Mówi: | Adrian Furgalski |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | Zespół Doradców Gospodarczych TOR |
Konieczna likwidacja barier dla rozwoju europejskiego lotnictwa. Bez tego UE może przegrać z konkurentami z Azji
Strategia lotnicza dla Europy musi być oparta na likwidacji wszelkich barier rozwojowych i jak najszerszym wspólnym zarządzaniu, inaczej unijne niebo może przegrać rywalizację z dynamicznie rosnącymi rynkami azjatyckimi – ocenia Adrian Furgalski z ZDG TOR. Polska, jako duży kraj wewnątrz unijnej wspólnoty z rosnącym rynkiem, musi aktywnie uczestniczyć w europejskiej agendzie lotniczej.
– Strategia na poziomie unijnym jest w tej chwili dyskutowana i Polska na pewno nie może czekać, aż zostanie przyjęta i się do niej dopasować. Jako kraj, który co prawda ma jeszcze niski współczynnik lotów na mieszkańca rocznie, ale jest przecież dużym rynkiem, powinna się aktywnie w to włączyć – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Przedstawiona w grudniu 2015 roku przez Komisję Europejska strategia zakłada wzrost konkurencyjności europejskiego sektora lotniczego tak, by pozostał on w światowej czołówce.
– Unia Europejska zdaje sobie sprawę z tego, że jej gospodarka jest ociężała, a więc i lotnictwo jest ociężałe w stosunku przede wszystkim do Azji i Pacyfiku, gdzie rynek lotniczy rośnie bardzo szybko. Trzeba postawić na likwidacje wszelkich barier i na jak najszersze wspólne zarządzanie strategią lotniczą w Unii Europejskiej, bez interesów narodowych, bo w innym przypadku Stary Kontynent przegra chociażby z kontynentem azjatyckim – przestrzega Furgalski.
Komisja Europejska podkreśla, że jedną z barier rozwoju lotnictwa są ograniczenia w zakresie przepustowości, wydajności połączeń i dostępności drogą lotnicza. Fragmentacja europejskiej przestrzeni powietrznej wiąże się z kosztami na poziomie co najmniej 5 mld euro rocznie. "Koszty" ograniczeń przepustowości w portach lotniczych KE ocenia na 818 tys. miejsc pracy do 2035 roku. Strategia zakłada więc zintensyfikowanie wdrażania projektu Single European Sky.
– Strategia dotyczy chociażby zarządzania przestrzenią powietrzną. Jakiś czas temu mieliśmy problemy z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, brakowało nam kontrolerów, nie realizowaliśmy inwestycji. Niektórzy nawet mówili, że grozi to pogorszeniem bezpieczeństwa podróży lotniczych na polskim niebie, ale ten kryzys mamy za sobą – mówi Adrian Furgalski.
Jak wynika z danych Eurocontrol przytaczanych przez serwis Pasazer.com, w 2014 roku warszawski obszar kontroli lotów każdej doby generował średnio łącznie 25 godzin opóźnień. To suma tzw. opóźnień en-route, czyli na trasie przelotu wszystkich samolotów przelatujących danego dnia nad Polską. Był to jeden z najgorszych wyników w Europie. Dzięki wprowadzonym zmianom tego typu opóźnień już nie ma.
– Jeżeli mówimy o większej integracji poszatkowanej dzisiaj przestrzeni powietrznej w Europie, to Polska musi się dopasować w ten sposób, że nasz zarządca przestrzeni musi być silny, musi inwestować po to, żeby w tym rozdaniu unijnym nie być pominiętym – dodaje Furgalski.
KE w strategii podkreśla także konieczność utrzymania wysokich standardów w obszarach bezpieczeństwa. Ponadto przewiduje realizację projektów wspomagających innowacyjność branży i szerokie zastosowanie technologii cyfrowych.
– Jest chociażby bardzo ważna kwestia innowacyjności i uregulowania segmentu, który się niesamowicie rozwija – lotów samolotów bezzałogowych bądź dronów. Z jednej strony Polska ma duże postępy w tym zakresie, ale z drugiej strony to się staje niebezpieczne. Dziś właściwie każdy może sobie kupić dron i bez żadnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa latać nim bez kontroli i gdzie chce – podkreśla
Sektor lotniczy zatrudnia w UE ok. 2 milionów osób, a jego wartość dla gospodarki szacowana jest na 110 mld euro. Według prognoz KE ruch lotniczy w Europie będzie stale rosnąć – w 2035 roku ma wynieść 14,4 mln lotów, czyli o połowę więcej niż w 2012 roku.
Czytaj także
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-23: Tylko połowa poszkodowanych pasażerów walczy o odszkodowanie za opóźniony lot. To nieodebrane kilka miliardów euro
- 2024-09-26: Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar
- 2024-10-04: Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych
- 2024-10-29: Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
- 2024-09-16: Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
- 2024-10-09: Cyfrowi kontrolerzy lotów nie zastąpią na razie całkowicie ludzi. Zaawansowane technologie będą jednak wspierać zarządzanie ruchem lotniczym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.