Mówi: | Juliusz Windorbski, prezes zarządu DESA SA Julia Materna, kierownik projektów specjalnych, DESA Unicum |
Cyfrowa sztuka NFT bije rekordy popularności. Największy w Polsce dom aukcyjny chce wykorzystać potencjał rynku
W pierwszych trzech kwartałach tego roku wartość światowej sprzedaży NFT, czyli niewymienialnych tokenów, osiągnęła poziom 3,5 mld dol. – wynika z raportu „Hiscox Online Art Trade Report 2021”. Szybko rosnącą popularność zyskuje zwłaszcza obrót cyfrową sztuką, opatrzoną certyfikatami opartymi na blockchainie. Ten potencjał chce wykorzystać DESA Unicum. W grudniu – jako pierwszy dom aukcyjny w Polsce i w całej Europie Środkowo-Wschodniej – zaoferuje kolekcjonerom opatrzone tokenami cyfrowe dzieło Pawła Kowalewskiego „Dlaczego jest raczej coś niż nic”. W przyszłym roku licytacje wirtualnych dzieł sztuki mają się stać cyklicznym wydarzeniem polskiego domu aukcyjnego.
– NFT dopiero rodzi się na światowym rynku sztuki, ale podbija go szturmem. Wszyscy bacznie obserwują, w którą stronę będzie się rozwijał, ale też próbują na nim eksperymentować. Ta zdigitalizowana sztuka, której nie ma w offline’owej rzeczywistości i która istnieje tylko w formie doskonale zabezpieczonego pliku komputerowego, będzie w pewien sposób uzupełniała ten standardowy, tradycyjny rynek sztuki – mówi agencji Newseria Biznes Juliusz Windorbski, prezes DESA SA.
Rynek niewymienialnych tokenów NFT i obrót cyfrową sztuką z ich wykorzystaniem mocno zyskuje na popularności. Według Nonfungible.com w 2020 roku wartość cyfrowych prac została oszacowana na ok. 250 mln dol., czterokrotnie przewyższając wynik z roku poprzedniego. Z kolei z raportu „Hiscox Online Art Trade Report 2021” wynika, że w pierwszych trzech kwartałach tego roku wartość światowej sprzedaży całego rynku NFT osiągnęła już poziom 3,5 mld dol.
Do tego błyskawicznego wzrostu przyczyniły się rekordowe ceny osiągane przez dzieła NFT, oferowane przez najbardziej prestiżowe domy aukcyjne – Sotheby’s, Christie’s i Phillips – oraz największe platformy operujące sztuką cyfrową. W marcu br. cyfrowa grafika „Everydays: The First 5000 Days” Mike’a Winkelmanna (znanego jako Beeple) została sprzedana podczas aukcji przeprowadzonej przez dom aukcyjny Christie’s za rekordową jak dotąd kwotę 69 mln dol. Nabywca – hinduski inwestor Vignesh Sundaresan – otrzymał token NFT potwierdzający jej autentyczność.
– Kolejny rekord to „CryptoPunki”, stworzone przez studio Larva Labs. Wybrane ludziki cyfrowe sprzedają się aktualnie za blisko 7 mln dol., a łączna wartość tej serii to 1,5 mld dol. – mówi Julia Materna, kierownik projektów specjalnych w domu aukcyjnym DESA Unicum.
NFT opisuje się jako „niewymienialne” tokeny, ponieważ każde z nich jest unikalne i ma inną wartość. To unikalny certyfikat własności np. obrazu, zdjęcia czy innych form NFT.
Do niedawna barierą dla sztuki cyfrowej był fakt, że nie można było jednoznacznie przypisać jej własności (np. w przypadku kopiowania oraz wolnego obracania plikami). NFT daje unikalną możliwość udokumentowania praw własności w świecie cyfrowym.
Handel NFT – podobnie jak w przypadku kryptowalut – odbywa się za pośrednictwem sieci blockchain. Wszystkie transakcje, jak i informacje dotyczące nabywcy, sprzedawcy, kwoty transakcji, numeru bloku i znacznika czasu są publiczne i można je sprawdzić.
– NFT, czyli w języku angielskim non-fungible tokens, służą jako certyfikaty w internecie. Na rynku jest to pewna nowość, ponieważ do tej pory nie można było wykazywać własności w przestrzeni cyfrowej. Natomiast NFT umożliwia stwierdzenie praw własności w sieci i właśnie na tym polega nowość tej technologii. NFT jest unikalne, jest nie do zniszczenia – wyjaśnia Julia Materna.
Cyfrowe dzieła sztuki opatrzone certyfikatem NFT można odsprzedać kolejnym nabywcom – dokładnie tak jak w przypadku tradycyjnych. Jednak token nie może zostać skopiowany ani przeniesiony bez zgody właściciela. To powoduje, że ta technologia jest idealnym narzędziem dla kolekcjonerów, służącym do przechowywania informacji o autentyczności i własności danego dzieła.
– Mamy kilka zastosowań NFT w sztuce. Pierwsze to nowi, młodzi artyści, którzy tworzą swoje prace na komputerze i wypuszczają je właśnie w formie NFT. Jednak ta technologia może też ratować dawne prace. I taką jest właśnie dzieło Pawła Kowalewskiego, które wystawiamy na aukcji w DESA Unicum. Obraz zaginął podczas powodzi, ale technologia NFT dała nam możliwość wskrzeszenia tej pracy, ponieważ mieliśmy zdigitalizowany plik – mówi kierownik projektów specjalnych w domu aukcyjnym DESA Unicum. – Przykładem wykorzystania NFT są też prace Andy’ego Warhola, który w latach 80. tworzył cyfrowe pliki na swoim komputerze. One zostały ocalone przez Fundację Andy’ego Warhola w 2014 roku, dzięki czemu można było je zakodować w sieci blockchain. Do tej pory zostało sprzedanych pięć unikalnych NFT za łączną sumę przekraczającą 3 mln dol.
DESA Unicum zaoferuje kolekcjonerom opatrzone NFT, cyfrowe dzieło Pawła Kowalewskiego „Dlaczego jest raczej coś niż nic”. Praca zostanie wylicytowana 2 grudnia br. podczas aukcji „Sztuka Współczesna: Pop-art, popkultura, postmodernizm”.
– Jako pierwszy dom aukcyjny w Europie Środkowo-Wschodniej zdecydowaliśmy się na to, aby wystawić zdigitalizowany obraz w formie NFT na tradycyjną aukcję. Na aukcji w grudniu jako pozycja numer jeden będzie licytowana wybitna praca Pawła Kowalewskiego, która została zniszczona w latach 90. To ikoniczna praca jednego z twórców bardzo ważnej grupy artystycznej Gruppa, która w ten sposób na nowo zaistnieje na rynku i zostanie wskrzeszona jako plik komputerowy – podkreśla prezes DESA SA.
Grudniowa aukcja jest precedensem na polskim i europejskim rynku sztuki, ale DESA nie zamierza na niej poprzestać. W przyszłym roku licytacje wirtualnych dzieł sztuki, opatrzonych certyfikatem NFT, mają się stać cyklicznym wydarzeniem polskiego domu aukcyjnego.
– Rynek NFT jest stosunkowo młody, ale widzimy bardzo duże zainteresowanie ze strony zupełnie nowych klientów, których do tej pory nie obserwowaliśmy na rynku tradycyjnym i którzy są ukierunkowani właśnie na sztukę zdigitalizowaną. Zaczynają kolekcjonować te pliki w oderwaniu od tradycyjnego rynku. I myślę, że ten trend będzie się rozwijał i jeszcze niejednokrotnie nas zaskoczy – prognozuje Juliusz Windorbski.
Czytaj także
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: Luksusowe wydania książek w centrum zainteresowania kolekcjonerów. W Warszawie można zobaczyć ponad 20 białych kruków z Polski i zagranicy
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.