Newsy

Deweloperzy i właściciele mieszkań z rynku wtórnego zaczynają obniżać ceny nieruchomości. Mniejszy popyt będzie się utrzymywał w kolejnych kwartałach

2022-11-24  |  06:32

Wysoka inflacja i stopy procentowe oraz wymóg bufora wprowadzony przez KNF radykalnie zmniejszyły zdolność kredytową Polaków. Wraz z nią spadło zapotrzebowanie na mieszkania, w efekcie na rynku widać już pierwsze obniżki cen lokali, bądź to w formie rabatów, bądź nawet niższych cen wywoławczych. Sytuacja na rynku pozostanie trudna przez kolejne kwartały, i to nie tylko dla branży deweloperskiej, ale też np. wykończeniowej czy meblarskiej. Także planujący zakupy inwestycyjne stali się ostrożniejsi w podejmowaniu decyzji zakupowych.

– Popyt na rynku nieruchomości, w szczególności na rynku mieszkaniowym, ewidentnie bardzo spadł. Jest to spowodowane zmniejszeniem dostępności kredytów hipotecznych. W ostatnich miesiącach banki udzielają ich o około 70 proc. mniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości Morizon.pl, Gratka.pl. 

BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe spadł w październiku 2022 roku o 68,7 proc. rok do roku. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy w danym miesiącu banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 68,7 proc. w porównaniu do października 2021 roku. To przekłada się na liczbę zaciągniętych pożyczek, a więc na drastyczny spadek gospodarstw kupujących na własne potrzeby mieszkaniowe. Pomimo że od dwóch miesięcy RPP nie podnosi stóp procentowych, kredyty hipoteczne nadal są poza zasięgiem wielu Polaków. Mniejszą liczbę klientów widać zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

 Zmniejszony popyt przekłada się na sytuację cenową na obu tych rynkach. Na rynku pierwotnym deweloperzy zasadniczo obniżek jeszcze nie wprowadzają, ale jest szereg obniżek zakamuflowanych, czyli rabaty, bonusy, promocje. W ten sposób końcowa realna cena, którą potencjalny klient zgłaszający się do dewelopera płaci, jest niższa od tej, którą widzimy w ofercie – mówi Marcin Drogomirecki.

Z ostatnich danych z NBP wynika, że po trzech kwartałach br. za mieszkania na rynku pierwotnym i tak trzeba płacić o 17,5 proc. więcej niż przed rokiem, a na rynku wtórnym – o 13,6 proc. Kupujących może cieszyć jednak to, że dynamika wzrostów zmalała. Jak wynika z analizy Morizon.pl, w październiku br. w 15 analizowanych miastach odnotowano minimalny spadek cen na poziomie 0,19 proc. w stosunku do września. W niektórych miastach spadki były jednak nieco wyraźniejsze. 

– Czas sprzedaży, zarówno mieszkania, domu, jak i działki, systematycznie się wydłuża, co jest spowodowane brakiem klientów. W miarę upływu tego czasu, kiedy klientów na zakup oferowanej nieruchomości nie ma, właściciele decydują się na przekonanie ich przez obniżanie cen. W tym okresie eksponowania oferty średnio te obniżki są już kilkuprocentowe, sięgają w momencie transakcji 10 proc. względem ceny wywoławczej – mówi ekspert Morizon.pl.

Trend spadkowy ma postępować. Z „Raportu o inflacji”, jaki opracował Departament Analiz Ekonomicznych NBP, a sam bank centralny przedstawił w listopadzie, wynika, że tempo wzrostu cen będzie się utrzymywało na wysokim poziomie jeszcze przez wiele kwartałów. W I kw. 2023 roku sięgnie szczytu (19,6 proc.), a dopiero pod koniec 2025 roku zejdzie do 3 proc., co i tak przekracza cel inflacyjny, choć pozostaje w paśmie dopuszczalnych odchyleń.

– Zatem klientów kredytowych, którzy stanowili ogromną część popytu na rynku pierwotnym, w najbliższym czasie nie będzie, tak więc ożywienia na tym rynku szybko się spodziewać nie należy – ocenia ekspert. – Zakupy inwestycyjne mieszkań cały czas są czynione, wiele osób chcąc zabezpieczyć posiadane oszczędności przed inflacją, kupuje mieszkania z myślą o ich wynajmie. Ale oczywiście też klienci mający gotówkę nie kupują wszystkiego jak leci, też obserwują ten rynek, są bardziej wstrzemięźliwi w zakupach i szukają prawdziwych okazji.

Podaż nowych nieruchomości będzie coraz mniejsza. Jak wynika z danych GUS, od stycznia do października br. rozpoczęto budowę 178,3 tys. mieszkań, czyli o ponad 25 proc. mniej niż przed rokiem, przy czym w segmencie deweloperskim ten spadek wyniósł 28,3 proc. Mniejsza była także liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (o 9,4 proc.).

– Wstrzymanie wielu inwestycji i problemy na rynku budowlanym spowodują prawdopodobnie konsekwencje nie tylko w zatrudnieniu w tej branży, ale również w szeregu innych segmentów gospodarki: w wyposażeniu wnętrz, meblarstwie, wykończeniówce – podkreśla Marcin Drogomirecki. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.