Newsy

Prof. Szumanowski: Popularność aut ekologicznych zależy od władz rządowych i samorządowych

2012-07-12  |  06:15
Mówi:Prof. Antoni Szumanowski
Firma:Politechnika Warszawska
  • MP4

    Ewolucyjna zmiana w motoryzacji, z silników spalinowych na elektryczne, wymaga zmian w myśleniu o transporcie. Musimy przyzwyczajać się do tego, że takimi autami będziemy jeździć wolniej i na krótkich dystansach. W dłuższe trasy bardziej przydatne będą hybrydy. To, w jakim tempie ekologiczne auta zdobędą polski rynek, w dużej mierze zależy od władz rządowych i samorządowych.

    Dziś samochód z napędem elektrycznym czy hybrydowym jest wciąż bardzo drogi. Zbyt drogi dla przeciętnego Polaka, dlatego w Polsce sprzedają się śladowe ilości takich pojazdów. To nie oznacza jednak, że koncepcja napędu elektrycznego nie ma u nas przyszłości.

      Motoryzacja i przemysł samochodowy to nie jest dzisiaj źródło postępu, to jest źródło zarabiania pieniędzy. I firmy mogą wydać na postęp w Polsce proporcjonalnie do tego, ile zarobią na rynku  argumentuje prof. Antoni Szumanowski z Politechniki Warszawskiej.

    Profesor Szumanowski nie ma jednak wątpliwości, że tylko napęd elektryczny wybawi nas od problemu związanego ze szkodliwością silników spalinowych. Coraz bardziej wyśrubowane normy ochrony środowiska nie pozostawiają dużego wyboru.

      Jest to sprawa związana z energią, z efektywnością i z naszymi wymaganiami dotyczącymi środowiska, hałasu, uciążliwości życia w miastach. To okoliczności nieuchronnie zbliżające nas do elektrycznego transportu. I to koszt energii będzie o tym decydował mówi prof. Antoni Szumanowski w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    Do takich zmian na rynku motoryzacyjnym potrzebne jest zdaniem prof. Szumanowskiego zaangażowanie nie tylko ekologów i naukowców, ale również polityków, zarówno na szczeblu rządowym, jak i samorządowym.

    Chcąc, nie chcąc, rząd musi się tym zająć, bo jest to wymuszane np. przez unijną politykę Cars 21, przez dyrektywy UE. I nie można tego sprowadzać tylko do ograniczenia emisji CO2, stoi za tym również oszczędność energetyczna i zmiana źródeł energii. To wszystko, co jest konieczne w rozwoju cywilizacyjnym przekonuje prof. Antoni Szumanowski.

    I przypomina, że na początku ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych było 30 tysięcy samochodów elektrycznych. Inne silniki zaczęły pojawiać się wówczas, kiedy pojawiła się ropa naftowa w dużych ilościach i dodatkowo zaczęła tanieć.

    Dlatego  zdaniem profesora  to, kiedy samochód elektryczny zdobędzie rynek jest tylko kwestią czasu. Dodaje, że jest to również czas potrzebny społeczeństwu na zmianę swojej świadomości. Samochód elektryczny wymaga zupełnie innej logiki i mentalności transportowej.

      Samochód elektryczny ma bardzo określone przeznaczenie. Nim trzeba jeździć tylko w obrębie centrów wielkich aglomeracji, w małych miastach, gdzie są krótkie dystanse. To ma być taki podręczny środek transportu. On nie musi być od razu ze skórzaną kanapą, z gadżetami elektronicznymi  mówi Antoni Szumanowski.

    Z tego właśnie powodu auta elektryczne nie mogą być jedynymi graczami na rynku motoryzacyjnym. Na długich dystansach powinny je zastępować samochody z silnikami z napędem hybrydowym. Jak wyjaśnia profesor z Politechniki Warszawskiej, silnik spalinowy takiego auta w przyszłości będzie spalał inne paliwo niż to, którego używamy dzisiaj.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.