Newsy

Polscy przedsiębiorcy nie chronią i nie szyfrują danych osobowych

2013-12-05  |  06:15

Polscy przedsiębiorcy słabo chronią dane osobowe klientów. Wypływają one nawet z bardzo dużych spółek, takich jak operatorzy teleinformatyczni. Niewiele podmiotów, które gromadzą dane osobowe ma wiedzę o sposobach ich zabezpieczenia lub szyfrowania. Generalny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych z niepokojem czeka na wprowadzenie elektronicznego systemu informacji medycznej.

 – Podmioty w zakresie danych osobowych muszą wypełniać podstawowe obowiązki. To znaczy, że np. piekarz, który będzie prowadzić zbiór klientów lojalnościowych, musi wiedzieć, że to jest zbiór danych osobowych, że musi go zabezpieczyć, że nie można korzystać z internetu nie mając zabezpieczenia. Już nie mówię o szyfrowaniu czy innych formach zabezpieczenia. Ludzi stać na internet, na komputer, a na zabezpieczeniu już oszczędzają – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Lewiński, zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Lewiński podkreśla, że rozwój technologii pogłębia problemy związane z ochroną danych osobowych. Rosną możliwości ich przetwarzania, ale przedsiębiorcy nie nadążają z zabezpieczeniami. Powoduje to duże wycieki, takie jak niedawne wypłynięcie danych 400 tys. klientów jednej z firm telekomunikacyjnych. Ujawnione zostały imiona, nazwiska, adresy, numery dowodów i PESEL, a także adresy e-mailowe.

Zgodnie z prawem w takiej sytuacji operatorzy nie tylko muszą zgłosić wyciek do GIODO w ciągu trzech dni, ale również powiadomić osoby, których dane wypłynęły. To może prowadzić do procesu odszkodowawczego. Lewiński podkreśla, że w takiej sytuacji niezbędne jest ustalenie, czy doszło do celowego ujawnienia danych np. przez pracownika firmy, czy też do włamania hakerskiego.

GIODO z niepokojem patrzy też na proces wprowadzania elektronicznej informacji medycznej. System zacznie działać od sierpnia przyszłego roku.

 – Chciałbym zapytać, który lekarz prowadzący dzisiaj praktykę prywatną szyfruje dane w swoim laptopie czy pendrivie. Jeżeli takie dane wypłyną, a są one szczególnie wrażliwe, będą potężne konsekwencje dla posiadającego takie dane. Więc prowadzimy bardzo intensywne próby szkolenia, ale my nie przeszkolimy jako GIODO 80 tysięcy lekarzy prowadzących działalność, muszą to robić izby lekarskie, ich ustawowy samorząd – zaznacza Lewiński.

Podobnie jest w przypadku rzemieślników. Większość zrzeszonych w Związku Rzemiosła Polskiego osób, z których większość zarządza danymi osobowymi swoich klientów. Lewiński ocenia jednak, że większość z nich nie wie nawet o tym, że są takimi administratorami. Nie mają także świadomości obowiązków i grożących im konsekwencji.

 – Trzeba zwiększać świadomość wśród polskich przedsiębiorców. Świadomość o odpowiedzialności i o obowiązkach z tytułu przetwarzania danych osobowych jest mocno niewystarczająca. Po pierwsze, każdy musi wiedzieć, że jest administratorem danych osobowych – mówi Lewiński. – A druga podstawowa rzecz to zabezpieczenia. Nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy urzędnik gubi np. pendrive'a służbowego, z wrażliwymi danymi, które nie zostały zaszyfrowane.

Dodaje, że prawo stoi po stronie ochrony danych osobowych. Za niezapewnienie ich bezpieczeństwa grozi według Ustawy o ochronie danych osobowych do roku więzienia.

Ochronę danych osobowych może wzmocnić Unia Europejska. Nad nowym rozporządzeniem w tym zakresie toczy się dyskusja w Parlamencie Europejskim. O przyjęcie prawa jeszcze w tej kadencji, która kończy się w maju przyszłego roku, apelują także polskie władze. Pod koniec października za rozporządzeniem zagłosowali europosłowie Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Rozporządzenie przewiduje m.in. wyższe kary za złe zarządzanie danymi osobowymi oraz wprowadza tzw. "prawo do usunięcia".

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.