osoba jadąca nim pcha dwie dźwignie, które przez system zębatek napędzają koła.

    Te dźwignie pozwalają na zachowanie większego bezpieczeństwa użytkownika podczas jazdy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Krzysztof Fiok, kierownik projektu „Dźwigniowe wózki inwalidzkie dla osób niepełnosprawnych” na Politechnice Warszawskiej. – Osoby niepełnosprawne korzystające z klasycznych wózków z ciągami często jeżdżą w rękawiczkach, które i tak nie chronią ich ani od zabrudzeń, ani od otarć czy skaleczeń. Tutaj kontakt dłoni z dźwignią jest stały, co zwiększa bezpieczeństwo.

    Wózek nowego typu ma też inne zalety. Będą go mogły użytkować także osoby, które z napędzaniem tradycyjnych konstrukcji nie są w stanie sobie poradzić. To rozwiązanie szczególnie dla osób z dziecięcym porażeniem mózgowym, dotkniętych niedowładem kończyn górnych lub – w innym wariancie wózka – posiadających tylko jedną sprawną kończynę górną. Dziś w wielu przypadkach słabość chwytu dłoni czy brak siły w rękach powodują, że osoby te są uzależnione od osób trzecich. Jak podkreśla Fiok, dzięki innemu napędowi zmniejszy się ryzyko wykluczenia tej grupy z życia społecznego i zawodowego.

    Dodatkowo napędzanie wózka rytmicznym pchaniem dźwigni to też cenne ćwiczenie zwiększające sprawność inwalidów.

    Pozwoli to na lepszą rehabilitację – tłumaczy kierownik projektu na Politechnice Warszawskiej. – Przy tej pracy z dźwigniami będą pracowały w pewnym stopniu inne części mięśni niż ma to miejsce w przypadku wózków z ciągami. Będzie to bardziej ergonomiczne, wydajniejsze energetycznie, czyli tym samym nakładem pracy dojedziemy dalej.

    Całkowity koszt tego projektu to niespełna 700 tys. zł. Część zainwestowała firma GTM Mobil, a część jest dofinansowana z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Innotech III (z programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka). Projekt kończy się w sierpniu 2016 roku.

    W ciągu roku po zakończeniu projektu prawdopodobnie będzie można już kupić taki wózek od firmy GTM Mobil – informuje Krzysztof Fiok. – Nie celujemy tylko w rynek polski. Firma GTM Mobil jest już na tyle znana i doceniana na świecie, że eksportuje wiele swoich produktów, czy to dla kadr paraolimpijskich, czy to dla osób indywidualnych. Ten produkt także będzie kierowany na rynek europejski i światowy. 

     

    UE

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.