Newsy

Rośnie zapotrzebowanie na kontrolerów ruchu lotniczego. Do 2024 roku ich liczba wzrośnie nawet o połowę

2018-10-18  |  06:25

Ruch lotniczy w Polsce rośnie trzykrotnie szybciej niż w Unii Europejskiej. To pociąga za sobą wzrost zapotrzebowania na kontrolerów ruchu lotniczego. W Europie pracuje ich ok. 15 tys., z czego 570 w Polsce. Do 2024 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej chce zatrudnić 280 nowych kontrolerów. Tylko w pierwszych ośmiu miesiącach 2018 roku Agencja obsłużyła 587 tys. operacji lotniczych. To wyzwanie dla kontrolerów lotów, którzy każdego dnia średnio obsługują około 2,5 tys. lotów. To na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo 40 mln pasażerów.

– Dynamika wzrostu natężenia ruchu lotniczego, czyli rozwoju transportu lotniczego, jest bardzo duża. Na świecie jest to średnio 3–5 proc., a Polska przestrzeń powietrzna w pierwszych ośmiu miesiącach 2018 roku wzrosła o ponad 11 proc., czyli trzykrotnie szybciej niż w Europie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Janusz Janiszewski, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na kontrolerów lotów. Obecnie jest ich ok. 50 tys., w Europie – ok. 15 tys., z czego w Polsce – 570. W 2017 roku polskie lotniska obsłużyły 40 mln osób, a do 2035 ma być ich 94 mln. Dynamicznie rosnący ruch sprawia, że liczba kontrolerów staje się niewystarczająca.

Latamy coraz więcej, w związku z tym i liczba statków powietrznych w przestrzeni powietrznej, i operacji, które musimy obsłużyć, znacząco wzrosła, dlatego wprowadzane są nowe technologie, nowe procedury. Wszystko to wymaga od nas odrobinę więcej wysiłku – ocenia Tomasz Wojciechowski, kontroler ruchu lotniczego.

Z danych PAŻP wynika, że od stycznia do sierpnia 2018 roku agencja obsłużyła 587 tys. operacji lotniczych, przy 528 tys. w analogicznym okresie 2017 roku. To nie tylko znacznie więcej niż w Europie, lecz także więcej niż wskazywały prognozy dla Polski przygotowane przez Europejską Organizację ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej. Zgodnie z nimi wzrost ruchu miał wynieść 7,6–8,4 proc. Większy ruch na polskim niebie to coraz większa odpowiedzialność spoczywająca na barkach kontrolerów. Dziennie obsługują oni 2,5 tys. samolotów z 500 tys. pasażerów na pokładzie.

– Naszym podstawowym zadaniem jest to, żeby samoloty mijały się w bezpiecznej odległości i na bezpiecznej wysokości, a średnia prędkość postępowa samolotów, czyli względem ziemi, to 900 km/h. Jeżeli dwa samoloty lecą naprzeciwko siebie, to zbliżają się z prędkością 1800 km/h na godzinę, co oznacza, że w minutę pokonują 30 km. My wyprzedzamy sytuacje i planujemy, analizujemy to, co się zdarzy na przestrzeni 10–20 minut do przodu. Przygotowujemy 4–6 rozwiązań na każdą potencjalnie konfliktową sytuację – wskazuje Janusz Janiszewski.

Jednocześnie produktywność naszych kontrolerów ruchu lotniczego jest na jednym z najwyższych poziomów w Europie. Średnie opóźnienie tego lata wyniosło w Polsce 0,26 minuty na jedną operację lotniczą przy 2 minutach w Europie. Pod względem redukcji opóźnień jesteśmy w europejskiej czołówce. Aby utrzymać takie wskaźniki, konieczne jest zwiększenie zatrudnienia.

Z pewnością do końca 2024 roku będziemy potrzebowali około 200–280 dodatkowych kontrolerów – zapowiada prezes PAŻP.

Aby zostać kontrolerem ruchu, wystarczy dobra znajomość języka angielskiego, zdana matura i dobre zdrowie, niezbędne są też dodatkowe umiejętności i przede wszystkim – gotowość na poświęcenie się zawodowym obowiązkom.

– Wyzwaniem jest umiejętność przygotowania siebie do zmieniających się warunków pracy i do rzeczy, które mogą się zdarzyć. Podobnie jak strażak, kontroler musi być gotowy na najbardziej skomplikowane wyzwania. Drugą rzeczą jest to, żeby sobie zdać sprawę z tego, w którym momencie zaczynamy graniczyć z naszymi możliwościami, balansować na krawędzi – tłumaczy Tomasz Wojciechowski.

Oprócz zwiększenia zatrudnienia PAŻP inwestuje też w nowe technologie. Łącznie w 2017 roku na modernizację i budowę nowoczesnej infrastruktury lotniczej trafiło rekordowe 230 mln zł. Wprowadzane będą nowoczesne systemy zarządzania ruchem lotniczym polegające na zarządzaniu trajektoriami 4D.

– Wyzwaniem jest umiejętność połączenia i integracji ze sobą środowiska bezzałogowych statków powietrznych z załogowymi. Dlatego PAŻP bada, jakie będą potencjalne rozwiązania technologiczne i następnie za 3–4 lata zaprosi usługodawców do wspólnej pracy nad tym, żeby stworzyć takie systemy, które będą funkcjonować w Polsce, w Europie oraz na całym świecie – wskazuje Janusz Janiszewski.

20 października przypada Międzynarodowy Dzień Kontrolera Ruchu Lotniczego.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

Transport

Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

Polityka

A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.