Mówi: | Łukasz Chyliński, prezes zarządu, TRUCK CARE Ireneusz Sobieski, prezes zarządu, Grupa DBK |
Rejestracja aut ciężarowych prawie cztery razy wyższa niż rok temu. To może napędzić nową usługę ich wynajmu długoterminowego
Według statystyk Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w kwietniu tego roku zarejestrowano 3243 pojazdy użytkowe powyżej 3,5 t, co oznacza ponad 226-proc. wzrost rok do roku. Za zdecydowaną większość zakupów odpowiadają firmy, a szczególnie przedsiębiorstwa leasingowe i zajmujące się wynajmem długoterminowym. Po kryzysie wywołanym pandemią obie te branże wyraźne przyspieszają, a przedsiębiorcy coraz chętniej wybierają te formy finansowania. – Należy się spodziewać, że ten rok będzie bardzo dobry dla wynajmu i całego segmentu pojazdów użytkowych – ocenia Łukasz Chyliński, prezes nowej marki TRUCK CARE, która na rynku najmu pojazdów użytkowych zadebiutowała w połowie maja. Jako jedna z nielicznych na polskim rynku stawia na wynajem pojazdów ciężkich i specjalistycznych, w tym także zasilanych gazem i elektryków.
– Polski rynek wynajmu pojazdów użytkowych rozwija się bardzo dobrze i podąża za rejestracjami nowych pojazdów ciężarowych, które – po okresie spadków wywołanych pandemią, zwłaszcza w pierwszej połowie 2020 roku – notują w tym roku olbrzymie wzrosty. W segmencie pojazdów ciężarowych, tych najcięższych, są to wzrosty rzędu 100 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Tym samym usługa wynajmu też radzi sobie doskonale – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Chyliński, prezes zarządu TRUCK CARE.
W II i III kwartale ub.r. spadki w liczbie rejestracji nowych pojazdów ciężarowych dochodziły nawet do 70 proc. Jednak już pod koniec zeszłego roku rynek zanotował odbicie, które trwa do tej pory. Odzwierciedlają to statystyki PZPM, z których wynika, że w kwietniu tego roku zarejestrowano 3243 pojazdy użytkowe powyżej 3,5 t. To ponad 220 proc. więcej niż przed rokiem. W grupie nowych samochodów ciężarowych powyżej 3,5 t zarejestrowano w kwietniu 3166 nowych pojazdów, co oznacza ponad 240-proc. wzrost r/r. Po 20 dniach maja wzrost był jeszcze wyraźniejszy i wyniósł prawie 300 proc.
W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku zarejestrowano ponad 10,6 tys. samochodów ciężarowych, czyli o prawie 89 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku. Z kolei w grupie pojazdów użytkowych powyżej 3,5 t wzrost sięgnął prawie 81 proc. Część z tych pojazdów ciężkich trafia na rynek najmu długoterminowego. Chociaż nie jest to usługa rozpowszechniona wśród krajowych firm, to jej potencjał rozwoju jest oceniany bardzo pozytywnie.
– Gdyby oceniać perspektywy dla rynku wynajmu pojazdów na 2021 rok po I kwartale, to one wyglądają fantastycznie. My podpisujemy w tej chwili około pięć razy więcej kontraktów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mamy dużo więcej nowych rejestracji. Te wzrosty prawdopodobnie nie utrzymają się w dalszej części roku, m.in. ze względu na to, że brakuje pojazdów i relacja między popytem a podażą jest mocno zaburzona, natomiast należy się spodziewać, że to będzie bardzo dobry rok dla wynajmu i dla całego segmentu pojazdów użytkowych – ocenia Łukasz Chyliński.
Zarówno w rejestracjach w całym segmencie aut użytkowych, jak i tylko w podsegmencie ciężarowych dominują zakupy firmowe. Wśród nich zasadniczą część (ok. 75 proc.) stanowią firmy prowadzące leasing lub CFM, czyli wynajem długoterminowy.
Jak podkreśla ekspert, cały rynek wynajmu pojazdów rozwija się tak dynamicznie ze względu na fakt, że ta forma finansowania stanowi dla przedsiębiorców atrakcyjną i bezpieczną alternatywę. Wśród samochodów osobowych co czwarte auto flotowe jest wybierane właśnie w wynajmie długoterminowym.
– Na tle wszystkich innych form finansowania wynajem wypada naprawdę bardzo dobrze. Wyróżnia go przede wszystkim elastyczność, bo są to usługi szyte na miarę konkretnych klientów i ich potrzeb. W zakresie rat, podejścia do klienta, zakończenia umowy czy też przedterminowego zakończenia kontraktu wynajem daje szerokie możliwości. Po drugie, w przypadku wynajmu ryzyko po stronie najemcy jest bardzo ograniczone w porównaniu do innych form finansowania. Tutaj najemca ma wszystko w ramach jednej raty, po jego stronie pozostaje tylko paliwo, opłaty drogowe czy opłaty związane z utrzymaniem pracowników. Natomiast wszystko, co się wiąże z pojazdem, jest zagwarantowane przez cały okres kontraktu, a ta przewidywalność kosztów dzisiaj jest niezwykle istotna – mówi prezes zarządu TRUCK CARE.
TRUCK CARE, nowa marka na rynku wynajmu pojazdów użytkowych, która zadebiutowała na rynku w połowie maja, chce wykorzystać te dobre perspektywy stojące przed branżą. Powstała ona na bazie wypożyczalni DBK Rental i będzie rozwijana w ramach współpracy pomiędzy Grupą DBK i Europejskim Funduszem Leasingowym.
– DBK Rental, znana marka na rynku TSL, zmienia się w TRUCK CARE. Dla naszych klientów oznacza to większą elastyczność, więcej rozwiązań i szerszą paletę produktową. Natomiast dla całego rynku pojawienie się marki TRUCK CARE oznacza, że dotychczasowy lider przyspiesza, wrzuca kolejny bieg i zaoferuje jeszcze więcej ciekawych propozycji. Mamy nadzieję, że w ciągu kolejnych lat ta pozycja lidera zostanie przez nas jeszcze bardziej podkreślona – mówi Ireneusz Sobieski, prezes zarządu Grupy DBK.
TRUCK CARE oferuje klientom wynajem m.in. ciągników siodłowych, samochodów ciężarowych i dostawczych, naczep, przyczep oraz pojazdów specjalistycznych. W tej chwili flota marki liczy ponad 3,7 tys. pojazdów, m.in. DAF, MAN, IVECO, Volvo, Mercedes-Benz, Scania, Kögel, Schmitz, Krone czy Renault.
– Zaoferujemy klientom niskoemisyjne pojazdy do transportu międzynarodowego zasilane gazem ziemnym, które już dzisiaj mamy we flocie. Pojawią się w niej również pojazdy elektryczne, przede wszystkim w segmencie aut dostawczych, choć pracujemy z kilkoma dostawcami nad tym, żeby poszerzyć ofertę elektryków w segmentach o wyższym tonażu – zapowiada Łukasz Chyliński.
Jak wskazuje, poza elastycznym wynajmem TRUCK CARE zaoferuje klientom także szereg dodatkowych usług, jak np. wsparcie w zakresie usług telematycznych, które przekłada się na optymalizację jazdy i czasu pracy kierowców, mniejsze zużycie paliwa i większe oszczędności.
– Zapewniamy naszym klientom dostęp do paneli informacyjnych, na których mogą znaleźć wszelkie informacje na temat wynajmowanych przez nas pojazdów. Wkrótce – w odpowiedzi na sygnały płynące od naszych klientów i z rynku – uruchamiamy też usługę zarządzania flotą obcą. To oznacza, że jeżeli pośród naszych klientów są tacy, którzy mają część pojazdów u nas w wynajmie, a część finansują w inny sposób, np. leasingiem albo kredytem, to takie pojazdy również będziemy obejmować obsługą serwisową i zarządzaniem, żeby zdjąć obowiązek z barków naszych klientów – mówi prezes nowej marki.
Czytaj także
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.