Mówi: | Bartłomiej Morzycki |
Funkcja: | prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego |
Wiele wypadków w Polsce spowodowanych jest złym stanem technicznym aut. Statystyki zaniżają te dane
Według danych policji w 2014 roku jedynie kilkadziesiąt wypadków z ponad 34 tysięcy spowodowanych było niesprawnością techniczną samochodów. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że polskie statystyki zaniżają rzeczywistą liczbę wypadków, do których doszło ze względu na zły stan techniczny aut. Potwierdza to także raport Najwyższej Izby Kontroli, który informuje, że stacje kontroli pojazdów nadzorowane są nieprawidłowo, a wiele aut w ogóle nie powinno wyjeżdżać na drogi.
– Mamy do czynienia ze statystykami, które pokazują, że stan techniczny pojazdów w niewielkim stopniu wpływa na bezpieczeństwo. W Polsce metodologia raportowania o wypadkach drogowych jest taka, że inne ich przyczyny, jak np. stan techniczny pojazdu, rzadko są brane pod uwagę – twierdzi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Bartłomiej Morzycki, prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego. – Dane policyjne w tym akurat aspekcie nie są do końca wiarygodne.
Według danych policji w 2014 roku na ponad 34 tysiące wypadków jedynie w 44 stwierdzono, że przyczyną były usterki techniczne pojazdów. W wyniku takich zdarzeń zginęło 5 osób, a 59 zostało rannych. Samych usterek było natomiast 88, przy czym w jednym pojeździe mogło ich występować kilka jednocześnie. Do najczęstszych należą brak w oświetleniu, niewłaściwy stan hamulców, usterki układu kierowniczego oraz zużyte ogumienie.
Zdaniem Morzyckiego o błędnych statystykach mogą świadczyć dane z innych krajów.
– Jeżeli w Niemczech zgodnie z niemieckimi statystykami około 10 proc. wypadków powodowanych jest właśnie przez niewłaściwy stan techniczny pojazdów, to w Polsce prawdopodobnie skala jest taka sama albo nawet większa. Nasze samochody statystycznie nie są lepsze od samochodów niemieckich – mówi Morzycki.
Zaznacza jednak, że z roku na rok stan techniczny pojazdów na polskich drogach się poprawia, choć nie brakuje zagrożeń.
– Niestety, utrzymująca się od lat fala napływu pojazdów z zagranicy, wśród nich aut wiekowych i po wypadkach, rodzi pewne niebezpieczeństwa – tłumaczy Bartłomiej Morzycki.
Dodatkowym problemem, jak podkreśla, jest nie do końca szczelny system kontroli technicznej pojazdów. Wątpliwości co do tego ma również Najwyższa Izba Kontroli, która w raporcie dotyczącym bezpieczeństwa ruchu drogowego z 2014 roku wyraziła zaniepokojenie funkcjonowaniem stacji kontroli pojazdów.
Według NIK nadzór starostów nad stacjami kontroli pojazdów sprawowany był nierzetelnie oraz z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. Jedna czwarta starostów w ogóle nie przeprowadzała kontroli stacji, a ponad 30 proc. z nich nadawało uprawnienia diagnostom, którzy nie mieli odpowiedniego doświadczenia i przeszkolenia.
Dochodziło także do sytuacji, w których stacje kontroli pojazdów nawet przez kilka lat działały bez odpowiednich pozwoleń i uprawnień bądź pracowały w nich osoby karane lub podejrzane o fałszowanie wpisów umożliwiających dopuszczenie pojazdów do ruchu drogowego.
– Od lat apelujemy do władz o to, żeby uszczelnić system i żeby skończyć z pewnymi patologiami, mowa tu o sytuacjach, kiedy diagnosta przymyka oko na różne nieprawidłowości – twierdzi Bartłomiej Morzycki. – Dla wielu kierowców wciąż stan techniczny pojazdu traktowany jest jak kwestia drugorzędna. Ważne jest to, żeby zdobyć pieczątkę, a nie żeby mieć sprawny pojazd, co w którymś momencie krytycznym może doprowadzić do nieszczęścia.
Według NIK średni wiek samochodów w Polsce to około 16 lat.
Edukacja kierowców tym zakresie to tylko jedno z koniecznych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Innym jest rzetelne szkolenie i egzaminowanie przyszłych użytkowników dróg, a także doskonalenie przepisów prawnych.
– W ostatnim czasie wprowadzono wiele zmian, jak chociażby automatyczny system kontroli prędkości czy przepisy pozwalające na zatrzymywanie prawa jazdy w przypadku przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. To, jak pokazują statystyki, okazało się dość skutecznym narzędziem w walce z tymi, którzy te przepisy łamią – mówi Morzycki. – Obawiam się jednak, że najważniejsza zmiana, czyli zmiana mentalności polskich kierowców, to proces powolny i jeszcze kilka lat musi upłynąć, zanim będziemy mogli porównywać się z krajami Europy Zachodniej.
Czytaj także
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-05-02: Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej
- 2025-05-21: Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-06-06: Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier
- 2025-04-22: Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.