Newsy

Balice chcą w tym roku pobić rekord liczby obsłużonych pasażerów

2013-04-08  |  06:35
Mówi:Dr Jan Pamuła
Funkcja:Prezes
Firma:Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków – Balice
  • MP4
  • Pomimo kryzysu na lotniczym rynku w UE i planowanych prac budowlanych, lotnisko w Krakowie chce w tym roku pobić rekord liczby pasażerów. Plan zakłada wzrost ruchu o 7 proc. w stosunku do najlepszego w historii 2012 roku. Balice są zdecydowanym liderem wśród portów regionalnych zarówno pod względem liczby pasażerów, jak i obsługiwanych linii lotniczych i połączeń, choć o nowe połączenia nie jest łatwo. 

     – Lotnisko regionalne w przeciwieństwie do centralnego, jakim jest Okęcie, musi walczyć o każde połączenie. Przewoźnicy wybierają Okęcie, dlatego że przylatują do stolicy dużego państwa środkowoeuropejskiego, natomiast zarządzający każdym portem regionalnym, nawet tak ważnym jak Kraków, musi o każde połączenie walczyć, poprzez rozmowy, analizy i propozycje zdobywają każde połączenie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Jan Pamuła, prezes zarządu Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.

    W ubiegłym roku lotnisko stolicy Małopolski obsłużyło ponad 3,4 mln pasażerów. Odbyło się tu prawie 40 tys. operacji lotniczych. W obydwu kategoriach był to najlepszy wynik w historii lotniska. Latem do Krakowa będzie latać 13 linii lotniczych, oferując 84 połączenia. Dojdzie również sześć nowych tras czarterowych, a ich ogólna liczba wzrośnie do 23. Drugie największe lotnisko regionalne w Polsce – port lotniczy w Gdańsku – obsłużyło w 2012 r. ok. 2,9 mln podróżnych i lata tam 8 linii lotniczych.

    Dr Pamuła zapewnia jednak, że to nie koniec możliwości krakowskiego lotniska. Po kilku latach przerwy loty z Balic do Rzymu przywróciła Alitalia. Prezes portu liczy na sukces i zwiększenie częstotliwości lotów do stolicy Włoch.

     – Mam nadzieje, że to będzie tak dobrze obłożone połączenie, że w przyszłym roku będzie więcej. Przykład Moskwy jest najlepszym tego dowodem, ponieważ Aeroflot cztery razy w tygodniu latał do tej pory. Walczyliśmy cztery lata o to połączenie. W ubiegłym roku otworzyliśmy. Od tego lata będzie latał siedem razy w tygodniu, czyli codziennie – zapowiada prezes.

    Szansą dla portu lotniczego może być organizacja zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 r., o którą Kraków będzie się starał. Wtedy lotnisko w Balicach byłoby głównym punktem dla przylatujących sportowców i kibiców. Prezes portu zapewnia, że do tego czasu infrastruktura lotniska będzie gotowa na przyjęcie zwiększonego ruchu. W pobliżu powstaje już czterogwiazdkowy hotel, niedługo ruszy rozbudowa części lotniczej oraz terminala pasażerskiego. Władze lotniska rozważają również wybudowanie nowego pasa startowego.

    Jak zapewnia Jan Pamuła, trwające inwestycje nie powinny utrudnić działalności lotniska w 2013 i 2014 r. Jak pokazuje budowa hotelu przy terminalu, prace można prowadzić bez szkody dla normalnego funkcjonowania portu.

     – Mimo kopania fundamentów, wokół lotniska jest czysto. Teren jest ogrodzony i zamknięty w tym bałaganie organizacyjnym, natomiast wokół lotniska i na lotnisku jest czysto. I chcielibyśmy, żeby każda inwestycja tak przebiegała – podkreśla dr Jan Pamuła.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Polityka

    Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa

    Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.

    Konsument

    Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie

    Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.