Newsy

Dermokosmetyki i kosmeceutyki to najszybciej rozwijający się segment rynku kosmetycznego. Przyczynia się do tego m.in. rosnąca liczba alergików

2018-08-10  |  06:15

Rośnie popularność kosmeceutyków, czyli produktów z pogranicza kosmetologii i farmakologii. Obecnie cała kategoria dermokosmetyków jest  najszybciej rozwijającym się segmentem rynku kosmetycznego z rocznym wzrostem na poziomie 6 proc. Popyt na innowacyjne kosmeceutyki rośnie, bo przybywa alergików, a ta grupa produktów stanowi istotny element profilaktyki alergii kontaktowych oraz związanych z nimi schorzeń, m.in. zapalenia skóry. Choroba ta – według danych ZUS – stanowi przyczynę nawet 200 tys. zwolnień lekarskich rocznie.

Kosmeceutyki to produkty z pogranicza kosmetologii i farmakologii. Termin ten stosowany jest powszechnie przez przemysł kosmetyczny na całym świecie, mimo że oficjalna definicja kosmeceutyków nie została jeszcze wypracowana. Federalna ustawa o żywności, lekach i kosmetykach całkowicie odrzuca ten termin, uznając istnienie jedynie leków lub kosmetyków. Najbliższym rzeczywistości określeniem może być słowo dermokosmetyki – te produkty w krajach Unii Europejskiej mają oficjalną kategorię, a warunki, jakie muszą spełnić, wymienione są w dyrektywie 76/768/WE. Mimo braku jednolitej definicji kosmeceutyki stanowią najszybciej rozwijający się segment światowego rynku kosmetycznego.

 Rozwój sektora dermokosmetyków to 6 proc. więcej sprzedaży i wzrostu rynku każdego roku. Ten wzrost zaczął się w 2017 roku. Szacuje się, że to będzie minimum 6 proc. rocznie aż do 2021 roku, kiedy rynek dermokosmetyków powinien osiągnąć ok. 1,9 mld zł – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Izabela Zawisza, prezes zarządu KF Niccolum.

Kosmeceutyki to kosmetyki funkcyjne, które oprócz działania upiększającego, m.in. przeciwstarzeniowego i polepszającego wygląd skóry, zapewniają dodatkowe korzyści zdrowotne. Zgodnie z prawem europejskim nie mogą zostać uznane za leki, ponieważ nie leczą chorób ani nie zwalczają ich objawów. Produkty te zapobiegają wystąpieniu symptomów alergicznych, często poprzez tworzenie niewidocznej bariery między skórą a substancją uczulającą. Rosnąca popularność kosmeceutyków w Polsce to efekt stale wzrastającej liczby alergików. Jak pokazuje badanie „Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce”, podatność na uczulenie występuje u co drugiego mieszkańca kraju. 

– Coraz więcej Polaków ma objawy alergii, ale też większą świadomość na ten temat. Pragnąc chronić swoją skórę, stosują emolienty, kremy barierowe czy kosmetyki funkcyjne, które nie zawierają tylko pustej bariery, ale pełnią określoną funkcję, są aktywne, czyli kosmeceutyki – mówi dr Izabela Zawisza.

Rosnącym problemem w polskim społeczeństwie są nie tylko alergie wziewne i pokarmowe, lecz także kontaktowe. Spośród tych ostatnich najczęściej występuje uczulenie na nikiel – jak wynika z badań KF Niccolum, problem ten dotyka 15 proc. Polaków – oraz na chrom i kobalt. Alergia tego rodzaju może prowadzić do poważnych chorób skóry, które według danych Eurostatu stanowią drugie w kolejności choroby zawodowe – koszty przez nie powodowane wynoszą ok. 600 mln euro. W Polsce – według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – choroby zawodowe skóry plasują się na 6. miejscu wśród wszystkich zachorowań na schorzenia zawodowe.

– Istotna jest prawidłowa diagnoza i świadomość na temat tego, skąd się biorą objawy. Równie ważna jest jednak wiedza, że wielu chorobom można zapobiegać, stosując profilaktykę. Alergie na metale to schorzenie nabyte, spowodowane wzmożoną ekspozycją najczęściej na nikiel, chrom i kobalt. Stosując preparaty zabezpieczające skórę, możemy zapobiec przyszłemu uczuleniu – mówi dr Izabela Zawisza.

Na alergię niklową najbardziej narażeni są przedstawiciele takich grup zawodowych, jak fryzjerzy, kosmetyczki, kasjerzy, pracownicy opieki zdrowotnej oraz niektórzy muzycy. Objawy uczulenia mogą wystąpić po zetknięciu z przedmiotami codziennego użytku, m.in. monetami, sztućcami czy oprawkami okularów. Obecnie nie ma możliwości leczenia alergii na nikiel, możliwe jest jedynie zapobieganie wystąpieniu uczulenia, głównie poprzez unikanie alergenu lub stosowanie kosmeceutyków. Polscy naukowcy opracowali innowacyjną cząsteczkę, która zastosowana w kremach tworzy niewidzialną tarczę przeciwko alergizującym jonom niklu.

 Wspomniane metale są wszechobecne, są w obudowach telefonów, laptopów, tabletów. Również wśród dzieci odsetek uczulonych stale narasta, bo codzienna ekspozycja na te czynniki uczulające sprawia, że gromadzą się one w organizmie i w końcu dochodzi do nabycia alergii – mówi dr Izabela Zawisza.

Nowoczesne kosmeceutyki mogą być stosowane nawet kilkakrotnie w ciągu dnia, kolejne warstwy nie powodują bowiem uczucia dyskomfortu. Nadają się również jako baza pod makijaż. Dostosowane są do potrzeb skóry bardzo wrażliwej oraz atopowej – alergia niklowa bardzo często współwystępuje z atopowym zapaleniem skóry.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

Ochrona środowiska

KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

Handel

Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.