Mówi: | Marek Sawicki |
Funkcja: | Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi |
Min. Rolnictwa o aferze solnej: szum medialny jest nieadekwatny do zagrożenia
Poczekajmy na wyniki badań próbek soli - apeluje Marek Sawicki, minister rolnictwa. I podkreśla, że przedwczesne oceny mogą zaszkodzić polskim producentom żywności.
Sól badana w laboratoriach inspekcji sanitarnej i weterynaryjnej w Poznaniu okazała się niegroźna dla zdrowia. Ale inspektorzy podkreślają, że nie powinna trafić do produktów spożywczych. Nieznane są jeszcze wyniki badań prowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Trafiło tu 12 próbek z trzech różnych miejsc.
- Afera solna to nie afera dioksynowa czy afera E. coli w Niemczech. Czekamy na ostateczne wyniki badań tej soli i produktów, które zostały pobrane z zakładów przetwórczych. Wtedy będziemy to komentowali, bo wydaje mi się, że szum medialny, jaki wokół tej sprawy został zrobiony, jest nieadekwatny do zagrożenia, jakie to zjawisko niesie - mówi Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Jego zdaniem wyrokowanie w tej sprawie może zaszkodzić polskiemu eksportowi żywności. Szczególnie, jeśli zechcą to wykorzystać zagraniczni konkurenci.
- Produkty żywnościowe w ubiegłym roku były badane przez dwie inspekcje sanitarną i weterynaryjną, a tych badań było ponad pół miliona. W żadnych produktach nie stwierdziły jakichkolwiek zagrożeń, jeśli chodzi o ich skład, więc byłbym zdecydowanie ostrożniejszy. My dzisiaj mamy zbyt dobre produkty, dobrą jakość tych produktów, żebyśmy w taki dowolny, swobodny sposób bez wyników badań oceniali to zjawisko - podkreśla Marek Sawicki.
Afera solna rozpoczęła się po tym, jak CBŚ i poznańska prokuratura ustaliły, że trzy firmy sprzedawały sól niejadalną, szkodliwą dla zdrowia, używaną m.in. do posypywania zimą dróg, jako sól spożywczą. Odbiorcami byli głównie odbiorcy hurtowi, wytwórnie wędlin, mleczarnie i piekarnie. Proceder mógł trwać nawet od 1997 roku.
Czytaj także
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-10-28: Firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy z nowym instrumentem wsparcia. Na początku 2025 roku ruszą preferencyjne pożyczki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.