Newsy

Połowa klientów obawia się wykorzystania ich danych osobowych przez firmy

2015-10-13  |  06:35

Konsumenci coraz lepiej zdają sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń związanych ze zbieraniem danych osobowych przez obsługujące ich firmy. Połowa przyznaje, że budzi to ich obawy. Jednocześnie jedna piąta podkreśla, że ważna jest dla nich spersonalizowana oferta. Na satysfakcję klientów duży wpływ ma także poziom obsługi. Ponad 60 proc. konsumentów chętnie podzieli się pozytywnym doświadczeniem kontaktu z rodziną czy znajomymi.

W kontekście big data ważne jest, że aż 50 proc. ankietowanych osób obawia się, w jaki sposób są przetwarzane ich dane osobowe – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Monika Kaczmarek, analityk dostarczającej rozwiązania w zakresie analizy danych firmy Verint. – Organizacje, które zbierają dane osobowe, proszą klientów o zgodę na ich przetwarzanie, ale budzi to obawę odbiorców.

Z drugiej jednak strony, jak wynika z wyników badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Verint, część klientów nadal zadowolona jest z tego, że firmy coś o nich wiedzą i znają ich historię. Blisko 20 proc. chce, aby obsługująca ich organizacja umiała dopasować swoją ofertę i postępowanie do ich aktualnych potrzeb. Bez gromadzenia i przetwarzania danych osobowych nie jest to jednak możliwe

Gdy przeprowadzaliśmy podobne badanie dwa lata temu, dla klientów ważne było przede wszystkim to, aby firma kierowała spersonalizowaną pod ich kątem obsługę – zauważa Monika Kaczmarek. – Dzisiaj obsługa staje się trochę mniej ważna. Większość klientów oczekuje od firmy przede wszystkim jasnej i prostej odpowiedzi na pytania. Odbiorcy końcowi oczekują tego, że organizacje, współpracując z nimi, po prostu ułatwią im życie.

Jak wynika z badania, dobra obsługa korzystnie wpływa na lojalność konsumentów. Prawie 90 proc. badanych stwierdziło, że ma wtedy lepszą opinię o marce. W badaniu przeanalizowano także wpływ słabej obsługi na zmianę dostawcy. Mimo że najważniejszą przyczyną zmiany dostawcy, podobnie jak dwa lata temu, jest wyższa niż u konkurencji cena (31 proc.), kolejne miejsca zajmuje nieuprzejmy personel (18 proc.) i zbyt wiele błędów podczas obsługi (16 proc.).

Analiza wykazała także, że pozytywne doświadczenia mogą mieć istotny wpływ promocję marki. 61 proc. respondentów stwierdziło, że o takiej sytuacji powiedziałoby rodzinie i znajomym, a ponad jedna czwarta (27 proc.) dołączyłaby do programu lojalnościowego. Tylko 15 proc. nie zmieniłoby swojego zachowania.

Marketing szeptany w dalszym ciągu jest dobrą drogą komunikacji i promocji – komentuje Monika Kaczmarek. – Przewaga konkurencyjna danej organizacji rośnie, gdy jest w stanie sprostać wymaganiom konsumentów. Warto zatem się temu przyjrzeć i zadbać o nich. Obsługa nie zawsze jest na odpowiednim poziomie. Istotne jest zatem, aby przyjrzeć się również pracownikom, którzy współpracują z klientami, jaki jest poziom usługi dostarczanej klientom.

Badanie na zlecenie firmy Verint zostało przeprowadzone w formie wywiadów z ponad 18 tys. klientów z Niemiec, Francji, Holandii, Polski, Wielkiej Brytanii, Republiki Południowej Afryki, Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.