Newsy

Wiatraki kuszą indywidualnych inwestorów. Zyski sięgają 17 proc. rocznie

2014-12-17  |  06:50

30 tys. zł zamiast kilku milionów – tyle wystarczy, żeby zostać współwłaścicielem elektrowni wiatrowej. Tego typu inwestycja – nowa w Polsce – może dać w skali roku nawet 16-17 proc. zysku. Spółka Energy Invest Group w takim modelu realizuje pięć projektów. Dwa z nich 16 grudnia otrzymały pozwolenia na budowę.

Skopiowaliśmy model z Niemiec, gdzie wielu inwestorów zrzesza się w jedną grupę inwestycyjną i wspólnie realizują cel, jakim jest budowa farmy wiatrowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Korecki, przewodniczący rady nadzorczej Energy Invest Group SA. – Dzięki temu nie trzeba milionów czy setek tysięcy złotych  wystarczy 30 tys. zł i  wspólnie z pozostałymi inwestorami można być współwłaścicielem takiej elektrowni.

Na postawienie klasycznej siłowni wiatrowej trzeba wydać zwykle kilkanaście milionów złotych, z czego 3,5 do 4 mln zł to wkład własny. Koszty budowy odstraszały do tej pory indywidualnych inwestorów.

Energy Invest Group zakłada, że żywotność nowej turbiny to co najmniej ćwierć wieku. Siłownia wiatrowa powinna więc dawać udziałowcom zyski przez wiele lat.

Stopa zwrotu zależy od wielu czynników, m.in. od ilości energii, jaką turbina wyprodukuje w danym roku, i od cen energii. Koszty są raczej na stałym poziomie. Średnia stopa to 16-17 proc. w skali roku przez cały okres eksploatacji turbiny – zaznacza Maciej Korecki.

Jak podkreśla, są to kwoty pochodzące z dywidendy, która jest wypłacana co roku przez cały okres trwania inwestycji. Pierwszy zysk pojawia się po rozpoczęciu produkcji.

Kiedy elektrownia nie pracuje i nie zarabia, nie może generować zysków. W momencie kiedy rozpocznie produkcję, na koniec roku kalendarzowego sporządzamy bilans spółki i z każdym kolejnym rokiem już za cały pełny rok wypłacamy zysk – mówi Korecki.

Obecnie Energy Invest Group realizuje pięć projektów. Zlokalizowane będą w województwie łódzkim, w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego i Łowicza.

Dwa pierwsze projekty 16 grudnia uzyskały prawomocne pozwolenie na budowę, więc przechodzimy do fazy budowy – informuje Maciej Korecki. – Myślę, że potrwa to około pół roku, jest to termin od momentu zamówienia do dostawy turbiny. W międzyczasie szykujemy fundament, drogę dojazdową, infrastrukturę techniczną i to powinno się zakończyć w połowie 2015 roku.

Jak podkreśla, w tych projektach wszystkie udziały już zostały wykupione. Inwestorzy mogą się zgłaszać do trzeciego projektu, który – zgodnie z oczekiwaniami – otrzyma pozwolenie na budowę na początku 2015 roku.

Udziały w naszych spółkach kończą się dosyć szybko, chętnych jest coraz więcej. Dodatkowo wielu naszych inwestorów deklaruje, że kwoty, które zainwestowali na początku, są tylko częścią z ich możliwości i w momencie, kiedy będą kolejne dostępne projekty, oni też takie udziały nabędą – wyjaśnia prezes EIG. – Myślę, że ten rynek w Polsce dzisiaj jest na tyle dojrzały, że boom na elektrownie wiatrowe wśród prywatnych inwestorów dopiero się zaczyna.

Na rynku niemieckim rozwinięty jest również rynek wtórny obrotu udziałami, niewykluczone więc, że taka możliwość pojawi się też w Polsce.

Za rok w Polsce zmieniają się przepisy dotyczące energetyki odnawialnej. Zamiast zielonych certyfikatów, czyli świadectw pochodzenia energii, które wytwórca może sprzedawać na giełdzie operatorom energetycznym i firmom, które w większym stopniu szkodzą środowisku, i zwiększać swoje zyski, zaczną obowiązywać aukcje energii. Nieznane są jeszcze dokładne zasady, więc inwestorzy spieszą się z ukończeniem inwestycji jeszcze w 2015 roku.

Wielu ekspertów wskazuje na to, że będzie to o tyle korzystne, że będzie można wybrać system wsparcia: albo pozostać na dotychczasowym systemie, czyli cena czarnej energii plus zielony certyfikat, albo przejść na system aukcyjny, ale to nie będzie obowiązek. Ci, którzy oddadzą instalacje po 2016 roku tego wyboru mieć nie będą – podkreśla Maciej Korecki.

W Polsce zbyt na energię odnawialną jest jak na razie gwarantowany. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej za pięć lat 20 proc. energii zużywanej w krajach członkowskich musi pochodzić z OZE. Na razie w Polsce wytwarza się w ten sposób ok. 10 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prawo

W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

Problemy społeczne

Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.