Newsy

Poprawiają się perspektywy sprzedaży mięsa drobiowego. Producentów czeka walka o rynki pozaunijne

2015-02-16  |  06:25

Ograniczenia w handlu z Rosją nie wpływają znacząco na produkcję i sprzedaż mięsa drobiowego, bo dla polskich hodowców i producentów głównymi rynkami zbytu są kraje unijne. W tym roku pojawią się szanse na zdobycie nowych rynków, głównie Bliskiego i Dalekiego Wschodu.

Producenci, którzy eksportowali na rynek rosyjski, odczuli skutki ograniczeń w handlu w swoich przychodach. Tamtejszy obszar nie jest jednak miejscem, w którym polskie drobiarstwo lokuje swoją sprzedaż. Główne kierunki to kraje Unii Europejskiej, jak Niemcy, Wielka Brytania i Czechy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Sośnicki, dyrektor dywizji surowcowo-mięsnej w firmie Indykpol. – Poza UE sporo sprzedajemy na Daleki Wschód, do Hongkongu oraz krajów afrykańskich.

Jak wynika z opublikowanego w grudniu ubiegłego roku raportu Komisji Europejskiej „Perspektywy dla rynków rolnych i dochodów rolniczych w UE w latach 2014-2024” w ciągu najbliższej dekady produkcja i spożycie drobiu na Starym Kontynencie znacząco wzrosną. Obecnie mieszkańcy krajów UE konsumują rocznie ok. 12,5 mln ton tego gatunku mięsa. Do 2024 roku spożycie ma wynieść 13,4 mln ton po wzroście o około 7 proc., w podobnym tempie będzie rosło wytwarzanie.

Produkcja najszybciej będzie rosła w nowych państwa członkowskich, zwłaszcza w Polsce, Rumunii i na Węgrzech. Kraje starej piętnastki zanotują wzrost średnio o 0,5 proc. Konsumpcja na jednego mieszkańca wzrośnie o 5 proc. do 22,8 kg. Udział drobiu w spożyciu mięsa ogółem w UE zwiększy się w tym czasie do 32 proc.

Polska jest jednym z wiodących producentów drobiu w UE. W ubiegłym roku produkcja przekroczyła 2,1 mln ton, z czego zagranicę trafiła prawie jedna trzecia. Konsumpcja w kraju to 27 kg na mieszkańca.

Liderowanie zawdzięczamy nie tylko konkurencyjnym cenom, lecz przede wszystkim wysokiej jakości – tłumaczy Maciej Sośnicki. – Wymogi, które musi spełniać żywność trafiająca na unijne rynki, postawione są wysoko, a prawo jest w tym zakresie wyjątkowo restrykcyjne. W związku z tym powinniśmy docenić udział całego sektora drobiowego w eksporcie – od hodowców po producentów.

Popyt na drób rośnie na całym świecie, co będzie sprzyjało umacnianiu pozycji UE jako eksportera. Kraje UE mają ok. 10-proc. udział w światowym eksporcie białego mięsa. Głównie koncentruje się on na segmencie niższej jakości produktów, czyli tańszych elementów, które mają niższy popyt na wspólnotowym rynku.

Dynamika wzrostu sprzedaży z UE wyniesie średnio 2,2 proc. rocznie i do 2024 r. wzrośnie o 24 proc. do 1,6 mln ton. Zwiększą się wysyłki do krajów Bliskiego Wschodu, afrykańskich (głównie Ghany i Beninu) oraz azjatyckich (zwłaszcza Chin i Hongkongu). Na obecność na tych rynkach liczą również polscy producenci.

Już w tym roku producentów czeka walka i zdobywanie nowych rynków pozaunijnych: dalekowschodnich i bliskowschodnich, otwierają się właśnie szanse sprzedaży polskiego drobiu w krajach azjatyckich – prognozuje Sośnicki. – Trzeba pamiętać, że będziemy tam walczyć z konkurencją, która z reguły ma znacznie niższe koszty produkcji i dzięki temu może oferować tańsze produkty.

Z tańszą konkurencją Polacy muszą również mierzyć się na rynkach UE. KE prognozuje wzrost importu o 32 proc. do ponad 1 mln ton. Sprzyjać temu będą wzrosty produkcji u głównych dostawców – w Brazylii i Tajlandii, odpowiednio o 17 proc. i 30 proc. do 2024 r.

Wysokim ubiegłorocznym wolumenom sprzyjała, jak twierdzi Sośnicki, dobra sytuacja na rynku potrzebnych do produkcji mięsa pasz.

– W ostatnim roku rynek zachowywał się dość stabilnie, nawet z lekkim trendem spadkowym w ostatnim kwartale – informuje dyrektor dywizji surowcowo-mięsnej w firmie Indykpol. – Konsekwencją tego była większa rentowność produkcji drobiowej w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.