Newsy

PKO BP stawia na bankowość mobilną

2012-05-09  |  06:55
Mówi:Andrzej Kołatkowski
Funkcja:Wiceprezes Zarządu
Firma:PKO BP
  • MP4

    PKO BP stawia na bankowość mobilną. Pozwolić ma ona na realizowanie przelewów przy pomocy telefonu komórkowego. Bank zapowiada, że tą drogą będzie można korzystać ze wszystkich podstawowych produktów i usług: lokat, kredytów, rejestracji i przeglądu zleceń na rachunkach maklerskich.

     – Jesteśmy aktualnie największym bankiem, jeżeli chodzi o liczbę klientów korzystających z kanału internetowego dostępu do konta – mówi Andrzej Kołatkowski, wiceprezes PKO BP.

    Dla tych klientów bank rozwija również serwis mobliny, wprowadzając do niego kolejne funkcjonalności. Teraz korzystając z telefonu komórkowego można przeglądać informacje o kredytach, kartach kredytowych, zleceniach stałych oraz poleceniach zapłaty, mieć dostęp do listy transakcji oczekujących i anulowanych, a także listy blokad na rachunkach.

    Jednak system oferowany przez bank nadal nie daje jednak pełnej funkcjonalności bankowości mobilnej. Teraz PKO BP chce to zmienić.

     – Prowadzimy prace nad rozwojem naszej oferty usług bazujących na technologiach internetowych. W dużym stopniu będzie to związane z zaoferowaniem tzw. bankowości mobilnej naszym klientom tak, żeby można było korzystać z usług bankowych w aktualnym miejscu przebywania klienta, z wykorzystaniem technologii, które są stworzone między innymi przez telefonię komórkową – tłumaczy Andrzej Kołatkowski.

    PKO BP liczy na to, że w ten sposób przyciągnie do banku nowych klientów, a badanie pokazują, że bankowość mobilna cieszy się coraz większym powodzeniem wśród Polaków. Jak wskazują wyniki raportu KPMG, konsumenci aktywnie korzystający z technologii cyfrowych i Internetu, w ciągu ostatnich 5 lat radykalnie zmienili swoje preferencje oraz zwyczaje. Aż 86% z nich codziennie korzysta z sieci społecznościowych, a 7 na 10 osób kupiło już za pośrednictwem Internetu bilet lotniczy lub pobyt wakacyjny. Wykorzystanie bankowości mobilnej deklaruje ponad połowa ankietowanych, podczas gdy w 2008 r. tylko 19% respondentów posiadało doświadczenia z wykorzystaniem takich usług.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.