Mówi: | Krzysztof Krystowski |
Funkcja: | wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division |
PZL-Świdnik walczy o unieważnienie przetargu śmigłowcowego. W maju kolejna rozprawa ws. wniosku o zamknięcie postępowania bez wyboru oferty
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował w poniedziałek o wyznaczeniu terminu kolejnej, trzeciej już rozprawy ws. wniosku PZL-Świdnik o zamknięcie przetargu na dostawę śmigłowców wielozadaniowych dla polskich sił zbrojnych bez wybory oferty. Chodzi o ubiegłoroczne postępowanie rozstrzygnięte na korzyść Airbus Helicopters, francuskiego producenta Caracali. Właściciel zakładów w Świdniku chce unieważnienia przetargu i rozpisania nowego. W ten sposób walczy też o utrzymanie miejsc pracy.
– Zdecydowaliśmy się na dosyć radykalny krok, jakim jest skierowanie sprawy do sądu przeciwko decyzji podjętej jeszcze przez poprzednią administrację [Ministerstwa Obrony Narodowej – red.] – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division, właściciela PZL-Świdnik. – Stwierdziliśmy wielokrotne naruszenie prawa przy postępowaniu ws. zamówienia śmigłowców wielozadaniowych zarówno ustaw, jak i reguł, regulaminu postępowania, wytycznych ministra obrony narodowej, co powoduje, że przetarg powinien zostać zamknięty bez wyboru jakiegokolwiek oferenta.
O takie właśnie rozstrzygnięcie wnosi producent polskich śmigłowców. Otwierałoby to drogę do nowego przetargu. W ubiegłorocznym postępowaniu oferty zarówno PZL-Świdnik, jak i PZL Mielec zostały odrzucone z przyczyn formalnych. Jak twierdzi Krystowski, trzecia oferta została przyjęta z naruszeniem prawa, bo w ostatniej chwili zmieniono warunki przetargu. Sprawa dotyczy ponad 13 mld zł, które mają być przeznaczone na zakup 50 śmigłowców wielozadaniowych dla wojska.
Sąd, który zebrał się na drugiej rozprawie 21 marca, zwołał kolejne posiedzenie na 4 maja.
– To jest dobra wiadomość, bo świadczy o tym, że wymiar sprawiedliwości chce analizować sprawę dogłębnie – komentuje Krystowski. – Ktoś zadaje sobie trud kontynuacji prac, wniknięcia głębiej w to, jakie były przyczyny i gdzie doszło do naruszeń. To jest niezwykle ważne.
W ubiegły czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej komisji obrony narodowej, na której przedstawiono wyniki audytu MON w sprawie działań poprzedniej ekipy w zakresie modernizacji armii.
– Audyt jest dokumentem zastrzeżonym. W ramach audytu okazuje się, że doszło do wielu naruszeń prawa i reguł w ramach postępowania na śmigłowce. Bardzo byśmy chcieli wiedzieć, co dokładnie jest w tym audycie, bo uważam, że jest to dokument kluczowy dla rozstrzygnięcia tego, czy to my mamy rację w tym postępowaniu – przekonuje Krystowski.
Jak podkreśla, PZL-Świdnik, choć należy do włoskiego właściciela, zatrudnia w polskiej fabryce prawie 3,4 tys. pracowników, a kolejnym 4,5 tys. daje pracę w branżach pokrewnych, i to w dotkniętych najwyższym bezrobociem województwach lubelskim i podkarpackim. Dlatego firma zamierza nadal walczyć o kontrakt.
– Z pewnością wystartujemy w kolejnych przetargach, jeżeli takie będą organizowane, i będziemy dostarczali polskiemu ministerstwu i armii najlepsze możliwe produkty. 80 proc. śmigłowców zakupionych przez polską armię w ciągu ostatnich 10 lat to śmigłowce produkcji PZL-Świdnik. Prawie 160 śmigłowców w armii jest naszej produkcji i nagle ktoś wpada na pomysł, żeby dokonywać importu. I to w momencie, kiedy nasza oferta była zdecydowanie lepsza i tańsza. Ta różnica szła w miliardy – podkreśla wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division.
Czytaj także
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-01-15: Centrum Implementacji Sztucznej Inteligencji ma wystartować w tym roku. Polskie wojsko coraz szerzej korzysta z tej technologii
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2023-07-13: MRiRW i nadzór weterynaryjny: polski drób jest bezpieczny. Weterynarze zalecają jednak, żeby na razie nie karmić kotów surowym mięsem
- 2023-03-31: Kryzys energetyczny nie skończy się tej zimy. Już teraz warto się przygotować do przyszłego sezonu grzewczego
- 2022-11-14: W przyszłym roku w Świdniku ruszy produkcja polskich autobusów wodorowych. Popyt na nie będzie rosnąć wraz z rozwojem rynku zielonego wodoru
- 2022-03-30: Wraz z uchodźcami do Polski codziennie przyjeżdżają dziesiątki psów i kotów z Ukrainy. Lekarze weterynarii zapewniają im bezpłatną pomoc nie tylko na granicy
- 2021-09-07: Patrioty trafią do Polski w przyszłym roku. Polskie spółki włączą się w globalny łańcuch dostaw amerykańskiego koncernu zbrojeniowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.