Mówi: | Jacek Wesołowski |
Funkcja: | country manager development |
Firma: | Immofinanz Group Poland |
Galerie handlowe szykują się do podboju coraz mniejszych miejscowości. Ekspansji sprzyja rozszerzanie oferty rozrywkowej
Rozwój handlu w internecie sprawia, że centra handlowe zmieniają swoją formułę. Stają się nie tylko miejscem zakupów, lecz także centrum rozrywkowo-kulturalno-społecznościowym. To atrakcyjna oferta zwłaszcza dla mieszkańców mniejszych miejscowości. Według dewelopera powierzchni komercyjnych firmy Immofinanz już wkrótce centra handlowe zaczną powstawać w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców.
– Internet był początkowo tanią formą zakupów, dzisiaj jest po prostu formą wygodną. Musimy myśleć o tym, jak sprawić, by nasze obiekty stały się równie wygodnym miejscem. Niedługo centra handlowe będą miały wiele elementów dzisiaj widocznych w sieci, czyli możliwość zaopiekowania się klientem od wejścia do obiektu aż do wyjścia, a wręcz pokierowania go do autobusu czy do kolejki – mówi agencji informacyjnej Newseria Jacek Wesołowski, country manager development w Immofinanz Group Poland, jednej z największych w Europie firm z branży nieruchomości.
W ciągu ostatnich 10 lat liczba e-sklepów Polsce szybko urosła – z 3 tys. do ponad 20 tys., a wartość handlu wynosi ok. 30 mld zł rocznie. To sprawia, że centra handlowe, aby przyciągnąć klientów, muszą dostosować się do ich potrzeb, oferując im coś więcej niż e-commerce.
– Centra handlowe to często oczekiwanie spotkania z małą kulturą, z eventami, które tworzymy. W mniejszych miastach takich wydarzeń nie ma. Centra handlowe żyją życiem trochę kulturalnym, trochę handlowym, trochę społecznościowym. Myślę, że to jest kierunek, który będzie się utrzymywał – ocenia Wesołowski.
Jeszcze 20 lat temu centra handlowe same w sobie były rozrywką – przyciągały klientów, dla których atrakcją była sama możliwość zakupów. Teraz, by móc ich przyciągnąć często z dalszych części miasta lub sąsiadujących miejscowości, muszą zaproponować dodatkowe atrakcje. To już nie tylko kina, kluby fitness czy kręgielnie, lecz także atrakcyjne miejsca spotkań z przyjaciółmi.
– W ostatnio otwartym lubelskim obiekcie dach obiektu jest publiczną przestrzenią. To normalny plac miejski do wykorzystania przez społeczność w dowolnych godzinach, również po zamknięciu centrum. W tym kierunku zmierzamy. Oczywiście, to kosztuje i jest to pewien kompromis pomiędzy możliwościami inwestora a tym, co się da zrobić ponad to, co daje zarobek – podkreśla Jacek Wesołowski.
Pod koniec III kwartału 2015 r. całkowita podaż nowoczesnej powierzchni handlowej w Polsce wyniosła blisko 12,6 mln mkw. Centra handlowe stanowią 72 proc., z łączną powierzchnią prawie 9 mln mkw. Zdaniem Wesołowskiego wciąż jednak jest miejsce na nowe galerie, zwłaszcza na wschodzie kraju i w mniejszych miejscowościach.
– Jeśli siła robocza będzie rosła, to miasta, które będą w stanie zaakceptować centra handlowe, będą coraz mniejsze. Dzisiaj jesteśmy w miejscowościach do 30 tys. mieszkańców, ale myślę, że niedługo będziemy zmierzali w kierunku miejscowości 20-tysięcznych – zaznacza country manager development Immofinanz Group Poland i podkreśla, że istotna jest lokalizacja i łatwość dojazdu. – Dlatego twierdzę, że w Polsce jest jeszcze dużo przestrzeni na nowe inwestycje.
Dodatkowo szansą dla rynku jest modernizacja i rozbudowa tych centrów, które wybudowano 10 czy 20 lat temu. Immofinanz obecnie działa przede wszystkim w Austrii, Niemczech i Polsce, a także na mniejszych rynkach, takich jak Czechy, Słowacja, Rumunia. W Europie Środkowej firma ma 56 parków handlowych Stop.Shop.
Czytaj także
- 2025-06-10: Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-27: Parlament Europejski przeciwny centralizacji polityki spójności w UE. Apeluje o jej większą elastyczność
- 2025-05-22: Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie
- 2025-05-16: Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.