Newsy

Przybywa niemieckich inwestycji w Polsce. Rośnie zainteresowanie prowadzeniem nad Wisłą prac badawczo-rozwojowych

2017-03-23  |  06:50

Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w ciągu ostatnich 25 lat podniosły polski PKB o ponad 15 proc., a płace i zatrudnienie o niemal 9 proc. Jednym z większych inwestorów pozostają Niemcy. Choć wciąż jest dużo projektów przemysłowych takich jak fabryki Lufthansy czy Mercedesa, to w ostatnich kilku latach widać wzrost zaangażowania w projekty lokalne oraz badawczo-rozwojowe. Zdaniem dyrektora Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej warto jeszcze rozwinąć współpracę niemieckich inwestorów z polskimi placówkami naukowymi.

 Przez ostatnie 25 lat niemieckie firmy zainwestowały w Polsce łącznie 28 miliardów euro. To zarówno wielkie koncerny międzynarodowe, jak i średniej wielkości firmy. W sumie mówimy o ponad 6 tys. niemieckich przedsiębiorstw, które są aktywne w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michael Kern, dyrektor zarządzający Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie. – Boom inwestycyjny zaczął się w latach 90. Inwestorów przyciągały niższe koszty pracy oraz wykwalifikowana siła robocza. Firmy zaczęły przenosić swoje zakłady produkcyjne z Europy Zachodniej, także z Niemiec, do Polski i Europy Środkowo-Wschodniej.

Zgodnie z raportem NBP bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce osiągnęły po 2015 roku ponad 712 mld zł. Niemcy znalazły się na drugim pod tym względem miejscu wśród wszystkich krajów po Niderlandach. Zaangażowanie naszych zachodnich sąsiadów sięgnęło 116,6 mld zł. W samym tylko 2015 roku wyniosły 9,8 mld zł, niemal jedną piątą wszystkich pieniędzy, które napłynęły do Polski tytułem inwestycji ze strony zagranicznych firm. Jednak uwzględniając kraj siedziby podmiotu dominującego w grupie kapitałowej, Niemcy są największym inwestorem bezpośrednim (blisko 136 mld zł). Kolejne są Stany Zjednoczone z kwotą 77,3 mld zł i Francja 76,9 mld zł.

– W ostatnich 5–8 latach firmy inwestujące w Polsce zaczęły się bardziej angażować w lokalną gospodarkę. Współpracują z lokalnymi dostawcami i plasują swoje produkty na polskim rynku. W tym czasie widzimy także kolejny trend – inwestycje w projekty badawczo-rozwojowe firm. Niemieckie inwestycje zagraniczne w Polsce mają więc charakter wielowymiarowy – ocenia dyrektor zarządzający Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie.

Zarówno w 2015 roku, jak i w całym okresie ostatniego ćwierćwiecza najwięcej inwestycji zagranicznych przeznaczono na inwestycje w przetwórstwo przemysłowe. To odpowiednio 11,8 mld zł (z 50,8 mld zł ogółem) oraz 229,6 mld zł (ze wspomnianych 712 mld zł). W trakcie rozwoju są kolejne duże projekty niemieckich koncernów: w czerwcu ruszy budowa zakładu silników firmy Mercedes-Benz w Jaworznie na Dolnym Śląsku. Inwestycja warta jest 0,5 mld euro. Z kolei Lufthansa i GE zainwestują 250 mln euro w Środzie Śląskiej w centrum serwisowania silników lotniczych.

Mamy też inne inwestycje z branży motoryzacyjnej, takie jak nowa fabryka Volkswagena we Wrześni otwarta pod koniec ubiegłego roku. Powstanie nowych zakładów oznacza, że będzie potrzeba coraz więcej dostawców. Zainteresowanie branży motoryzacyjnej polskim rynkiem jest bardzo duże – mówi Kern.

Według raportu Polityki Insight na zlecenie 14 międzynarodowych izb handlowych w Polsce „Co przyniosły inwestycje zagraniczne – wpływ na gospodarkę Polski w ostatnim ćwierćwieczu”, dzięki ulokowanemu w Polsce kapitałowi zagranicznemu i aktywności międzynarodowych korporacji poziom PKB w 2015 r. był wyższy o 15,6 proc. niż w scenariuszu bez inwestycji zagranicznych. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych spowodował wzrost płac o 8,9 proc., zatrudnienia o 8,5 proc., a dochody podatkowe państwa dzięki inwestycjom zwiększały się średnio o 2,7 proc. rocznie.

 Polska gospodarka ma jedną olbrzymią przewagę: to dynamiczny rozwój branży IT w ostatnich latach. To daje wiele możliwości rozwoju współpracy pomiędzy polskimi firmami z tego sektora, również tymi najmniejszymi, a średnimi i dużymi przedsiębiorstwami niemieckimi – zauważa Kern. – To może być bardzo perspektywiczna kooperacja, szczególnie przy realizacji założeń inicjatywy Przemysł 4.0. Przeszkody, które można by usunąć, dotyczą współpracy niemieckich firm i polskich uczelni oraz instytutów badawczych w dziedzinie prac badawczo-rozwojowych. To jest moim zdaniem wyzwanie na przyszłość –poprawa komunikacji, lepsze dostosowanie uniwersytetów i instytucji badawczych do potrzeb przemysłu i biznesu.

Zauważa także, że w ciągu ostatnich 4–5 lat widać dynamiczną ekspansję polskich przedsiębiorców na rynku niemieckim. Im również Izba stara się pomóc w rozwinięciu działalności.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

Handel

Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

Transport

Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.