Newsy

Trudna sytuacja w branży motoryzacyjnej potrwa co najmniej kilka miesięcy. Istotne spadki w rejestracji i produkcji samochodów

2022-08-22  |  06:30

W I połowie 2022 roku liczba rejestracji nowych aut osobowych spadła o 12,3 proc. w ujęciu rocznym – wynika z raportu KPMG i PZPM. Spadki zanotowano praktycznie w każdym segmencie rynku, poza samochodami z napędami alternatywnymi. Eksperci komentują, że ta sytuacja nie dziwi w kontekście wciąż nierozwiązanych problemów z dostępnością półprzewodników i trwającej wojny w Ukrainie. – Niewiele wskazuje na to, żeby ten problem w najbliższych miesiącach mógł zostać rozwiązany – mówi Jakub Faryś, prezes PZPM. Dla klientów obecna sytuacja oznacza dłuższy czas oczekiwania na nowe auta, ale także wyższe ceny.

Dzisiaj dostępność nowych samochodów jest, delikatnie mówiąc, nie najlepsza, a powodem jest przede wszystkim kryzys półprzewodnikowy. Oczywiście zaczęło się od pandemii. W jej efekcie mamy kryzys półprzewodnikowy, czyli znacznie mniejszą dostępność np. układów scalonych i to nie tylko w branży motoryzacyjnej, ale także w innych branżach, np. IT, produkcji telewizorów, sprzętu grającego czy sprzętu AGD. W konsekwencji są dłuższe terminy dostawy, w konsekwencji mniejsza dostępność samochodów, w konsekwencji my producenci musimy wybierać, które samochody zostaną skierowane na rynek, a które będą dłużej produkowane, bądź niektóre z nich w ogóle wykreślane są z cenników – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Jak podkreśla, ta sytuacja może potrwać co najmniej do 2023 roku. Tym bardziej że sytuację rynkową dodatkowo skomplikował wybuch wojny w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję.

W pierwszym półroczu 2022 roku wyprodukowano w Polsce 214,3 tys. pojazdów, co oznacza 14,6 proc. spadek r/r. Najgłębszy spadek odnotowano w produkcji samochodów osobowych – o ponad 23 proc. w ujęciu rocznym.

– Samochód jest urządzeniem, które ma bardzo dużo elektroniki na pokładzie, a jeżeli mówimy o samochodach nisko- i zeroemisyjnych, to tej elektroniki i podzespołów jest jeszcze więcej niż w klasycznym spalinowym samochodzie. Krótko mówiąc, jeżeli nie mamy możliwości kupienia półprzewodników, to produkcja stoi – mówi prezes PZPM. – Najlepszym dowodem jest to, co stało się w Rosji: sankcje nałożone na producentów rosyjskich samochodów spowodowały, że podjęto decyzję, że będą produkowane samochody na poziomie normy Euro 1 albo Euro 0. Czyli producenci cofają się o prawie 30 lat. To pokazuje, że dzisiaj wyprodukowanie nowoczesnego samochodu bez elektroniki jest po prostu niemożliwe.

Problemy z produkcją przekładają się na sprzedaż samochodów, co widać w statystykach rejestracji. W okresie od stycznia do końca czerwca w Polsce zarejestrowano 212,4 tys. nowych samochodów osobowych, czyli o ponad 12 proc. mniej niż przed rokiem. W segmencie klientów instytucjonalnych ten spadek wyniósł 16,5 proc., co może stanowić pesymistyczną prognozę dla koniunktury gospodarczej. Podobnie jak pogorszenie sytuacji w segmencie aut użytkowych. Liczba rejestracji samochodów dostawczych zmniejszyła się o ponad 18 proc. r/r. Spadki odnotowano także w kategorii aut ciężarowych (-2,5 proc.), przyczep i naczep (-8 proc.) oraz autobusów (-8,9 proc.) – wskazuje raport kwartalny KPMG i PZPM.

– Branża motoryzacyjna jest w bardzo trudnym położeniu, choć oczywiście staramy się zrobić wszystko, żeby móc zaproponować klientom samochody jak najszybciej, takie, jakie chcą kupić, a nie takie, jakie akurat jesteśmy w stanie wyprodukować – mówi prezes PZPM. – Zostały powołane specjalne zespoły kryzysowe, staramy się dostosować cenniki tak, żeby można było klientom zaproponować jak najszybciej samochody, być może z nieco mniejszą ilością dodatkowego wyposażenia, ale chodzi o to, żeby zbliżyć się do normalności. Natomiast na normalność – w rozumieniu tej sprzed pandemii – myślę, że jeszcze będziemy musieli poczekać.

Problemy z zerwanymi łańcuchami dostaw to jeden z elementów wpływających na wyższe ceny samochodów. Kolejnym są szybko rosnące ceny surowców, stali i mniej korzystny w ostatnich miesiącach kurs złotego wobec euro.

– Jeżeli weźmiemy pod uwagę to wszystko, to widać, że rzeczywistość nie jest zbyt optymistyczna – ocenia Jakub Faryś.

Zgodnie z danymi za I półrocze 2022 roku o 10,3 proc. wzrosła sprzedaż samochodów osobowych z napędami alternatywnymi – zarejestrowano ich blisko 87 tys., z czego większość to hybrydy. Liczba rejestracji aut w pełni elektrycznych wzrosła o ponad 96 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.