Newsy

Zakochaniu towarzyszą duże zmiany w zachowaniu i emocjach. Australijscy naukowcy zbadali, które obszary mózgu za to odpowiadają

2024-02-14  |  06:15

Klucz do zrozumienia, co motywuje osoby zakochane do zaangażowania się w walkę o uwagę obiektu westchnień, znajduje się w dolnej części mózgu – dowiedli australijscy naukowcy. Wzmożone pobudzenie zlokalizowanego tam systemu aktywności behawioralnej sprawia, że ukochana osoba znajduje się w centrum naszego zainteresowania, dążymy do jak najczęstszego kontaktu z nią i dla niej jesteśmy też gotowi do zmiany swoich zachowań. Odkrycie może mieć znaczenie w badaniach nad ewolucją miłości romantycznej. Naukowcy wciąż nie mogą zidentyfikować, jaka jest jej geneza, choć wiadomo, że człowiek był do niej zdolny już w momencie pojawienia się na Ziemi jako gatunek.

– Jest wiele rodzajów miłości i każdy z nich wpływa na nas w nieco inny sposób. Zajmuję się zagadnieniem miłości romantycznej, czyli stanu, w którym jesteśmy na początku związku uczuciowego, kiedy tracimy głowę i uważamy ukochaną osobę za najważniejszą na świecie. Miłość romantyczna zmienia nas, sprawiając, że obiekt naszej miłości staje się centrum naszego świata. W części mózgu zachodzą duże zmiany, co oznacza, że wszelkie informacje związane z tą osobą są traktowane całkowicie odmiennie – mówi agencji Newseria Innowacje Adam Bode, doktorant antropologii biologicznej z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego, jeden z autorów badania.

Badania nad biologicznymi mechanizmami, które przyczyniają się do miłości romantycznej, stanowią słabo rozwiniętą gałąź nauki. Artykuł opublikowany w styczniu w „Behavioral Sciences” rzuca światło na to, jaką rolę w miłości romantycznej odgrywa behawioralny system aktywacji w ludzkim mózgu (BAS). Ogólnie mówiąc, BAS to mechanizm biologiczny wrażliwy na sygnały nagrody, braku kary i ucieczki od kary. Przyjmuje bodźce, które służą za wskazówki do zachowania ukierunkowanego na cel, i aktywuje zachowania pomagające ten cel osiągnąć. Większa wrażliwość BAS może skutkować większym zaangażowaniem się w podejmowanie wysiłków ukierunkowanych na cel.

– Behawioralny system aktywacji jest umiejscowiony w dolnej części mózgu i kieruje naszym zachowaniem. Niektórzy naukowcy wskazują na podobieństwa między miłością romantyczną a chorobą psychiczną, w szczególności uzależnieniem i hipomanią. Wiadomo, że behawioralny system aktywacji ma udział w hipomanii, więc pomyśleliśmy, że może on również odgrywać rolę w przypadku miłości romantycznej, a wyniki naszych badań to potwierdzają – mówi ekspert.

Badanie przeprowadzili naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego, Uniwersytetu Południowej Australii i Uniwersytetu w Canberze. Wzięło w nim udział 1556 młodych dorosłych osób, które uważały, że są zakochane. Składało się ono z części ankietowej i analizy statystycznej, która pozwoliła zmierzyć, jaki jest związek BAS z intensywnością miłości romantycznej. Badania pokazały, że osoby doświadczające miłości romantycznej wykazują szereg funkcji poznawczych, emocji i zachowań, które sugerują wzmożoną aktywność BAS. Zmienia się postrzeganie ukochanej osoby, która nabiera dla nich szczególnego znaczenia.

Osoby zakochane podejmują więc szereg wysiłków, aby osiągnąć cel: angażują się w zaloty i są skłonne do zmiany codziennych priorytetów i przyzwyczajeń (np. ubioru, nawyków, wartości). Gdy już są blisko ukochanej osoby, w odpowiedzi na „sukces” wykazują brak sytości. Stąd bierze się chęć spędzania coraz większej ilości czasu z drugą osobą czy pokusa kontroli, która przejawia się np. w monitorowaniu aktywności partnera w mediach społecznościowych.

Osoby doświadczające miłości romantycznej doświadczają długotrwałego afektu, pewności siebie i zwiększonej energii przez dłuższy czas, na co wskazują objawy hipomanii występujące u nastolatków.

– Wykazaliśmy, że osoby, u których występuje wysoki stopień wrażliwości behawioralnego systemu aktywacji w stosunku do ukochanej osoby, uzyskują również wysokie wskaźniki intensywności miłości romantycznej, co wskazuje na pewien udział BAS w miłości romantycznej – mówi Adam Bode.

Za miłość romantyczną naukowcy uznali stan, w którym jesteśmy na początku związku uczuciowego i dążymy do stworzenia długotrwałej bliskiej relacji z konkretną osobą. Ze względu na tak sformułowaną definicję do statystycznej części badania włączyli tych uczestników, którzy doświadczali zakochania przez 23 miesiące lub krócej.

­– Wiemy, że informacje o ukochanej osobie mają szczególne znaczenie. Gdy mówimy o tej osobie, dużą aktywność wykazuje część mózgu określana jako pole brzuszne nakrywki, skąd rozchodzą się sygnały do pozostałych części mózgu, aby te informacje traktować w szczególny sposób. Miłość romantyczna wiąże się z wieloma neuroprzekaźnikami i hormonami, chociaż szczegóły dotyczące ich udziału nie zostały jeszcze poznane – wyjaśnia naukowiec z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego. – Przez większość czasu, kiedy jesteśmy zakochani, miłość romantyczna pełni cztery funkcje – decyduje o wyborze naszego partnera lub partnerki, skłania nas do starań o niego lub o nią, abyśmy mogli nawiązać relację, odpowiada za częste kontakty seksualne z partnerem lub partnerką w czasie trwania związku i sprawia, że tworzymy długoterminowe związki.

Badania australijskiego zespołu mogą pomóc nie tylko w zrozumieniu mechanizmów, ale i historii ewolucji romantycznej miłości. Wciąż niewiele konkretów o niej wiadomo. Zakłada się, że pojawiła się ona od ok. 8–6 mln lat temu do ok. 200 tys. lat temu.

– Ponieważ miłość romantyczna nie występuje u najbliższych nam żyjących naczelnych, szympansów i bonobo, prawdopodobnie pojawiła się po tym, gdy nasze linie ewolucyjne oddzieliły się od siebie. Jest to jednak uczucie występujące u wszystkich ludzi, więc wiadomo, że pojawiło się ono prawdopodobnie przed pojawieniem się pierwszego człowieka. Jedną z teorii, jaką sformułowałem, jest to, że miłość romantyczna wyewoluowała z więzi między matką a niemowlęciem, uległa replikacji i przyjęła nową funkcję – mówi Adam Bode.

Kolejne badania, w których wezmą udział także naukowcy z innych krajów, w tym z Polski, będą poświęcone m.in. wpływowi antydepresantów na odczuwanie miłości romantycznej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.