Newsy

KWB Konin: będą kolejne odkrywki węgla brunatnego

2012-06-06  |  06:30
Mówi:Sławomir Mazurek
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:KWB Konin
  • MP4

    Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zezwala na wydobycie w Tomisławicach, otwiera drogę do kolejnych inwestycji w odkrywki węgla brunatnego.  - Gminy też mogą czerpać korzyści z inwestycji - przekonuje prezes Kopalni Węgla Brunatnego Konin. I zapowiada dalsze wysiłki, by przekonać do kopalni mieszkańców.

    Wyrok dotyczył wątpliwości mieszkańców dwóch gmin woj. wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego co do legalności pozwoleń środowiskowych na budowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.

     - Byliśmy przekonani od samego początku, że ta inwestycja jest legalna. Cieszymy się, że takie jest rozstrzygnięcie najwyższej instancji - przyznaje Sławomir Mazurek, prezes Kopalni Węgla Brunatnego Konin. - To legalizuje odkrywkę Tomisławice, pierwszą odkrywkę po wejściu Polski do Unii Europejskiej.

    W 2010 roku na wniosek mieszkańców okolicznych gmin Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało wykonanie decyzji o warunkach środowiskowych, wydanej przez wójta gminy Wierzbinek, gdzie powstanie odkrywka. Również Fundacja Greenpeace złożyła wniosek o cofnięcie pozwolenia wodnoprawnego dla zakładu w Tomisławicach. Jednak zarówno Marszałek Województwa Wielkopolskiego, jak i Naczelny Sąd Administracyjny wskazali, że zarzuty o nielegalność odkrywki są bezzasadne.

     - Tym bardziej nas to cieszy, bo to otwiera drogę do kolejnych inwestycji - mówi Sławomir Mazurek.

    Jak zapewnia prezes KWB Konin, w spółce jest grono ludzi, których zadaniem jest przekonywać do prowadzonej przez Kopalnię działalności samorządy województwa kujawsko-pomorskiego. Odkrywka Tomisławice w 1/4 leży na terenie tego województwa, reszta w woj. wielkopolskim.

     - W naszym regionie górnictwo węgla brunatnego ma przyzwolenie społeczne. Robimy to spokojnie, od wielu lat, we współpracy z samorządami lokalnymi - informuje Mazurek. - W czasie ostatniej debaty telewizyjnej 60 proc. telewidzów było za inwestycją w Tomisławicach i wejściem kopalni Konin na tereny województwa kujawsko-pomorskiego, a 40 proc. było przeciw.

    Tym bardziej, że dla lokalnej społeczności taka inwestycja oznacza dodatkowe wpływy do budżetu gminy. Z danych KWB Konin wynika, że do kasy gminy Piotrków Kujawski, na której terenie znajduje się część zasobów węgla brunatnego może trafić nawet 2,5 mln zł rocznie z samej tylko opłaty eksploatacyjnej. Drugie tyle wpłynie z podatków.

     - Wchodząc na dany obszar podpisujemy z samorządami porozumienie, w którym skrupulatnie jest zapisane, do czego się zobowiązujemy i jakie korzyści będzie miała z tytułu prowadzonej przez nas działalności dana gmina czy gminy. Gminy dobrze wiedzą na co się piszą, współpracując z nami, a my wiemy, że wtedy to możemy robić w zgodzie ze społecznością lokalną - wyjaśnia prezes KWB Konin.

    Kopalnia odkrywkowa w Tomisławicach posiada więc wszystkie niezbędne pozwolenia na wydobycie. Eksploatacja złoża ruszyła we wrześniu 2011 roku. Wielkość zasobów węgla brunatnego w tym regionie szacowana jest na 50 mln ton. Według KWB Konin eksploatacja w zakładzie zakończy się ok. 2030 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Szkolenie Online IMM

    Prawo

    Problemy społeczne

    Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

    Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

    Motoryzacja

    Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

    Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.