Newsy

W 2023 roku może się zakończyć okres rekordowo niskiego bezrobocia w Polsce. Wciąż dobre perspektywy mają centra usług wspólnych, najgorsze – branża samochodowa

2023-01-10  |  06:30
Mówi:Wojciech Ratajczyk
Funkcja:członek zarządu Polskiego Forum HR, prezes zarządu Trenkwalder Polska
  • MP4
  • Przez kilka ostatnich kwartałów bezrobocie w Polsce kształtowało się na rekordowo niskich poziomach. Jednak wskaźniki powoli rosną, podobnie jak pogarszają się dane o zatrudnieniu. Zdaniem Wojciecha Ratajczyka z Polskiego Forum HR drastycznego wzrostu bezrobocia nie należy się spodziewać, jednak wiele zależy od sektora gospodarki. Problemy może odczuwać sektor motoryzacyjny, za to centra usług wspólnych będą nadal dynamicznie zwiększać zatrudnienie.

    – W roku 2023 niewątpliwie zakończy się okres rekordowo niskiego bezrobocia w Polsce, jednak na pewno nie osiągnie ono rekordowo wysokich wyników. Jeden punkt procentowy bezrobocia reprezentuje około 160 tys. pracowników, którzy mieliby stracić pracę. Jest to olbrzymia liczba, dlatego przewiduję, że bezrobocie w roku bieżącym osiągnie maksymalnie 6,5 proc., w 2022 roku było to 5,1 – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Ratajczyk, prezes zarządu Trenkwalder Polska i członek zarządu Polskiego Forum HR. – Ten maksymalny poziom 6,5 proc. oznaczałby, że aż 200 tys. osób straciłoby pracę, co wydaje mi się mało prawdopodobne.

    Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w grudniu 2022 roku stopa bezrobocia wyniosła 5,2 proc., o 0,1 pkt proc. więcej niż w listopadzie, październiku i wrześniu. To historycznie najniższe poziomy – niżej stopa bezrobocia była jedynie w październiku 2019 roku (5,0 proc.). Z kolei według badania BAEL (badanie ekonomicznej aktywności ludności) w trzecim kwartale 2022 roku osoby aktywne zawodowo stanowiły 57,8 proc. ludności w wieku 15–89 lat. Wskaźnik ten zmniejszył się zarówno w porównaniu z drugim kwartałem 2022 roku – o 0,1 pkt proc., jak i analogicznym okresem ubiegłego roku – o 0,4 pkt proc. Najkorzystniej pod tym względem sytuacja wglądała w trzecim kwartale 2021 roku.

    W trzecim kwartale 2022 roku najwięcej osób pracowało w przetwórstwie przemysłowym – 19,0 proc. wszystkich pracujących (3173 tys.), 14,0 proc. (2331 tys.) pracowało w handlu hurtowym i detalicznym oraz naprawie pojazdów samochodowych, włączając motocykle. Na kolejnym miejscu znalazły się osoby pracujące w sekcji „rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo” – 8,3 proc. pracujących (1385 tys. osób), a 7,9 proc. (1324 tys. osób) pracowało w budownictwie.

    – Pracodawcom już od kilku lat towarzyszy coraz bardziej pogłębiana niepewność, natomiast pewne jest, że zasoby ludzkie będą ostatnimi, na których pracodawcy będą chcieli oszczędzać. Nadal mamy kłopot z pozyskaniem odpowiednich kandydatów do pracy i jestem przekonany, że właśnie wyszkolone, sprawdzone zespoły to będą zasoby, które będą przede wszystkim chronione przez pracodawców w tym roku – przekonuje Wojciech Ratajczyk.

    Zgodnie z wynikami 46. edycji przeprowadzanego co pół roku badania Randstad w listopadzie 2022 roku zwiększać zatrudnienie planowało 16 proc. pracodawców – najmniej od dwóch lat. Natomiast ze zwolnieniami liczyło się 7 proc. – najwięcej od dwóch lat. Zdecydowanie najlepsza dla pracowników koniunktura panowała w latach 2017–2019, a z lokalną zapaścią mieliśmy do czynienia w I połowie 2020 roku.

    – W tej chwili największe kłopoty panują w branży samochodowej i związaną z nią produkcją, ale nadal nie są to oznaki jakiegoś dramatycznego kryzysu. Choć obserwujemy, że niektóre fabryki punktowo rzeczywiście redukują dość znacznie swoje potencjały ludzkie – mówi prezes Trenkwalder Polska.

    W trzecim kwartale 2022 roku najbardziej optymistycznie swoją sytuację widziały firmy z branży finansów i ubezpieczeń (77 proc.), natomiast żadne z przedsiębiorstw z branży „obsługi nieruchomości i firm” nie postrzegały swojej kondycji jako złej lub bardzo złej. Podobnie działo się w sektorze SSC/ BPO. BPO to skrót od „Business Process Outsourcing”, który polega na zlecaniu zadań związanych z działalnością przedsiębiorstwa osobom lub organizacjom z zewnątrz. SSC to z kolei skrót od „Shared Service Center”, czyli tak zwane centrum usług wspólnych. W tej kategorii swoją sytuację jako dobrą lub bardzo dobrą postrzega 59 proc. pytanych, a 41 proc. uważa, że nie jest ona ani dobra, ani zła, ale też nikt nie postrzega jej jako złej lub bardzo złej.

    – Sektor centrów usług wspólnych jest dość mocnym sektorem, który będzie się rozwijał, przewidujemy nawet, że będzie to tempo około 12 proc., czyli bardzo wysokie. Firmy światowe, poszukując oszczędności kosztowych, będą rozwijały i budowały nowe centra usług wspólnych w Polsce i na pewno tutaj będzie kłopot z pozyskaniem odpowiednich kandydatów – informuje Wojciech Ratajczyk. – To m.in. wspólna księgowość prowadzona dla firm światowych, rachunkowość, zakupy, nawet działy prawne przenoszone są w tej chwili do Polski i obsługują światowe firmy w wielu językach. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.