Newsy

Kontrolerzy lotów kontra Bruksela. Nie ma zgody w sprawie jednolitej przestrzeni powietrznej nad Unią Europejską

2014-01-30  |  06:10
Mówi:Janusz Janiszewski, prezes Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego

Jacek Krawczyk, przewodniczący Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, autor opinii EKES-u na temat Wspólnego Europejskiego Nieba II+

  • MP4
  • Protestujący w wielu europejskich krajach kontrolerzy lotów przekonują, że wprowadzenie jednolitej przestrzeni powietrznej nad Unią Europejską oznacza cięcie kosztów, a więc obniżenie bezpieczeństwa lotów. Wskazują też na konieczność inwestycji w infrastrukturę wobec rosnącego rynku lotniczego. Zwolennicy nowych rozwiązań wskazują na nieefektywność obecnego systemu i argumentują, że agencje nawigacyjne w Europie po prostu bronią swojego monopolu. 

    W akcji protestacyjnej polscy kontrolerzy bezpośrednio nie uczestniczą, ale pasażerowie odczuli jej skutki, lecąc w środę do lub z innych krajów, na przykład z Włoch czy Portugalii. W czwartek do protestu dołączają Austriacy, Węgrzy i Słowacy. Według polskich danych w dwudniowym proteście może wziąć udział nawet 15 tys. pracowników tej branży.

     – Pakiet Single European Sky, czyli jednolite europejskie niebo, jest ciekawą propozycją. Ale w swoich założeniach, z naszego punktu widzenia, jest nie do zaakceptowania, gdyż przede wszystkim prowadzi do nieracjonalnej redukcji kosztów – przekonuje Janusz Janiszewski, prezes Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

    Główny zarzut dotyczący brukselskiej propozycji wprowadzenia jednolitej przestrzeni powietrznej nad Europą to zbyt daleko idąca redukcja kosztów, która będzie mieć wpływ na bezpieczeństwo pasażerów.

     – Koszt służb ruchu lotniczego to zaledwie od 2 do 4 proc. całych kosztów biletu. Czyli jest to niewielki koszt w porównaniu na przykład do kosztów paliwa, które ponoszą linie lotnicze. A trzeba pamiętać, że na bezpieczeństwo każdego pasażera w locie z punktu A do punktu B patrzy kilkuset kontrolerów – podkreśla Janiszewski.

    Przekonuje, że agencje nawigacyjne w krajach unijnych potrzebują nowych inwestycji, aby bezpiecznie prowadzić tysiące samolotów, jakie codziennie latają na europejskim niebie – tylko w Polsce to ponad 2 tys. samolotów na dobę.

    Z tą argumentacją nie zgadza się Jacek Krawczyk, przewodniczący Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, autor opinii na temat Wspólnego Europejskiego Nieba II+ i innych aspektów europejskiego rynku lotniczego. Jego zdaniem nowe rozwiązania mają właśnie głównie zwiększyć bezpieczeństwo lotów.

     – Wspólne europejskie niebo to po pierwsze lepsza organizacja ruchu lotniczego w Europie. To mniej opóźnień dla pasażerów, mniej kosztów ponoszonych przez linie lotnicze i większa efektywność działania europejskich agencji nawigacyjnych – przekonuje Krawczyk.

    Jak tłumaczy, obecny system, w ramach którego funkcjonuje 28 systemów prawnych poszczególnych krajów, jest o połowę mniej wydajny niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie obowiązuje jedna przestrzeń powietrzna. Tam jest około dwudziestu tzw. centrów koordynacji obszarowych, w Europie – ponad sześćdziesiąt. Po zmianach zniknie ponad jedna trzecia z nich.

     – Cała ta zawierucha, jaka się w tej chwili rozpoczyna, dotyczy tego, żeby bronić status quo, które polega na tym, że pracujemy dwa razy drożej z dwa razy większą liczbą kontrolerów, za co zapłacą linie lotnicze i pasażerowie – mówi Krawczyk. – To jest po prostu nieskoordynowany twór, który jest skrajnie nieefektywny i którego ryzyko w mojej ocenie jest wyższe, niż gdyby nastąpiła pełna koordynacja procedur i podmiotów biorących udział w tym procesie.

    Jak dodaje, kontrolerzy, chroniąc teraz swoje miejsca pracy, nie myślą o przyszłości, kiedy międzynarodowa konkurencja – która dotyczy też nawigacji lotniczej – wymusi konieczne zmiany. Efektem będzie zahamowanie rozwoju lotnictwa europejskiego, co dotknie również bezpośrednio kontrolerów.

     – Możemy za te same pieniądze, za tymi samymi nakładami czasu osiągnąć dużo lepsze parametry i wyniki, bezpieczeństwa również  przekonuje Krawczyk. – Zredukować opóźnienia, co też jest kluczową sprawą dla pasażerów. Nie ma żadnego powodu, żeby dla obrony socjalnej pozycji bardzo uprzywilejowanej i wysokich wynagrodzeń Europejczycy mieli to tolerować.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.