Newsy

Fundacja Republikańska: viaTOLL po rozbudowie mógłby posłużyć do walki z przemytem i wyłudzeniami podatku VAT

2016-11-29  |  06:50

Elektroniczny system poboru opłat viaTOLL w ciągu  pięciu lat przyniósł prawie 7 mld zł do Krajowego Funduszu Drogowego. W przyszłym roku Ministerstwo Infrastruktury ma zadecydować o jego przyszłości, ponieważ w 2018 roku wygasa kontrakt na utrzymanie systemu z dotychczasowym operatorem. Zdaniem Fundacji Republikańskiej systemu viaTOLL nie należy zmieniać, ale rozbudować o nowe odcinki dróg i wyposażyć w dodatkowe elementy. Dzięki temu mógłby być wykorzystywany przez służby i organy ścigania do walki z przemytem i wyłudzeniami podatku VAT oraz do ochrony granic.

– Decyzja o zamianie systemu winietowego na elektroniczny system poboru opłat viaTOLL okazała się słuszna. To system szczelny i zyskowny dla budżetu państwa. Warto również podkreślić, że stanowi on własność Skarbu Państwa, a nie koncesjonariusza – zaznacza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej.

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych viaTOLL został wprowadzony w lipcu 2011 roku i zastąpił karty opłaty drogowej (winiety). Z viaTOLL obowiązkowo muszą korzystać kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Utrzymaniem systemu na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zajmuje się spółka Kapsch Telematic Services, której kontrakt wygasa w 2018 roku.

W przyszłym roku Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa ma zadecydować o przyszłości systemu viaTOLL. Z raportu „System poboru opłat drogowych”, opracowanego przez Fundację Republikańską, wynika, że w latach 2011–2016 przyniósł on niemal 7 mld zł do Krajowego Funduszu Drogowego, a koszty budowy zwróciły się już po kilkunastu miesiącach. Zdaniem autorów raportu zmiana systemu viaTOLL bądź zastąpienie go innym rozwiązaniem byłoby ekonomicznie nieopłacalne. Zamiast tego należałoby go rozbudowywać i zwiększyć jego funkcjonalność, zwłaszcza że viaTOLL może być wykorzystywany również w innych celach niż pobór opłat za przejazdy drogowe.

– W tej chwili viaTOLL obejmuje ponad 3 tys. kilometrów dróg, a niektóre części kraju – na przykład przy wschodniej granicy – niemal w ogóle nie są nim pokryte. System można rozbudowywać nie tylko terytorialnie, lecz także dodając na przykład elementy pozwalające na pomiar wagi pojazdów. Umożliwi to wykrywanie oszustw polegających na pustych przebiegach, kiedy deklarowane są pełne, albo na rozpoznawaniu cystern, co pozwoliłoby walczyć z przemytem paliw – zauważa Marek Wróbel.

W opinii Fundacji Republikańskiej system viaTOLL mógłby być również wykorzystywany przez polskie służby celne i skarbowe do walki z przemytem papierosów i alkoholu, wyłudzeniami podatku VAT i do ochrony granic Polski. Aby było to możliwe, system należy rozbudowywać o nowe odcinki płatnych dróg – szczególnie na wschodzie kraju – i wyposażyć w dodatkowe elementy. Dodatkowe moduły pozwalające na rozpoznawanie tablic rejestracyjnych i wagi pojazdów pozwoliłyby m.in. ograniczyć ryzyko wypadków drogowych i przyczynić się do poprawy stanu dróg oraz walczyć z wyłudzeniami podatku VAT. Na podstawie informacji z systemu viaTOLL przedsiębiorcy mogliby bowiem udowodnić transport towaru poza granice Polski i wystąpić o zwrot należnego podatku.

– Obecnie rząd walczy z nadużyciami skarbowymi, wyłudzeniami czy przemytem paliw, upatrując w tym sposobu na załatanie dziury budżetowej i wyrównanie konkurencji między tymi podmiotami, które są uczciwe, a tymi, które nie są. Polityka uszczelniania już zaczyna działać, co widać choćby po wpływach do budżetu, jednak możliwości są znacznie większe. Poprzez rozbudowę systemu viaTOLL rząd mógłby zyskać solidne narzędzie do walki z tymi nadużyciami – mówi Marek Wróbel.

System viaTOLL mógłby posłużyć również jako narzędzie do walki z przemytem alkoholu czy papierosów, na przykład dostarczając danych o najczęstszych trasach przemytników. Umożliwiłby również organom ścigania lokalizowanie konkretnych pojazdów i śledzenie ich tras, przyczyniając się do walki z przestępczością. W tym celu informacje pochodzące z systemu viaTOLL powinny jednak zostać udostępnione odpowiednim służbom.  

– viaTOLL zbiera bardzo dużo danych, które stanowią własność państwa. Dlatego bezpośredni dostęp do tych informacji dla służb skarbowych i organów ścigania jest jak najbardziej zasadny – podkreśla Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.