Mówi: | Sebastian Gościniarek |
Funkcja: | partner |
Firma: | BBSG Baca Gościniarek i Wspólnicy Doradztwo Gospodarcze |
Pogłębia się przepaść pomiędzy dużymi i małymi lotniskami w Polsce
W ciągu ostatniego roku najwięcej pasażerów zyskały lotniska w Gdańsku i we Wrocławiu, natomiast porty w Szczecinie, Bydgoszczy i Łodzi mają coraz większe problemy z przyciągnięciem przewoźników i podróżnych. Budowa kolejnych portów lotniczych nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Nadal jest jednak miejsce dla małych lotnisk obsługujących prywatne samoloty.
‒ To był bardzo dobry rok dla polskich lotnisk. Większość z nich zanotowała poważne wzrosty. Rekordzistą okazało się lotnisko w Gdańsku, które po raz pierwszy w historii przekroczyło 3 mln pasażerów, także całkiem niezły rok miało lotnisko w Katowicach i we Wrocławiu. Niestety, nie dla wszystkich ten rok był aż tak dobry – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sebastian Gościniarek, parter w BBSG Baca Gościniarek i Wspólnicy Doradztwo Gospodarcze. ‒ Trend, który już od jakiegoś czasu obserwujemy, jest taki, że duzi stają się jeszcze więksi, a mali, niestety, zaczynają walczyć o przetrwanie.
W ubiegłym roku na wszystkich polskich lotniskach obsłużonych zostało ponad 27 mln podróżnych, czyli o niemal 9 proc. więcej niż w 2013 r. Liderem pozostaje Lotnisko Chopina w Warszawie, które przekroczyło 10,5 mln podróżnych. Największe wzrosty notowały jednak duże porty regionalne: Gdańsk (o niemal 15 proc.), Wrocław (ponad 11 proc.), Katowice i Poznań (po ok. 7 proc.) oraz Kraków (ok. 5 proc.).
Znacznie gorzej było na małych lotniskach. Bydgoszcz i Szczecin zanotowały ok. 13-proc. odpływ pasażerów, a Łódź straciła aż 28,2 proc. podróżnych rok do roku.
Gościniarek podkreśla, że istniejąca sieć lotnisk ma bardzo pozytywny wpływ na polską gospodarkę. Jak wynika z danych Międzynarodowej Rady Lotnisk (ACI Europe), lotniska w sposób bezpośredni i pośredni mogą generować nawet 3,8 proc. polskiego PKB.
‒ Szczególnym sposobem mierzenia wpływu jest „air connectivity”, czyli możliwość realizowania pewnych połączeń. Oczywiście ten wpływ lotnictwa jest trochę inny dla biznesu, trochę inny dla turystów, a trochę inny dla tych, którzy podróżują w celach prywatnych. Ale bez dobrych połączeń lotniczych, bez otwarcia na świat za pomocą lotnictwa, tak naprawdę nie mamy najmniejszych szans na to, by włączyć się w globalną, a nawet europejską gospodarkę – podkreśla Gościniarek.
To jednak nie oznacza, że w Polsce powinny powstawać kolejne lotniska pasażerskie. Uruchomione w zeszłym roku lotnisko w Radomiu ma olbrzymie trudności, by przyciągnąć pierwszą linię lotniczą. Nie wiadomo, jak poradzi sobie port lotniczy w Szczytnie-Szymanach, którego budowa zakończy się w tym roku.
Gościniarek zwraca jednak uwagę na to, że inaczej należy spojrzeć na lotniska sportowe, aeroklubowe i dla lotnictwa prywatnego. Takie niewielkie i tanie w utrzymaniu lotniska mogłyby znacznie zwiększyć dostępność i atrakcyjność biznesową mniejszych miast, gdzie często funkcjonują aerokluby lub istnieją dawne porty wojskowe.
‒ Mamy do dyspozycji ponad 100 lotnisk aeroklubowych, które w tej chwili obsługują głównie sport i turystykę. Jest cały szereg lotnisk powojskowych, które mogłyby spełniać taką rolę małych lotnisk lokalnych, które nie tylko obsługiwałyby ruch lotniczy, lecz także byłyby pewnego rodzaju generatorami rozwoju gospodarczego dla tych mniejszych miejscowości, np. dla Piły – ocenia Gościniarek.
Podkreśla, że największe zapotrzebowanie na tego typu lotniska występuje we wschodniej części kraju. Zastrzega jednak, że inwestycje w dużej mierze zależą od determinacji i zamożności samorządów, więc prędzej mogą zostać przeprowadzone na zachodzie.
Z kolei funkcjonujące lotniska cywilne muszą zwiększyć swoją efektywność, w tym poprzez zmniejszenie zatrudnienia. Gościniarek przekonuje, że pod tym względem porty lotnicze w Polsce wciąż są nieco w tyle za Zachodem, choć trudno o uogólnienia.
‒ Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Odnoszę wrażenie, że w porównaniu ze standardami z Europy Zachodniej czy ze Stanów Zjednoczonych ciągle jeszcze na polskich lotniskach zatrudnionych jest trochę za dużo ludzi. Myślę jednak, że ta różnica będzie się zmniejszała. Polskie lotniska mają coraz więcej doświadczenia, poprawiają swoją efektywność i aż tak duże zatrudnienie nie jest potrzebne do tego, by obsługiwać rosnący ruch lotniczy – twierdzi Gościniarek.
Według raportu ACI Europe porty lotnicze w Polsce generują łącznie 440 tys. miejsc pracy, z tego ponad 23 tys. bezpośrednio na lotniskach. Organizacja ocenia, że niemal 380 tys. miejsc pracy powstaje dzięki pobudzaniu gospodarki w związku z większą dostępnością lotniczą.
Czytaj także
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-07-07: Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-04-29: Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa
- 2025-03-10: Ryanair w tym roku obsłuży rekordową liczbę pasażerów z polskich lotnisk. Przewoźnik nie planuje otwierać połączeń z Radomia
- 2025-02-03: Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi
Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności europejskiej „Gotowość 2030” zakłada m.in. ochronę granic lądowych, powietrznych i morskich UE, a sztandarowym projektem ma być Tarcza Wschód. – W budzeniu Europy duże zasługi ma polska prezydencja – ocenia europoseł Dariusz Joński.
Transport
Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Infrastruktura
W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.