Newsy

Media społecznościowe przyspieszają proces rekrutacji i pomagają zweryfikować dane z CV

2014-11-06  |  06:20
Mówi:Paweł Posachowicz
Funkcja:konsultant departamentu rekrutacji stałych
Firma:Adecco Poland
  • MP4
  • Blisko połowa pracodawców prowadzi rekrutację przez media społecznościowe, żeby ją przyspieszyć – wynika z badania Adecco Poland. Serwisy takie, jak Facebook czy LinkedIn, stały się już powszechnym narzędziem wykorzystywanym do poszukiwania pracowników służą m.in. do zamieszczania ofert pracy, weryfikowania danych z CV czy promowania pracodawcy. Często korzystają z nich także firmy rekrutacyjne – 60 proc. z nich przyznaje, że w ich organizacjach jest to obowiązkowe lub przynajmniej rekomendowane.

    Z badania przeprowadzonego przez Adecco Poland w krajach Europy Środkowo-Wschodniej wynika, że to polscy pracodawcy najczęściej korzystają z social media w procesie rekrutacji.

    – Polska wiedzie prym w porównaniu z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Portal, który najczęściej jest wymieniany przez rekruterów, czyli LinkedIn, jest stworzony przede wszystkim dla kadry średniego i wyższego szczebla. Takie portale służą najczęściej do weryfikacji kompetencji i doświadczenia zawodowego kandydatów – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Posachowicz, konsultant departamentu rekrutacji stałych Adecco Poland, firmy świadczącej usługi z zakresu zarządzania kapitałem ludzkim oraz doradztwa personalnego.

    Do tych celów social media są wykorzystywane przez ponad połowę rekruterów. Ankietowani częściej wskazywali, że media społecznościowe służą im do publikowania ofert pracy (ponad 70 proc. wskazań) i pozyskiwania pasywnych kandydatów, czyli osób, które mają zatrudnienie i nie poszukują pracy (68,3 proc.).

    Posachowicz zwraca uwagę, że główną korzyścią dla rekruterów jest szybsze dotarcie do poszukiwanych kandydatów.

    – Kandydaci pozyskani z portali społecznościowych to osoby pasywne na rynku pracy, które nie odpowiadają aktywnie na ogłoszenia o pracę i tym samym to my musimy do nich dotrzeć. Są to pracownicy, którzy najczęściej dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków – tłumaczy konsultant Adecco Poland.

    Najchętniej wykorzystywanym do tego portalem jest LinkedIn. Drugim najpopularniejszym jest Facebook.

    – Portal ten więcej mówi jednak o kompetencjach miękkich, sposobie życia, zachowania czy spędzania wolnego czasu przez danego kandydata – mówi Posachowicz.

    Najbardziej kandydatom zaszkodzić mogą ich komentarze, które świadczą o tym, że naruszali zasady obowiązujące w miejscu pracy lub na uczelni. Nieco mniejszy wpływ na ocenę rekrutera mają publikowane przez kandydata kontrowersyjne poglądy, a jeszcze mniejszy – prywatne zdjęcia.

    Okazuje się także, że prowadzenie działań rekrutacyjnych w mediach społecznościowych nie jest domeną jedynie najmniejszych firm, zatrudniających mniej niż 10 osób. Najczęściej używanie portali społecznościowych w rekrutacji wymuszają lub rekomendują firmy mające 10-50 pracowników (aż 66,1 proc.). W przypadku firm zatrudniających 50-250 osób odsetek ten wyniósł 47,4 proc., a wśród firm zatrudniających powyżej 250 osób – 51,8 proc.

    Badanie wykazało, że największy nacisk na używanie mediów społecznościowych w procesach rekrutacyjnych kładą firmy rekrutacyjne. 60 proc. z nich przyznało, że w ich organizacjach jest to obowiązkowe lub rekomendowane.

    Branżami, w których najczęściej wykorzystujemy portale social media, są logistyka, manufacturing oraz sektor finansowy. Innym obszarem jest shared service center [centra usług wspólnych – red.]. Jest to branża, która przewija się przez wszystkie sektory: sprzedaż, obsługę klienta, logistykę i sektor finansowy – wymienia Posachowicz.

    Blisko połowa badanych przyznała, że korzystanie z social media zwiększa liczbę podań o pracę. Nieco ponad połowa podkreśliła, że przyspiesza to proces rekrutacji.

    Z pewnością czas rekrutacji skraca się do minimum. Czasami w ciągu kilku dni pracodawcy potrafią zidentyfikować docelowych pracowników – podsumowuje Paweł Posachowicz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.