Mówi: | Justyna Pokojska |
Funkcja: | ekspertka |
Firma: | Laboratorium Gospodarki Cyfrowej na Uniwersytecie Warszawskim |
Szkolnictwo zawodowe odzyskuje prestiż. Naukę w zawodówce lub technikum kontynuuje prawie połowa gimnazjalistów
Szkoły zawodowe stają się coraz popularniejsze. W ubiegłym roku 49 proc. gimnazjalistów kontynuowało naukę w placówce zawodowej albo technikum. Po ukończeniu tego rodzaju edukacji aż 98,4 proc. pracuje, z czego prawie połowa – w wyuczonym zawodzie. Emigrację zarobkową rozważa coraz mniej absolwentów.
– Szkolnictwo zawodowe odzyskuje dawny prestiż. Przywraca się wiarę w to, że nie tylko umie kształcić fachowców, ale przede wszystkim ręce do pracy, które będą potrzebne na krajowym rynku – mówi agencji Newseria Biznes Justyna Pokojska z Laboratorium Gospodarki Cyfrowej DELab Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez DELab UW dla Gumtree, w ubiegłym roku już 49 proc. młodych polskich gimnazjalistów zdecydowało się na edukację w szkołach technicznych i zawodowych, z czego 36 proc. – w technikach i 13 proc. – zawodówkach. To o prawie 25 proc. więcej niż w 2000 roku.
Jak przypomina Pokojska, w latach 70. ubiegłego wieku dwie trzecie uczniów szkół podstawowych decydowało się na tego rodzaju naukę. Odwrót nastąpił w latach 90., kiedy aspiracje edukacyjne młodych Polaków wzrosły. Do szkół bezpośrednio przygotowujących do zawodu trafiało tylko czterech na dziesięciu uczniów.
Mieszkańcy wsi dwa razy częściej niż ich rówieśnicy z dużych miast decydują się na szkołę zawodową (13,3 proc. vs. 6,3 proc.) i wyraźnie częściej na technikum (54,3 proc vs. 43 proc.). Odsetek wskazań szkoły policealnej jako ostatnio ukończonej był jednak w miastach znacznie większy niż na wsi.
– Na pewno związane jest z dostępnością. Na wsiach nie ma wielu możliwości kontynuowania nauki. W większych ośrodkach co czwarty absolwent zawodówki lub technikum decyduje się następnie na kontynuację nauki w szkole policealnej – zauważa Justyna Pokojska.
Po ukończeniu edukacji zawodowej młodzi ludzie zazwyczaj uzyskują zatrudnienie, i to w dużej części odpowiadające wykształceniu. Według raportu DELab UW 98,4 proc. absolwentów techników i zawodówek obecnie pracuje, z czego 49 proc. w wyuczonym zawodzie.
– Mamy zatem do czynienia z bezrobociem na minimalnym poziomie – wskazuje Justyna Pokojska. – Do dorabiania w szarej strefie przyznało się 14 proc. ankietowanych, czyli co siódmy. Oczywiście niekoniecznie musi to oznaczać, że jest ich tylko tyle, bo były to odpowiedzi deklaratywne. Tych kilkanaście procent oświadczyło, że taką aktywność zawodową podejmuje.
Jak podkreśla, wśród wszystkich pracujących 44 proc. to osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, jedna piąta – na podstawie umowy krótkotrwałej, czyli wykonująca zlecenia lub pracująca na podstawie umowy o dzieło. Pozostałe uzyskały zatrudnienie w firmach rodzinnych albo utrzymują się z innych świadczeń i prac dorywczych, na przykład zastępstw.
– Odsetek osób pracujących na umowę o pracę jest wciąż niski. Wśród absolwentów więcej mężczyzn ma etat (52 proc. vs. 37 proc. kobiet). To być może jest związane również z obciążeniami rodzinnymi i macierzyńskimi kobiet oraz z niepewnością, czy kobieta nie zniknie po zatrudnieniu na formę stałą – wyjaśnia Pokojska. – Nasi badani zwrócili uwagę na to, że ich marzeniem i ambicją jest otrzymanie stałej umowy o pracę, pracodawcy natomiast niechętnie podczas pierwszego zatrudnienia chcą taką umowę oferować.
Jak wynika z Europejskiego Raportu Płatności Konsumenckich przeprowadzonego przez Intrum Justitia w 21 krajach europejskich, około 40 proc. Polaków w grupie od 18 do 24 roku życia rozważa wyjazd do innego kraju w poszukiwaniu zatrudnienia. Więcej kreślących plany takiego wyjazdu jest tylko na Węgrzech, gdzie chęć emigracji deklaruje 60 proc. respondentów.
– Z naszego badania wynika, że poziom zainteresowania emigracją zarobkową znacząco spada – twierdzi Justyna Pokojska. – Nadal co drugi uczeń czy absolwent szkoły technicznej rozważa wyjazd za granicę do pracy, jednak zdecydowanych na to, żeby to zrobić w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, jest tylko 15 proc., czyli co siódmy realnie planuje emigrację zarobkową. Pozostałe 35 proc. to osoby, które nie wykluczają takiej możliwości. Nie są to jednak plany konkretne, raczej możliwość, jeśli w Polsce nie udałoby się znaleźć zatrudnienia na odpowiednim poziomie.
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.