Newsy

Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa

2025-03-21  |  06:15

Zakup używanego samochodu zwykle wiąże się z wydatkiem rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a coraz częściej transakcje na rynku wtórnym przekraczają sto tysięcy. Wielu nabywców przyznaje, że zakup auta z drugiej ręki często oznacza stres. Martwi ich przede wszystkim stan pojazdu oraz jego ukryte wady, które mogą się wiązać z wysokimi kosztami napraw. Mimo profesjonalizacji tego rynku i dostępnych narzędzi weryfikacji wciąż można dać się oszukać. 

Według raportu AutoDNA „Fakty i mity na rynku aut używanych” aż 60 proc. badanych uważa, że największym ryzykiem przy zakupie auta używanego jest brak pełnej wiedzy o rzeczywistym stanie technicznym pojazdu. Kupujący narzekają również na nieprecyzyjne opisy oraz ukryte wady techniczne.

 Największymi obawami kupujących samochody używane jest to, jak one będą się zachowywały w trakcie użytkowania, czyli czy to będą samochody, które będą bezawaryjnie jeździły, czy które co chwilę będą stały na warsztacie. Niestety tutaj coraz gorzej jest przy nowoczesnej motoryzacji, która ze względów również ekologicznych jest coraz bardziej naszpikowana elektroniką i te samochody nie są tak trwałe jak te starsze – mówi agencji Newseria Maciej Szymajda z PolskiAutoHandel.pl, partner raportu. – Kolejne obawy dotyczą historii pojazdu, czy one były wcześniej uszkodzone, czy były regularnie serwisowane w warsztatach naprawczych, czy w ASO, czy gdzie indziej. O to też są często zadawane pytania do nas, handlujących używanymi samochodami.

Eksperci uspokajają jednak, że kupujący bardzo często wierzą w mity dotyczące samochodów używanych, zapominając o tym, że trzeba się skupiać na faktach i informacjach, które można zweryfikować.

– Dużo osób uważa, że samochody, które miały jakąkolwiek kolizję, to są samochody, które należy skreślić. Ja uważam, że nie, bo samochody nie poruszają się w próżni i większość z nich miała mniejsze czy większe naprawy lakiernicze, mogły być zarysowane, nawet wredny sąsiad może nam podrapać samochód i później w raporcie możemy zobaczyć, że samochód był naprawiany. Jeżeli skreślimy go od razu, to można skreślić bardzo dobry samochód – mówi Maciej Szymajda.

W niektórych systemach sprzedażowych można przeczytać nie tylko o zdarzeniach i kosztach usunięcia szkody, ale także zobaczyć zdjęcia samochodu wykonane tuż przed dokonaniem naprawy blacharskiej. 

– Nabywcom dużo łatwiej jest zaakceptować naprawę samochodu, jeżeli widzą zdjęcia samochodu przed naprawą. Wiem to ze swojego doświadczenia. My sprzedajemy samochody poleasingowe, gdzie mamy pełną historię samochodów i zdjęcia przed naprawą, mamy też raport po naprawie, gdzie są oznaczone elementy, które były powtórnie lakierowane. Kiedy pokazuję klientowi taki raport i on widzi, że np. cała strona jest polakierowana tylko dlatego, że ktoś podrapał ją gwoździem albo była zarysowana, ale została naprawiona w serwisie, wymienione zostały elementy uszkodzone na nowe, to jest w stanie to zaakceptować i kupić taki samochód – mówi przedstawiciel PolskiAutoHandel.pl.

Jednym z najczęściej występujących problemów na rynku wtórnym jest proceder cofania licznika przed sprzedażą pojazdu, który służy sztucznemu zawyżaniu jego wartości. W 2024 roku w serwisie autoDNA odnotowano ponad 65,5 tys. przypadków rozbieżności wskazań drogomierza. Dla kupującego oznacza to stratę nawet ponad 16 tys. zł za każde 100 tys. km cofniętego licznika w przypadku popularnych, kilkuletnich samochodów oferowanych na rynku aut używanych. Kolejnym problemem polskiego rynku samochodów używanych jest proceder ukrywania historii szkód. W 2024 roku raporty autoDNA wykazały aż 431 375 przypadków pojazdów ze szkodami. Sprzedający często nie ujawniają informacji o powypadkowej przeszłości pojazdów.

Autorzy raportu zachęcają, aby kupujący rutynowo korzystali z dostępnych narzędzi, które pomagają w zbadaniu historii konkretnego pojazdu. Kierowanie się wyłącznie atrakcyjną ceną i zapewnieniami o „bezwypadkowości” to błąd, który może sporo kosztować w przyszłości. 47 proc. kierowców przyznaje, że kupiło samochód bez zapoznania się z jego historią. Ponad 40 proc. stanęło w obliczu konieczności usunięcia szkód powypadkowych, o których istnieniu nie wiedzieli w chwili zakupu. 

 Dużym problemem dla nas pod kątem raportów szkodowości jest to, jak klient postrzega szkodę po koszcie naprawy przekazanym w raporcie. Często jest to nieadekwatne, czyli malutkie uszkodzenie w samochodzie może być wycenione bardzo wysoko i może być to zapisane jako szkoda całkowita – mówi ekspert. – Często spotykamy się z raportami, które mają błędy. Również z takimi, które w sposób nieczytelny dla klienta przekazują dane, czyli na przykład wysokość szkody jest nieczytelnie pokazana, jest podany przebieg sugerowany lub przebieg szacowany, co wprowadza klientów w błąd i oni niestety podejmują nieracjonalne decyzje, ponieważ nie rozumieją tych raportów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Transport

Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji

Unia Europejska powinna zrewidować politykę celną na import materiałów budowlanych spoza państw członkowskich, w tym państw wschodnich – twierdzą uczestnicy konferencji „Bezpieczeństwo gospodarcze UE”. Obecnie Wspólnota nakłada na europejskich producentów coraz więcej ograniczeń, nie rewidując polityki celnej, co przekłada się na systematyczne osłabienie konkurencyjności przedsiębiorstw, spadek produkcji i zagrożenie dla miejsc pracy.

Konsument

Polacy odczuwają brak wiedzy na temat inwestowania. Może to sprzyjać podejmowaniu nieracjonalnych decyzji finansowych

Co trzeci Polak odczuwa brak wiedzy w obszarze inwestowania, a tylko co piąty chciałby pogłębić swoją wiedzę na ten temat – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”. Ci, którzy na własną rękę szukają informacji i porad, coraz częściej sięgają do blogów, portali, podcastów i wideo w internecie. Eksperci przestrzegają, że finansowych i inwestycyjnych porad udzielają nie tylko specjaliści w danej dziedzinie, więc potrzebna jest zasada ograniczonego zaufania.

Handel

Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce

Wraz ze wzrostem kanału e-commerce w branży modowej rośnie liczba wykorzystywanych opakowań, z których znaczną część wciąż stanowią te z plastiku. Do 2030 roku w Polsce e-sprzedawcy zużyją 147 mln plastikowych opakowań – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie DS Smith. Można zauważyć rosnący trend wśród marek modowych, które coraz częściej wybierają opakowania wykonane z papieru lub materiałów z recyklingu. To o tyle istotne, że polscy konsumenci odczuwają wyrzuty sumienia z powodu ilości plastiku, w którym dostarczane są ich zamówienia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.