Newsy

Lion's Bank: ceny gruntów rolnych będą w tym roku wciąż rosły

2014-01-16  |  06:20

W najbliższym czasie inwestorzy nie powinni jeszcze obawiać się korekty cen na rynku gruntów rolnych, który od blisko dekady jest w trendzie wzrostowym. Jak wynika z prognoz Lion’s Banku, w tym roku działki rolnicze nadal będą zyskiwać na wartości. W 2016 roku rynek zostanie otwarty dla nabywców z UE, a ceny gruntów na zachodzie Europy są 2-3 razy wyższe niż w kraju.

 – Ten rok będzie cały czas dobry dla tego rynku. Spodziewam się dalszych wzrostów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Lion’s Bank.

Od 2004 roku przeciętna cena transakcyjna działek rolniczych rosła w tempie 17 proc. rocznie. Natomiast w samym ubiegłym roku dynamika ta wyniosła około 11 proc. Analityk Lion’s Banku widzi powody do dalszych wzrostów cen – wśród nich m.in. otwarcie naszego rynku dla nabywców z UE w 2016 roku. Ceny działek na Zachodzie są bowiem kilkakrotnie wyższe niż w Polsce.

 – W tym momencie średnia cena gruntu rolnego w Unii jest dwu-, nawet trzykrotnie wyższa niż w Polsce. W Hiszpanii czy w Niemczech to jest dwa razy więcej niż w Polsce. W Wielkiej Brytanii płaci się około 80–90 tys. zł za hektar, a w Polsce 25 tys. zł – wyjaśnia Bartosz Turek.

Jako kolejne czynniki sprzyjające wzrostowi cen działek wymienia dopłaty do sektora rolniczego oraz w konsekwencji jego rosnącą produktywność.

 – To są aspekty, które wskazują na to, że ten trend wzrostowy może być kontynuowany. Nawet jeżeli by tak nie było, to pamiętajmy, że inwestorzy, którzy kupują grunty rolne w celu ich odrolnienia, pozytywnie patrzą na zmiany cen ziemi stricte rolnej, ale w zamyśle raczej mają to, aby kupiony grunt sprzedać jako budowlany – tłumaczy analityk.

Na procesie odrolnienia inwestorzy mogą sporo zarobić, szczególnie w przypadku działek położonych w pobliżu dużych miast (czyli do ok. 50-60 km od aglomeracji).

 – Przede wszystkim okolice dużych miast, okolice, w których mamy dobrą infrastrukturę, albo ma ona w najbliższym czasie powstać. Również okolice, w których plan miejscowy czy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy pozwala na to, aby grunt na początku rolny stał się budowlany – wyjaśnia analityk.

Dla tej grupy inwestorów wzrost bądź też spadek cen gruntów rolnych nie będzie istotnie przekładał się na ich ostateczne zyski. Należy jednak wziąć pod uwagę, że bardzo niewielka część gruntów w Polsce kwalifikuje się do zmiany swojego przeznaczenia.

 – W Polsce mamy bardzo dużo gruntów rolnych, ale powiedzmy 2 proc., góra 5 proc. tych terenów będzie mogło zostać odrolnionych – zaznacza analityk.

Za grunty o najniższej klasie przydatności do uprawy inwestorzy płacili w ubiegłym roku średnio 20 tys. zł za hektar. Dla porównania, w 2004 r. ich średnia cena kształtowała się na poziomie nieco ponad 4 tys. zł za hektar.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.