Newsy

Deweloperzy liczą na lepszy rok. Ożywienie na rynku przyniosła już druga połowa 2013 roku

2013-12-30  |  06:25
Mówi:Jacek Bielecki
Funkcja:dyrektor ds. jakości segmentu deweloperskiego
Firma:Marvipol
  • MP4
  • Mimo spodziewanego wyhamowania na rynku nieruchomości z powodu braku rządowego programu wsparcia dla kupujących mieszkania deweloperzy nie narzekają na tegoroczną sprzedaż. Była większa niż w minionych latach. Obniżenie cen spowodowało większą skłonność do inwestowania w nieruchomości niż na lokatach czy na giełdzie. Natomiast programy rządowe mają na cały rynek niewielki wpływ.

     – 2013 rok był „nadspodziewanie” dobry dla rynku mieszkaniowego, zarówno dla sprzedających, jak i kupujących. Od połowy roku obserwowaliśmy znaczne zainteresowanie kupnem nowych mieszkań i wiele firm zanotowało rekordowe wprost wyniki sprzedaży w ciągu ostatniego półrocza – mówi Jacek Bielecki, dyrektor ds. jakości segmentu deweloperskiego w Grupie Marvipol, jednym z największych warszawskich deweloperów.

    Stołeczna grupa zamyka rok z rekordowymi wynikami – w ciągu 11 miesięcy 2013 roku znalazła nabywców na 522 mieszkania i lokale użytkowe, co daje więcej niż w całym 2011 r. W listopadzie br. Marvipol sprzedał 61 lokali, wobec 9 sprzedanych w listopadzie 2012 r. Cały rok grupa zakończy sprzedażą na poziomie ok. 600 lokali.

     – To będzie o kilkadziesiąt procent więcej niż w poprzednich latach. Najbardziej poszukiwane są mieszkania dwupokojowe do 50 m2 Sprzedają się zarówno te ze średniej półki, jak i te z trochę wyższej – informuje Jacek Bielecki.

    Mieszkania z segmentu ekonomicznego odpowiadają za jedną czwartą wolumenu sprzedaży grupy, a ich udział w wartości sprzedaży jest „istotnie mniejszy”. Marvipol zakłada, że ten trend utrzyma się również w nadchodzącym roku i w kolejnych latach, ponieważ zamierza skoncentrować się na projektach o wyższym standardzie. 

     – Od kilku miesięcy obserwujemy lekki, ale zauważalny wzrost cen. Maleje chęć deweloperów do obniżek, do negocjacji cen – mówi Jacek Bielecki agencji informacyjnej Newseria Biznes. – O ile ceny katalogowe nieznacznie wzrosły lub wręcz nie wzrosły, to cena transakcyjna rzeczywiście jest wyższa.

    To właśnie niskie stawki napędzały koniunkturę w drugiej połowie mijającego roku.

     – Rynek uznał, że cena, którą dzisiaj deweloperzy oferują, jest atrakcyjna. Wyliczyliśmy, że uwzględniając siłę nabywczą to jest cena sprzed 2006 roku, więc sprzed gwałtownego wzrostu stawek – wyjaśnia Jacek Bielecki. Zaobserwowaliśmy też stosunkowo duży udział transakcji gotówkowych. W niektórych realizacjach to jest nawet 30 proc., czego od dawna nie obserwowaliśmy. Myślę, że bierze się to stąd, że wiele osób, dysponujących gotówką uznało, że inwestycja w mieszkanie jest atrakcyjniejsza niż lokata bankowa, inwestowanie na giełdzie czy w fundusze inwestycyjne.

    Dysponujący kapitałem rezygnowali z nisko oprocentowanych lokat, inwestując w realną gospodarkę, czyli w nieruchomości. A z drugiej strony ci, którzy nie mają dostępu do gotówki, a spodziewają się wejścia w życie nowych regulacji („Rekomendacji S”), która likwiduje kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości, zdecydowali się na wzięcie kredytu i kupno mieszkania. 

     – Natomiast wbrew naszym obawom nie zaobserwowaliśmy negatywnego wpływu braku rządowych programów. Nie było w tym roku żadnego wsparcia dla kupujących: „Rodzina na swoim” się skończyła, program „Mieszkanie dla młodych” wejdzie dopiero w przyszłym roku. Obawialiśmy się, że to będzie czynnikiem hamującym chęć zakupu. Okazało się, że nie. Nabywcy już się przekonali, że te programy rządowe mają niewielkie znaczenie i że nie warto czekać na nowe programy, trzeba liczyć na własne siły – podsumowuje przedstawiciel Marvipolu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.