Newsy

Polska mogłaby zaoszczędzić 12,8 mld zł dzięki upowszechnieniu oświetlenia LED

2014-10-06  |  06:50

Polska energetyka potrzebuje ogromnych inwestycji, które zapewnią konkurencyjne ceny energii i bezpieczeństwo energetyczne oraz zmniejszą emisję gazów cieplarnianych. Jednocześnie eksperci podkreślają, że trzeba dążyć do ograniczania zużycia energii. Najprostsze rozwiązania to stosowanie energooszczędnych technologii, jak oświetlenie LED czy domowe instalacje OZE, które stają się coraz tańsze. Dzięki wymianie oświetlenia na bardziej nowoczesne Polska mogłaby zaoszczędzić ok. 12,8 mld zł.

Jest wiele sposobów na obniżenie zapotrzebowania na energię. Możemy rzadziej jeździć samochodem czy rzadziej latać, ale najważniejsza sprawa to przyjrzeć się sposobom, w jaki zużywamy energię. 19 procent energii, którą dziś zużywamy na świecie, pochłaniane jest przez oświetlenie. W mieście oświetlenie konsumuje nawet 50 proc. energii. Jeśli uda nam się obniżyć te wskaźniki, zredukujemy znacząco zużycie energii w ogóle – mówi agencji  informacyjnej Newseria Biznes Joost Leeflang, dyrektor generalny Philips na Europę Środkowo-Wschodnią.

Według szacunków Philipsa globalne zużycie energii na oświetlenie spadnie o 30 proc. w latach 2006-2020. Dzięki temu emisja CO2 do atmosfery obniży się o 515 mln ton. W przypadku zastosowania energooszczędnej technologii LED we wszystkich instalacjach oświetleniowych na całym świecie zużycie energii spadłoby o 40 proc. To odpowiada mocy 640 średniej wielkości elektrowni i wygenerowałoby oszczędności na poziomie 130 mld euro – wynika z raportu Philipsa „The LED Lighting Revolution” z 2012 r.

Problem w tym, że najpierw trzeba zainwestować, żeby później móc oszczędzić. Bo to, że w przyszłości będziemy czerpać korzyści z oświetlenia LED, jest pewne – to oszczędność energii rzędu 60-80 procent. Pracujemy obecnie z instytucjami finansowymi nad rozwiązaniem, które pozwoli finansować inwestycje. bazując na przyszłych oszczędnościach – twierdzi Leeflang.

W Polsce potencjalna skala oszczędności z tytułu wymiany tradycyjnego oświetlenia na półprzewodnikowe (LED) pozwoliłaby uniknąć budowy nowych elektrowni o mocy 2000 MW, których koszt jest szacowany przez Philipsa na 12,8 mld zł.

Obecnie najważniejszym wyzwaniem polskiej energetyki jest wymiana starych, mało wydajnych bloków węglowych oraz zwiększenie udziału innych niż węgiel źródeł energii. Analitycy RWE przeanalizowali cztery różne scenariusze odnoszące się do technologii w energetyce i tempa rozwoju gospodarki.

– W pierwszym scenariuszu, najbardziej pesymistycznym, zakładamy bardzo niski albo umiarkowany wzrost PKB. Następnie mamy dwa scenariusze zakładające umiarkowany wzrost PKB, które nazwaliśmy „polska droga narodowa” i „zielony scenariusz”. Mamy te scenariusz optymistyczny, z wysokim wzrostem gospodarczym, który nazywamy „scenariuszem nowych technologii”. Zakładamy w nim bardzo znaczący udział nowych technologii i nowe podejście do efektywności energetycznej – tłumaczy Filip Thon, prezes RWE Polska.

Według niego każdy ze scenariuszy gwarantuje spełnienie trzech głównych celów.

– Po pierwsze, Polska pozostaje mniej lub bardziej niezależna energetycznie, jeśli chodzi o dostawy z innych krajów. Po drugie, ceny energii dla klientów końcowych pozostają na osiągalnym dla nich poziomie. Po trzecie, emisja CO2 pozostaje na poziomie, którym Polska jest w stanie efektywnie zarządzać na przestrzeni następnych 35-40 lat, nawet jeśli cele redukcji będą bardzo restrykcyjne – uważa Thon.

Rozwój technologii w zakresie OZE sprawia, że pogodzenie niekiedy sprzecznych celów – jak np. konkurencyjne ceny energii i spadek emisji gazów cieplarnianych – staje się łatwiejsze. Filip Thon spodziewa się wzrostu rynku prosumenckiego, czyli domowych instalacji produkujących energię elektryczną i ciepło z OZE.

– Ceny paneli fotowoltaicznych spadły w ciągu ostatnich siedmiu lat o 70 procent. Na niektórych rynkach doszliśmy do parytetu sieci, czyli sytuacji w której taniej jest zainstalować ogniwo fotowoltaiczne na dachu, niż pobierać energię z sieci energetycznej. To musi się oczywiście wiązać z inteligentnym zarządzaniem energią. Nie wystarczy panel fotowoltaiczny na dachu, trzeba mieć całościowy pomysł na to, jak zarządzać energią, np. wtedy, kiedy nie ma cię w domu, a twoje ogniwo produkuje energię – wskazuje prezes RWE.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.