Mówi: | Tomasz Wiśniewski |
Funkcja: | partner w dziale doradztwa finansowego |
Firma: | KPMG w Polsce |
Najbogatsi Polacy w swoich wydatkach w 65 proc. kierują się pragmatyzmem i rozsądkiem. Co trzeci kupuje na pokaz
Dwie trzecie zamożnych Polaków pragmatycznie podchodzi do swoich wydatków – wybierają drogie produkty ze względu na ich jakość i trwałość. Częściej otaczają się luksusem dla przyjemności, ale ok. 30 proc. robi to na pokaz, ponieważ wymaga tego otoczenie – wynika z badania KPMG.
– Zamożni Polacy to konsumenci, których cechuje przede wszystkim pragmatyzm. 65 proc. z nich podchodzi do bogactwa w sposób pragmatyczny. Z kolei 70 proc. powodów, dla których kupujemy dobra luksusowe, wynika z motywacji wewnętrznej. Zaledwie w 30 proc. kupujemy na pokaz, aby unaocznić innym swój stan posiadania – mówi Tomasz Wiśniewski, partner w dziale doradztwa finansowego w KPMG w Polsce.
Autorzy raportu podzieli badaną grupę na cztery kategorie, w zależności od źródła motywacji i stopnia pragmatyzmu. Najwięcej osób zaliczają do tzw. koneserów (52 proc.), którzy nabywają dobre rzeczy głównie po to, aby cieszyć się ich jakością.
– Pragmatyzm polega na tym, że dokonujemy zakupów w sposób racjonalny, bez ulegania emocjom. Patrzymy także uważnie na cenę produktu, bo na nasze bogactwo musieliśmy ciężko zapracować – zaznacza ekspert KPMG. – Wynika albo z dobrej kariery zawodowej, albo z posiadania własnego przedsiębiorstwa, rzadko z dziedziczenia.
Zamożnych Polaków cały czas jest mniej niż w państwach Europy Zachodniej. Mimo niższych kosztów życia oraz relatywnie wyższego wzrostu gospodarczego dogonienie majątku per capita obywatela m.in. Francji czy Niemiec zajmie Polakom wiele lat. Dzisiaj jednak jesteśmy bogatsi niż Chorwaci, Litwini, Łotysze, Bułgarzy, Rosjanie czy Rumuni.
– Na tle sąsiadów wyglądamy dobrze, ale pamiętajmy, że nasz region w dalszym stopniu jest biedniejszy niż region Europy Zachodniej. Średni majątek Polaka to ok. 22 tys. dolarów, czyli siedmiokrotnie mniej niż przeciętnego mieszkańca UE. Aby nadrobić ten dystans, potrzebujemy ponad 40 lat – wyjaśnia Wiśniewski.
Zamożni chętnie inwestują, głównie w nieruchomości i akcje. Grupa bogatych (o dochodach powyżej 20 tys. zł miesięcznie) w 51 proc. samodzielnie lokuje wolne środki w nieruchomości, a w 25 proc. w akcje.
Zdaniem Wiśniewskiego luksus dla Polaka nie zawsze oznacza czynniki czysto materialne. Może to być wolny czas poświęcony rodzinie czy swojemu hobby.
– Z naszych analiz wynika, że dla wszystkich wspólnym mianownikiem luksusu w Polsce jest jego ekskluzywność, niedostępność i zazwyczaj wysoka jakość oraz przyjemność, jaką konsumenci czerpią z obcowania z nim – podsumowuje Tomasz Wiśniewski.
Raport definiuje zamożnych jako osoby osiągające dochody powyżej 7,1 tys. zł brutto miesięcznie. Pod względem bieżących możliwości konsumpcyjnych, osób posiadających co najmniej milion dolarów w płynnych aktywach jest w Polsce 47 tys. Posiadaczy 1-5 mln dolarów jest 44,52 tys., a tych powyżej 100 mln dolarów – 100 osób. Przeciętnie są to prywatni przedsiębiorcy zamieszkujący miasta powyżej 250 tys. mieszkańców.
– Liczbę zamożnych Polaków szacujemy na ok. 800 tys. osób. Do 2016 r. liczba ta powinna przekroczyć 1 mln. Obecnie grupa osiąga dochody w wysokości 140 mld zł, a w 2017 roku może to być już 200 mld zł – przyznaje Wiśniewski.
29 proc. osób klasyfikowanych według raportu jako osoby bardzo zamożne (o miesięcznych dochodach 10-20 tys. zł) regularnie odwiedza restauracje, 20 proc. korzysta z usług prywatnego trenera, a 30 proc. z domowej gospodyni. Jedynie 2 proc. przedstawicieli tej grupy to stali użytkownicy usług concierge.
Czytaj także
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.