Newsy

20–30 proc. transakcji na rynku nieruchomości jest obsługiwanych przez pośredników. Coraz więcej osób szuka pracy w tym zawodzie

2016-09-08  |  06:40

W Kanadzie czy USA pośrednicy uczestniczą w ok. 80 proc. transakcji na rynku nieruchomości. W Polsce ten odsetek jest ponad trzykrotnie niższy, ale stopniowo rośnie, dlatego pośrednik to zawód z przyszłością – podkreślają przedstawiciele branży. Nowe osoby przyciągają przede wszystkim wysokie zarobki, nienormowany czas pracy oraz możliwość rozwoju.

 Zarobki w zawodzie pośrednika są zazwyczaj wysokie i wynikają głównie z systemu prowizyjnego. Prowizje agenta na rynku wynoszą od 30 do 50 proc. wynagrodzenia uzyskiwanego przez agencje od klienta – mówi agencji Newseria Biznes Agata Stradomska, menadżer ds. marketingu i szkoleń w RE/MAX Polska. – Oznacza to, że aby otrzymać wynagrodzenie, trzeba być skutecznym, bo dopiero po sfinalizowaniu transakcji przychodzi zapłata, ale dzięki temu najlepsi mogą zarabiać naprawdę bardzo dużo.

Według Ministerstwa Sprawiedliwości w 2014 roku podpisano ponad 1,8 mln aktów notarialnych, z czego ok. 456 tys. dotyczyło sprzedaży nieruchomości. Do grupy takich transakcji została zaliczona zarówno sprzedaż lokali, nieruchomości rolnych, działek zabudowanych budynkiem mieszkalnym lub o innym przeznaczeniu, gruntów niezabudowanych, jak i oddanie przez Skarb Państwa (SP) lub jednostki samorządu terytorialnego (JST) w użytkowanie wieczyste, sprzedaż nieruchomości na rzecz SP lub JST, transakcje dotyczące spółdzielczego, własnościowego prawa do lokalu oraz sprzedaż użytkowania wieczystego. Jak zauważa Agata Stradomska, do tego dochodzi rynek wynajmu.

 W kraju obserwujemy wzrost zapotrzebowania na pośredników, co wynika z tego, że mamy mniej czasu na zajmowanie się swoimi sprawami, a w czasie wolnym wolimy się zająć rodziną czy hobby – mówi Stradomska. – Poza tym sprzedaż nieruchomości to transakcja, która bardzo obciąża zarówno emocjonalnie, jak i finansowo, dlatego warto oddać ją w ręce specjalisty, który zajmie się pełną jej obsługą.

Do obowiązków takiej osoby należą najczęściej: pozyskiwanie klientów, promocja ofert, prowadzenie spraw związanych z finalizacją transakcji.

W wyniku wprowadzenia ustaw deregulacyjnych od 1 stycznia 2014 roku do pośrednictwa w obrocie nieruchomościami nie jest konieczna licencja wydawana wcześniej przez Ministerstwo Infrastruktury (do końca 2013 roku taki dokument otrzymało przeszło 20 tys. osób).

– Po zniesieniu tych wymogów zmiany w branży są widoczne – przekonuje Stradomska. – Do 2014 roku, aby zostać pośrednikiem, trzeba było ukończyć studia podyplomowe, odbyć praktyki zawodowe i zaliczyć postępowanie kwalifikacyjne, co trwało nawet około dwóch lat. Niewielu kandydatów decydowało się na tak długi proces. Z drugiej strony sporo osób pracowało u kogoś: pośrednik miał biuro, a agenci byli jego pracownikami bądź, jak ich określano, asystentami. Od momentu uwolnienia zawodu coraz więcej osób rozpoczyna działalność gospodarczą czy pracę w roli agenta nieruchomości. Powstały nowe sieci, a na rynek wchodzą kolejne osoby.

Jak podkreśla ekspertka, na jednym z najpopularniejszych portali ogłoszeniowych zarejestrowanych jest ponad 3600 agencji nieruchomości. Ich liczba na rynku jest jeszcze większa. Najwięcej biur nieruchomości działa w dużych miastach. Tu też jest dla nich najwięcej pracy. Z drugiej strony w mniejszych miejscowościach konkurencja jest mniejsza, dlatego łatwiej jest zbudować na nich silną pozycję.

Podczas wyboru takiej specjalizacji istotne jest także to, jak podkreśla Agata Stradomska, aby była ona zgodna z osobowością i charakterem kandydata. W zawodzie tym dobrze odnajdą się osoby mające cechy typowego sprzedawcy i lubiące kontakt z ludźmi. Trudniej natomiast mogą mieć ludzie ze słabą odpornością na stres, nie potrafiące pracować pod presją.

 To dobra praca dla osób, które chcą się rozwijać i lubią naukę, bo bez systemu edukacji i ciągłego dokształcania trudno utrzymać się w tym zawodzie – uważa Stradomska. – Na pewno też jest to zawód dla chcących dobrze zarabiać, na co pozwalają systemy prowizyjne, oraz dla ceniących nienormowany czas pracy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.