Newsy

Polacy rzadko kupują buty przez internet, bo obawiają się zwrotów. Precyzyjne skanowanie stopy i dobór rozmiaru mogą to zmienić

2018-10-18  |  06:15

Tylko co dziesiąty Polak kupuje buty przez internet. Większość boi się niedopasowania obuwia i konieczności zwrotu. Dzięki systemowi esize.me, który wprowadza sklep eobuwie.pl, problem można jednak ominąć. Klienci będą mogli zeskanować swoje stopy, a program dobierze dla nich idealny rozmiar buta. Dzięki temu można wyeliminować niedogodności związane z mierzeniem butów czy różną rozmiarówką stosowaną przez producentów. Stopy można bezpłatnie zeskanować w galeriach handlowych i stacjonarnych sklepach eobuwie.pl – mówi prezes sklepu Marcin Grzymkowski.

 Większość Polaków obawia się niedopasowania butów i problemów z doborem rozmiaru. Dzięki naszej usłudze znika całkowicie problem doboru odpowiedniego rozmiaru, jesteśmy w stanie wybrać z dziesiątek tysięcy par butów te idealne, pasujące do konkretnej, zeskanowanej stopy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Grzymkowski, prezes eobuwie.pl.

Z raportu „E-commerce w Polsce 2018. Gemius dla e-Commerce Polska” wynika, że Polacy lubią zakupy przez internet. Z e-handlu korzysta 56 proc. internautów. Najczęściej kupujemy odzież, bilety czy sprzęt elektroniczny. Rzadziej decydujemy się na zakup obuwia. Tylko 10 proc. kupuje buty online, a na ten cel przeznacza 299 zł.

– Chcemy poznać pozostałą grupę 90 proc. klientów, którzy nie kupują butów przez internet ze względu na to, że boją się niedopasowania. Mimo że są darmowe zwroty czy możliwość wymiany i tak doświadczenia zakupowe nie są najprzyjemniejsze – wskazuje Konrad Jezierski. dyrektor ds. retail w eobuwie.pl.

Brak możliwości przymierzenia obuwia podczas internetowych zakupów skutecznie blokuje rozwój tego segmentu rynku. Projekt esize.me, który wprowadza polska firma obuwnicza, może ten problem rozwiązać. Klienci mogą bezpłatnie zeskanować stopy na specjalnych maszynach umieszczonych w sklepach stacjonarnych eobuwie.pl, których do końca roku ma być dziewięć w całej Polsce, lub na wyspach w galeriach handlowych.

 System powstał głównie po to, żeby wyeliminować wszelkie niedogodności związane z mierzeniem butów. Dzięki naszej usłudze możemy w prosty sposób zeskanować stopę i dosłownie po kilku sekundach mamy idealnie pasujące buty – podkreśla Marcin Grzymkowski.

Spółka już dysponuje skanami niemal 40 tys. modeli butów pochodzących od prawie 500 marek. W ciągu najbliższych tygodni systemem esize.me zostanie objęta cała oferta butów dostępna w eobuwie.pl.

 Wymagało to od nas wielu miesięcy bardzo intensywnej pracy. Wymagało to od nas ponad roku pracy nad zeskanowaniem dostępnych modeli, ponieważ każdy but, który jest w ofercie eobuwie.pl, jest zeskanowany, każdy rozmiar, każdy kolor. Był to wysiłek rzeszy ludzi – zaznacza Konrad Jezierski.

System pozwala ominąć problem różnej rozmiarówki stosowanej przez producentów, sprawdzi się także przy wyborze butów dla dziecka – podpowie, w jakim tempie będą rosły stopy dziecka i kiedy nadejdzie czas na zakup nowego obuwia.

 To system, który ma pomóc przełamać barierę bądź przekonać niechętnych do tego, że zakupy obuwia przez internet mogą być przyjemne i udane, a obuwie bez mierzenia może być dopasowane – podkreśla Konrad Jezierski. – To rozwiązanie dla każdego, kto chce w łatwy, przyjemny sposób mieć ponad 40 tys. modeli w swojej szafie, przeglądać je z pozycji kanapy lub ze sklepu stacjonarnego i od ręki móc mierzyć tylko te dopasowane buty.

System esize.me to pierwsza tego typu usługa dla klientów w Europie, choć sama technologia jest już wykorzystywana np. przez sportowców.

– Proces tworzenia tej usługi pochłonął bardzo dużo czasu, podczas którego musieliśmy zintegrować wiele różnych usług. Jest to technologia na tyle kosztowna i długotrwała, że kolejne tego typu usługi na pewno nie pojawią się szybko – ocenia Marcin Grzymkowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

Ochrona środowiska

Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

Handel

Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.