Mówi: | Barbara Dzieciuchowicz |
Funkcja: | prezeska zarządu |
Firma: | Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa |
Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
Jak pokazuje raport ThinkCo („Budownictwo 5.0”), w globalnej skali ten sektor odpowiada za ok. 1/3 całkowitych emisji CO2. Poza emisjami operacyjnymi, które są głównym przedmiotem regulacji w każdym kraju członkowskim UE, duże znaczenie ma też tzw. wbudowany ślad węglowy (ok. 11 proc. światowych emisji dwutlenku węgla), na który składa się działalność przemysłu budowlanego związana m.in. z wydobyciem surowców, produkcją i transportem materiałów oraz procesami budowy bądź rozbiórki. Ponieważ budownictwo – mieszkaniowe, jak i infrastrukturalne – to jeden z najbardziej emisyjnych sektorów, to minimalizowanie śladu węglowego w tej branży ma istotne znaczenie dla łagodzenia skutków zmian klimatu. Taki jest też cel regulacji przyjmowanych w ostatnich latach na forum UE, wpisujących się w Europejski Zielony Ład, czyli szerszą strategię ukierunkowaną na osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 roku.
– W ostatnich latach Unia Europejska przyjęła w sumie cztery takie najważniejsze rozporządzenia – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Dzieciuchowicz. – Pierwsze z nich to rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z roku 2020 określające ramy, w których mamy się poruszać, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Są jeszcze trzy rozporządzenia delegowane Komisji Europejskiej, które już bardziej szczegółowo odnoszą się m.in. do robót budowlanych, dostaw i usług. Natomiast my, jako kraj członkowski UE, powinniśmy u siebie, na bazie tych ram, opracować własne zasady postępowania i stosowania tych wytycznych.
W tym celu na początku maja br. zarządzeniem premiera utworzono Międzyresortowy Zespół do spraw Zielonych Zamówień Publicznych – nowy organ pomocniczy Rady Ministrów, w którego skład mają wejść ministrowie i przedstawiciele kilkunastu podmiotów, w tym m.in. Urzędu Zamówień Publicznych, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jego zadaniem będzie dostosowanie unijnych kryteriów zielonych zamówień publicznych, które zostały opracowane przez Komisję Europejską, do potrzeb krajowych oraz przedstawienie polskim zamawiającym gotowego, wzorcowego zestawu takich kryteriów, dostosowanych do ich możliwości.
– Ten zespół będzie odpowiadać za powstanie takiego katalogu – zarówno robót budowlanych, jak i dostaw materiałów bądź usług – ze wskazaniem określonych cech dotyczących ochrony środowiska, które podmioty realizujące zamówienia publiczne powinny spełnić, aby wpisać się w rozporządzenia organów Unii Europejskiej – wyjaśnia prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. – Nie znamy jeszcze składu personalnego tego zespołu. Natomiast jako organizacja zwróciliśmy się o włączenie do niego naszych przedstawicieli, czyli firm wykonawczych, ale również dostawców i usługodawców, aby te opracowywane kryteria ze wskazaniem aspektów środowiskowych były dostosowane do realiów polskiego rynku. Ważne, żebyśmy podeszli do tego racjonalnie, aby nie stworzyć problemów i nie wymyślić takich kryteriów pozacenowych, których firmy startujące w przetargach po prostu nie będą w stanie spełnić albo będzie to dla nich bardzo kosztowne, co z kolei spowoduje, że te inwestycje nagle bardzo podrożeją. A nie o to przecież w tym chodzi.
Jak wskazano w ocenie skutków wspomnianego zarządzenia, zielone zamówienia publiczne to zamówienia, które pozwalają zaspokoić potrzeby zamawiających, w tym osiągnąć realne korzyści ekonomiczne w całym cyklu życia produktu, i jednocześnie w możliwie najszerszym zakresie są przyjazne dla środowiska i klimatu. Dzięki zielonym zamówieniom publicznym wydatkowanie środków publicznych może być połączone z realizacją celów zrównoważonego rozwoju, a także ważnych celów gospodarczych, takich jak wzrost innowacyjności gospodarki.
Z przywołanego w OSR sprawozdania prezesa Urzędu Zamówień Publicznych wynika, że w 2022 roku udział zielonych zamówień w ogólnej liczbie udzielonych zamówień wyniósł zaledwie 2 proc. W ocenie wnioskodawcy udział ten jest zbyt niski, a jego zwiększenie wymaga podjęcia dodatkowych działań.
Zielone kryteria uwzględnia w swojej polityce zamówień publicznych coraz więcej unijnych państw – m.in. Czechy, gdzie zgodnie ze znowelizowanymi przepisami od 2021 roku instytucje zamawiające (zarówno publiczne, jak i prywatne, które są zobowiązane do przestrzegania prawa o zamówieniach publicznych) muszą rozważyć, czy w każdym nowo publikowanym przetargu możliwe jest wprowadzenie kryteriów środowiskowych, społecznych i innowacyjnych. Stowarzyszenie ICLEI (Local Governments for Sustainability) wskazuje, że zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką. Poza korzyściami środowiskowymi zapewniają one organom publicznym oszczędności finansowe – zwłaszcza przy uwzględnieniu kosztów zamawianych produktów lub usług w całym cyklu ich życia, a nie tylko przez pryzmat ceny zakupu. Przykładowo zakup produktów o niskim zużyciu energii lub wody może znacznie obniżyć rachunki za media.
– W przypadku zielonej transformacji budownictwa ważne jest, aby zostały opracowane takie kryteria pozacenowe, które będą zachęcały do stosowania określonych wyrobów, technologii wykonywania robót bądź świadczenia usług, do których firmy wykonawcze po prostu będą musiały się dostosować – mówi Barbara Dzieciuchowicz. – Przepisy przewidują, że pierwsze sprawozdanie z prac polskiego Międzyresortowego Zespołu do spraw Zielonych Zamówień Publicznych ma zostać opublikowane do czerwca 2026 roku.
Zgodnie z zarządzeniem z maja br. opracowywany przez zespół katalog robót budowlanych, dostaw lub usług wraz z przypisanymi do nich aspektami środowiskowymi ma być aktualizowany cyklicznie, co dwa lata.
– Z pewnością to jest proces i różne segmenty budownictwa będą nim objęte, drogownictwo jest tylko jednym z nich – mówi prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. – Przepisy nie definiują, czy te kryteria do zielonych zamówień zaczną obowiązywać dopiero za dwa lata, czy też będą wprowadzane sukcesywnie w miarę ich opracowywania. Na razie zarządzenie jest dość ogólne, nie jest jeszcze znany regulamin ani harmonogram prac. To jest stosunkowo świeża sprawa, więc musimy chwilę poczekać, ale dobrze, że jest takie zarządzenie i takie rekomendacje zostaną stworzone na szczeblu centralnym. Miejmy nadzieję, że to będzie wszystko przemyślane i jednolite.
Do zadań zespołu będzie należeć także inicjowanie działań, w ramach administracji rządowej, zmierzających do szerszego uwzględniania aspektów środowiskowych w zamówieniach publicznych oraz monitorowanie uwzględniania tych aspektów. Poza tym ma on upowszechniać wśród zamawiających, wykonawców oraz organów kontroli wiedzy o zielonych zamówieniach publicznych oraz podejmować działania zmierzające do popularyzacji stosowania aspektów środowiskowych przy udzielaniu zamówień publicznych, w szczególności przez udostępnianie dobrych praktyk, wzorów i poradników, w tym na stronie internetowej urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw gospodarki oraz stronie internetowej Urzędu Zamówień Publicznych.
Czytaj także
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-22: Lato to szczyt sezonu remontowego. Wakacyjne modernizacje znacznie częściej dotyczą mieszkań niż domów
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-08-12: Rosnące inwestycje firm napędzają rynek leasingu. Za trzy czwarte finansowania odpowiada segment samochodów
- 2024-08-21: Ustawa o ochronie sygnalistów będzie dla firm dużym wyzwaniem. Szczególnie konieczność ochrony danych osobowych i zachowania poufności
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
- 2024-08-14: Długie korzystanie ze smoczka jest związane z ograniczonym zasobem słownictwa u dzieci. Logopedzi zwracają też uwagę na inne problemy
- 2024-08-19: Co czwarta kobieta poniżej 20. roku życia doświadczyła przemocy ze strony partnera. Problem dotyczy nie tylko krajów o niskich dochodach i dużych nierównościach
- 2024-08-20: Nowa dyrektywa będzie wymagać od korporacji należytej staranności w zrównoważonym rozwoju. Duży nacisk położono na prawa człowieka
- 2024-08-21: Rolnictwo odgrywa kluczową rolę w likwidacji głodu czy ochronie klimatu. Polska w czołówce krajów realizujących Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
Ustawowego podniesienia wieku emerytalnego w Polsce nie będzie – zapowiadają politycy rządzącej koalicji. To według ekspertów oznacza jednak, że trzeba inaczej zachęcać kobiety po 60. i mężczyzn po 65. roku życia do pozostawania na rynku pracy. – Wydłużenie aktywności zawodowej jest pewnym sposobem na podniesienie emerytur, ale tego się nie da zrobić siłowo, raczej trzeba szukać rozwiązań, żeby ludzie chcieli dalej pracować – podkreśla Agnieszka Łukawska, ekspertka w Instytucie Emerytalnym. Już dziś pracujący seniorzy mogą liczyć na szereg zachęt, m.in. zwolnienie z podatku, ale ekspertka zwraca uwagę dodatkowo na potrzebne zaplecze szkoleniowe, a także odpowiednią opiekę zdrowotną.
Transport
Branża logistyki coraz bardziej zautomatyzowana. Rozładunkiem towaru zajmują się autonomiczne wózki, a inwentaryzacją roboty stukrotnie szybsze niż człowiek
Do 2028 roku globalny rynek automatyzacji w logistyce wzrośnie o ponad 50 proc. – przewidują analitycy Markets and Markets. Wpłyną na to czynniki związane ze wzrostem kosztów pracowniczych, dążenie klientów do osiągania optymalnego zarządzania ich towarem, a także czynniki pozarynkowe, takie jak cele środowiskowe. Już dziś za rozładunek towaru odpowiadają coraz częściej inteligentne, autonomiczne wózki, a inwentaryzację można powierzyć robotom stukrotnie szybszym niż człowiek.
Firma
Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
Według badań CBOS średnio co drugi Polak mieszka pod wspólnym dachem z jakimś zwierzęciem domowym – najczęściej psem lub kotem. Rynek produktów i usług dla domowych pupili sukcesywnie się powiększa. Według rynkowych prognoz za kilka lat globalnie może być już wart blisko pół biliona dolarów. Szczególnie szybko ma się rozwijać segment opieki nad zwierzętami, który coraz częściej będzie wykorzystywać nowe technologie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.