Mówi: | dr hab. Jarosław Szczepański |
Funkcja: | prawnik, politolog |
Firma: | Katedra Systemów Politycznych, Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych, Uniwersytet Warszawski |
J. Szczepański (UW): USA mogą skłonić NATO do przyspieszenia pomocy dla Ukrainy. Tempo przekazywania wsparcia jest dziś największym problemem
Poniedziałkowa wizyta Joe Bidena w Kijowie stanowiła okazję nie tylko do pokazania solidarności Stanów Zjednoczonych z walczącą o wolność Ukrainą, ale też do przedstawienia szczegółów nowej transzy pomocowej dla ogarniętego wojną kraju. Również podczas przemówienia w Warszawie prezydent USA zapewniał Ukraińców o wsparciu tak długo, jak będzie to konieczne, oraz podkreślał solidarność Zachodu wobec rosyjskiej agresji. – USA może zrobić jeszcze wiele, żeby wesprzeć Ukrainę, natomiast są granice wytrzymałości społeczeństwa amerykańskiego, sojuszników amerykańskich oraz zapewne Federacji Rosyjskiej – mówi politolog z UW, dr hab. Jarosław Szczepański. Jak podkreśla, teraz wysiłki powinny się skoncentrować na przyspieszeniu zapowiedzianych transz pomocowych, bo tempo przekazywania dostaw jest dziś największym problemem.
– Z punktu widzenia kampanii proukraińskiej, kwestowania na rzecz pomocy Ukrainie ta wizyta ma wielkie znaczenie PR-owe – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Jarosław Szczepański, prawnik i politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. – Była to też okazja do zapowiedzi kolejnej transzy pomocy wartej pół miliarda dolarów, przede wszystkim pomocy wojskowej. Okazja, aby pokazać, że zachodnie mocarstwo i liderzy wolnego świata są blisko Ukrainy i będą ją wspierać aż do zwycięstwa. To też podkreślał prezydent Biden, że będziemy stali przy Ukrainie tak długo, aż Ukraina zwycięży. To też jest bardzo ważne dla podniesienia morale, ducha ukraińskiej armii i ukraińskiego społeczeństwa.
Poniedziałkowa wizyta w Kijowie jest pierwszą, którą Joe Biden odbył do stolicy Ukrainy jako prezydent USA. Przypadła kilka dni przed pierwszą rocznicą rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na ten kraj. Biały Dom, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, podkreślił, że ma ona historyczny, bezprecedensowy charakter, ponieważ prezydent Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy odwiedził stolicę kraju będącego w stanie wojny, w którym – inaczej niż np. w Iraku czy Afganistanie – nie stacjonują amerykańskie wojska. Jak poinformował doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, Rosjanie zostali uprzedzeni o wizycie amerykańskiego prezydenta w Kijowie kilka godzin przed planowanym wylotem.
– Obecność lidera wolnego świata w Kijowie, jeszcze niedawno ostrzeliwanym przez Rosjan, pokazuje, że wojna nie idzie po myśli Federacji Rosyjskiej, że amerykański prezydent może czuć się na tyle pewnie, że pojawia się w stolicy kraju, który miał przecież paść w kilka dni – mówi ekspert.
Komentatorzy podkreślają, że wizyta amerykańskiego prezydenta w Kijowie ma przede wszystkim wymiar symboliczny, ponieważ Joe Biden i Wołodymyr Zełenski ostatni raz spotkali się raptem kilka tygodni temu, w grudniu ub.r. w Waszyngtonie. Dowiodła, że Biden nie boi się bezpośredniego ataku, do którego nawoływali zresztą rosyjscy propagandyści, a przy tym była również sygnałem wysłanym do Władimira Putina tuż przed jego orędziem do rosyjskiego Zgromadzenia Federalnego, dotyczącym sytuacji w Ukrainie. Dyktator – zgodnie z oczekiwaniami obserwatorów – oskarżył w nim Zachód o wywołanie konfliktu i chęć zniszczenia Rosji.
– Prezydent Biden właściwie we wszystkich konfliktach po II wojnie światowej, również teraz, w bieżącym konflikcie, był liderem frakcji jastrzębi, czyli nawoływał do tego, żeby zwiększyć pomoc zagraniczną, żeby zdejmować embarga, np. w przypadku serbskiej agresji na Bośnię. Tak samo teraz nawołuje do tego, żeby wspierać Ukrainę – mówi politolog z UW. – Ta kwestia będzie też podniesiona w kolejnej kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych.
W trakcie poniedziałkowej wizyty Biden potwierdził, że USA przekażą Ukrainie nową pomoc wojskową o wartości pół miliarda dolarów, w tym m.in. pociski do systemów HIMARS oraz przeciwpancerne systemy rakietowe Javelin (choć pakiet nadal nie obejmuje rakiet dalekiego zasięgu i myśliwców, których Ukraina oczekuje najbardziej). To kolejny pakiet pomocowy ze strony administracji amerykańskiej. W samych Stanach pojawiają się jednak głosy, że władze powinny się skupić na wewnętrznych problemach, zamiast angażować środki w wojnę.
– Amerykanie są podzieleni co do tego, w jaki sposób amerykańska administracja powinna rozgrywać kwestię ukraińską – mówi dr hab. Jarosław Szczepański. – Wśród republikanów zarysowuje się silna frakcja antywojenna, izolacjonistyczna, napędzana przez liderów opinii takich jak np. Tucker Carlson z Fox News. Oni są bardzo sceptyczni wobec angażowania Stanów Zjednoczonych poza terytorium ich bezpośrednich wpływów. Natomiast druga to frakcja jastrzębi, entuzjastycznie nastawiona do działań administracji Bidena. Jednak o ile w pierwszych dniach wojny dużo głośniej byli słyszani przeciwnicy działań zbrojnych, tak teraz nawet prominentni przedstawiciele Partii Republikańskiej, jak np. Ron DeSantis, miarkują już swoje wypowiedzi i nie są tak mocno nastawieni przeciwko działaniom prezydenta Bidena.
Politolog ocenia, że Stany Zjednoczone mają jeszcze wiele możliwości wsparcia walczącej Ukrainy, ale administracja Bidena musi uwzględniać granice wytrzymałości amerykańskiego społeczeństwa, sojuszników z NATO, ale też Federacji Rosyjskiej.
– Wobec tego wydaje się, że Amerykanie mogą przede wszystkim zwiększyć produkcję komponentów najpotrzebniejszych do tego, żeby wesprzeć ukraińską armię, bo tutaj cały czas są niedobory. Pomoc, którą jako kolektywny Zachód niesiemy Ukrainie, polega przede wszystkim na uzupełnianiu strat. Te kolejne dziesiątki czy setki czołgów, które mają się pojawić do końca tego roku i na początku przyszłego, to tak naprawdę będzie uzupełnienie strat, które Ukraińcy poniosą na polu walki. Tempo nadsyłania pomocy to największy problem. Nie tylko jej wymiar, bo to są już miliardy dolarów kolejnych transz pomocowych. Natomiast chodzi o zwiększenie tempa. To jest coś, co Amerykanie mogliby narzucić NATO jako całości – ocenia ekspert UW.
Po wizycie w Kijowie, w poniedziałek późnym wieczorem prezydencki Air Force One z Bidenem na pokładzie wylądował w Warszawie. We wtorek amerykański prezydent spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i wygłosił przemówienie w ogrodach Zamku Królewskiego, ponownie podkreślając niezachwiane wsparcie dla Ukrainy.
Czytaj także
- 2024-07-18: Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
- 2024-07-08: Trwają prace nad pierwszym pakietem ułatwień dla biznesu. Założenia drugiego będą znane na przełomie lipca i sierpnia
- 2024-07-18: Większość małych i średnich firm przez całą swoją działalność nie zmienia banku. Wysoko oceniają dostępność do usług bankowych
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-28: Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
- 2024-06-26: Ostatnie przygotowania do uruchomienia strefy czystego transportu w stolicy. Straż miejska została wyposażona w mobilny punkt kontroli
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/677-bgk,w_274,_small.jpg)
Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój
Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/tpay-platnosci-foto,w_133,r_png,_small.png)
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.
Firma
Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lichthund-gielda-foto,w_133,r_png,_small.png)
Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.