Newsy

Sąd arbitrażowy pomoże w sporach między wynajmującym a najemcą. Ma być szybciej i taniej

2015-08-27  |  06:45
Mówi:Robert Kuliga
Funkcja:wiceprezes, członek zarządu
Firma:Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości Na Wynajem „Mieszkanicznik”
  • MP4
  • Rozwiązywanie sporów między właścicielem mieszkania a wynajmującym ma być możliwe bez udziału sądów i adwokatów. Pomoże w tym powołany przez stowarzyszenie „Mieszkanicznik” sąd arbitrażowy. Toczące się przed nim postępowania mają być znacznie krótsze niż przed sądem powszechnym, mniej sformalizowane i tańsze. Koszty z nimi związane to obecnie od 300 do 1300 zł.

    Spory mieszkaniowe są delikatną sprawą, więc stowarzyszenie wpadło na pomysł, aby powołać sąd arbitrażowy, który jest pierwszą tego typu inicjatywą w Polsce – informuje agencję Newseria Biznes Robert Kuliga, wiceprezes i członek zarządu Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości Na Wynajem „Mieszkanicznik”.

    Rozwiązywanie sporów dotyczących lokali między ich właścicielami a wynajmującymi, podobnie jak inne sprawy sądowe, trwa nierzadko latami. Stowarzyszenie ma nadzieję, że przed sądem arbitrażowym będzie się udawało je rozstrzygać w ciągu maksymalnie pół roku, a najczęściej od 30 dni do trzech miesięcy.

    Ten sąd jest związany stricte ze sporami mieszkaniowymi, co, mamy nadzieję, w znacznym stopniu przyspieszy rozwiązywanie wielu nieporozumień, głównie między najemcami a wynajmującymi, ale nie tylko – twierdzi Robert Kuliga. – Będzie tam także możliwość rozstrzygania wszystkich sporów związanych z nieruchomościami.

    Aby skorzystać z takiej ścieżki rozstrzygania sporu, nie trzeba być członkiem stowarzyszenia „Mieszkanicznik”. Wystarczy zawarcie w umowie między właścicielem lokalu a wynajmującym postanowienia, że ewentualne nieporozumienia będą tam właśnie rozstrzygane.

    Koszty postępowania przed sądem arbitrażowym stowarzyszenia to od 300 do 1300 zł.

    Jest to początek funkcjonowania sądu arbitrażowego, więc spodziewamy się, że w przyszłości będziemy mogli tę kwotę obniżyć w zależności od tego, jakiego rodzaju spory będą się pojawiać – precyzuje Robert Kuliga. – Główną zaleta korzystania z tej instytucji jest szybkość rozstrzygania nieporozumień, ale również niższa cena w stosunku do sądów powszechnych.

    Procedury są mniej sformalizowane, więc strony sporu nie muszą wynajmować prawnika, co zwłaszcza w przypadku sporów o mniejszej wartości może mieć duże znaczenie.

    Rozstrzygnięcia sądu arbitrażowego mogą mieć charakter quasi-polubowny. Wyrok może być podstawą egzekucji komorniczej. Trzeba tylko uzyskać dla niego klauzulę wykonalności w sądzie powszechnym, co trwa zazwyczaj nie dłużej niż trzy miesiące.

    Celem działającego od 2012 roku Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości na Wynajem „Mieszkanicznik” jest „ucywilizowanie polskiego rynku najmu, doprowadzenie do sytuacji, w której relacje pomiędzy wynajmującymi a najemcami będą się opierały na jasnych zasadach”. Obecnie organizacja zrzesza ponad 1000 członków, regularnie spotykających się w szesnastu miastach w Polsce i dwóch oddziałach europejskich.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.