Newsy

Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego

2025-06-03  |  06:17

Gospodarka obiegu zamkniętego (GOZ), inaczej gospodarka cyrkularna, to model gospodarczy, który dąży do minimalizacji odpadów i maksymalnego wykorzystania zasobów. Na razie polska gospodarka osiągnęła cyrkularność w nieco ponad 10 proc., więc mamy dużo do nadrobienia. Tym bardziej że pojawiają się kolejne unijne regulacje, które wymuszą na nas przyspieszenie procesu dochodzenia do GOZ. Jedną z nich jest rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR), które zacznie obowiązywać od sierpnia 2026 roku.

– Do osiągnięcia gospodarki obiegu zamkniętego w skali makro jesteśmy i daleko, i blisko. Daleko, ponieważ tzw. luka cyrkularności wynosi aż 90 proc., co pokazuje, jak wiele mamy jeszcze do zrobienia. Z drugiej strony jesteśmy dopiero na początku drogi i jest to bardzo ważny moment, ponieważ projektujemy gospodarkę na przyszłość – mówi agencji informacyjnej Newseria Anita Sowińska, wiceministra klimatu i środowiska. – Decydujemy również m.in. o takich rozwiązaniach jak rozszerzona odpowiedzialność producencka czy wspólnie z Unią Europejską pracujemy nad rozwiązaniami, np. rozporządzeniem PPWR, które będzie miało kluczowe znaczenie dla gospodarki obiegu zamkniętego.

W lutym 2025 roku weszło w życie rozporządzenie PPWR, które ma zacząć obowiązywać od sierpnia 2026 roku i jest elementem Europejskiego Zielonego Ładu. Nowe przepisy wchodzą w życie bezpośrednio i nie wymagają implementacji do krajowego prawa w formie ustaw. Rozporządzenie ustanawia nowe cele dotyczące zmniejszania ilości odpadów opakowaniowych przypadających na jednego mieszkańca UE. Do 2030 roku ilość ta ma się zmniejszyć o 5 proc. w stosunku do 2018 roku, a do 2040 roku – o 15 proc. Co więcej, do końca tego roku co najmniej 65 proc. odpadów opakowaniowych ma być poddanych recyklingowi, a za pięć lat – co najmniej 70 proc. Przy czym wszystkie opakowania mają się wówczas nadawać do recyklingu w sposób ekonomicznie opłacalny. Między innymi od 2030 roku zostanie wprowadzony zakaz sprzedaży kosmetyków w jednorazowych porcjach, dostępnych m.in. w hotelach, podobnie będzie z keczupem, musztardą, masłem, dżemem czy śmietanką do kawy – nie będą mogły być serwowane w jednorazowych plastikowych opakowaniach. Zakazane w Europie będą plastikowe opakowania na owoce i warzywa dla ilości mniejszych niż 1,5 kg. UE ma postawić na promowanie opakowań wielokrotnego użytku.

W styczniu 2025 roku minęły dwa lata, odkąd powinna zacząć działać rozszerzona odpowiedzialność producenta. Na razie jednak brakuje regulacji, których celem jest ograniczenie ilości zanieczyszczających środowisko odpadów z tworzyw sztucznych. Za niewdrożenie dyrektyw Unii grożą Polsce kary od 30 do 60 tys. euro dziennie.

– Rozszerzona odpowiedzialność producencka to jest rozwiązanie, które co do zasady polega na tym, że to zanieczyszczający ma płacić za swoje odpady, czyli to producent albo szerzej – wytwórca odpadów ponosi odpowiedzialność finansową za gospodarkę odpadami – informuje Anita Sowińska. – Uważam, że jest to bardzo sprawiedliwe rozwiązanie, ponieważ w tej chwili koszt gospodarowania odpadami ciąży przede wszystkim na samorządach, a także na mieszkańcach, którzy ponoszą te koszty w gospodarce za wywóz odpadów.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad odpowiednią ustawą wprowadzającą ROP. W połowie kwietnia do KPRM trafiła ocena skutków tej regulacji. Ustawa ma zostać uchwalona jeszcze w tym roku i od przyszłego etapami wchodzić w życie. Aby gospodarka obiegu zamkniętego mogła jednak skutecznie działać, potrzebne jest także współdziałanie konsumenta, który musi być świadomy, jak postępować z odpadami.

– Instytucje publiczne mają duży wpływ na to, jak możemy kształtować zrównoważoną konsumpcję, i to jest na pewno edukacja. Tutaj Ministerstwo Klimatu i Środowiska od wielu lat podejmuje wysiłki edukacyjne, nie tylko w szkołach, ale również na przykład w mediach i social mediach – wskazuje wiceministra klimatu i środowiska. – To są również rozwiązania finansowe, chociażby system kaucyjny jest dobrym przykładem rozszerzonej odpowiedzialności producenckiej, gdzie konsument, który wie, że przykładowo butelka PET ma wartość, będzie oddawał ją do recyklingu, na przykład do automatu albo innego punktu zbiórki. Myślę, że instrumenty finansowe są bardzo istotne w ekologii, ponieważ ekologia jest ściśle powiązana z ekonomią.

System kaucyjny zacznie obowiązywać w Polsce 1 października br. Prace nad nim trwały kilka lat. Celem systemu jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Docelowo obejmie butelki plastikowe do 3 l, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l. Obowiązkowo do systemu kaucyjnego będą przystępować duże sklepy o powierzchni powyżej 200 mkw., które będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Mniejsze sklepy będą mogły przystąpić do systemu odbioru opakowań na zasadzie dobrowolności (ale będą pobierać kaucję).

Podczas konferencji Sustainable Economy Summit, która odbyła się 27–28 maja br., eksperci biznesu i przedstawiciele MKiŚ dyskutowali o wzywaniach związanych z GOZ, w tym o rozszerzonej odpowiedzialności producenta i systemie kaucyjnym.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.