Mówi: | Jędrzej Jachira |
Funkcja: | partner zarządzający |
Firma: | Kancelaria Sobota |
Po wyroku TSUE wciąż przybywa procesów frankowych. Zdecydowaną większość spraw w sądach wygrywają frankowicze
Ubiegłoroczny wyrok TSUE szerzej otworzył frankowiczom drogę do dochodzenia swoich praw przed sądem. – Sędziowie rzeczywiście zaczęli unieważniać umowy w całości albo klauzule niedozwolone. Robi to wielu sędziów, którzy jeszcze dwa lata temu nie byli do końca przychylni frankowiczom – mówi radca prawny Jędrzej Jachira. Jak dotąd 88 proc. spraw w sądach I instancji zakończyło się korzystnie dla kredytobiorców, a na wokandę trafia coraz więcej spraw, do czego przyczynia się też wzrost kursu szwajcarskiej waluty. – Im droższy frank, tym więcej decyzji frankowiczów o skierowaniu sprawy do sądu – mówi.
– Można śmiało powiedzieć, że po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE nastąpiło prawdziwe tsunami, a właściwie TSUE-nami. Mieliśmy do czynienia z wyrokiem na najwyższym szczeblu, na poziomie UE, co wprawdzie nie oznacza, że takie sprawy są wygrywane automatycznie, jednak procesy, które prowadzimy, pokazują, że rzeczywiście w tej chwili prawdopodobieństwo wygranej jest dużo wyższe. Wygranych jest znacznie więcej. Zmiana dotyczy także percepcji sędziów, którzy takie sprawy prowadzą – mówi agencji Newseria Biznes Jędrzej Jachira, dyrektor pionu prawnego i partner zarządzający w Kancelarii Sobota.
Na początku października 2019 roku Trybunał Sprawiedliwości UE (jego orzeczenia mają wpływ na prawodawstwo we wszystkich krajach członkowskich Unii) wydał wyrok w sprawie Dziubak C-260/18, dotyczący stosowania tzw. klauzul niedozwolonych w kredytach frankowych. Zgodnie z nim nieuczciwe warunki umowy kredytowej dotyczące różnic kursowych nie mogą̨ zostać zastąpione przepisami ogólnymi prawa cywilnego, co oznacza, że takie zapisy muszą zostać usunięte z umowy. Według TSUE podstawowym kryterium oceny niezgodności takich zapisów z prawem jest interes kredytobiorcy.
– Zdecydowana większość umów zawieranych przez kredytobiorców w Polsce ma klauzule niedozwolone. Na dodatek część z nich trafiła na listę klauzul niedozwolonych Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie. To sprawiło, że opinia publiczna, a w ślad za nią sądy zaczęły w ogóle interesować się takimi sprawami. Tylko nieliczne banki w Polsce stosowały w umowach uczciwe postanowienia. Zdecydowana większość nadużywała prawa, formułowała obowiązki klientów w sposób niejednoznaczny i sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając ich interesy – mówi partner zarządzający w Kancelarii Sobota.
Korzystny dla frankowiczów wyrok TSUE zapoczątkował zmianę orzecznictwa w polskich sądach. Te znacznie częściej wydają w tej chwili wyroki stwierdzające nieważność umów kredytowych indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego bądź prowadzące do odfrankowienia kredytu, czyli wyeliminowania z umowy niedozwolonych klauzul. Jak wynika ze statystyk Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, po wyroku TSUE w sprawie Dziubak vs. Bank Raiffeisen 88 proc. spraw w sądach I instancji zakończyło się korzystnie dla kredytobiorców. Przed orzeczeniem wskaźnik ten wynosił 67 proc. W II instancji wciąż znaczna część wyroków jest na korzyść banków.
– Te wyroki dały nadzieję frankowiczom i trzeba im wyraźnie powiedzieć: lepiej nie będzie. Mamy wyrok TSUE i pięć wyroków Sądu Najwyższego, które rozstrzygały te kwestie. Teraz z każdym miesiącem, kiedy frankowicze wstrzymują się z podjęciem decyzji o wystąpieniu do sądu, banki zacierają ręce, ponieważ liczą na przedawnienie – mówi Jędrzej Jachira.
Frankowiczów, którzy dochodzą swoich roszczeń, wspiera też UOKiK, który co roku wydaje kilkaset tzw. poglądów w sprawie. Są one istotną opinią dla sądów rozstrzygających spory między kredytobiorcami i bankami. W ciągu roku od wyroku TSUE urząd wydał ich ponad 500.
– Sprawy frankowe trwają zwykle trzy lata, po postępowaniu w I i II instancji, chociaż zdarzają się wyjątki, niektóre są rozstrzygane znacznie szybciej. Niedawno wygraliśmy sprawę, w której pozew został złożony pod koniec stycznia tego roku – mówi partner zarządzający w Kancelarii Sobota. – Na wydłużenie procedowania spraw frankowych wpływ miała też pandemia COVID-19. Z drugiej strony dla wielu frankowiczów była ona impulsem do podjęcia decyzji, którą odwlekali w czasie.
Jak wskazuje, wyrok TSUE szerzej otworzył frankowiczom drogę do dochodzenia swoich praw przed sądem. Jednak do wzrostu liczby procesów frankowych przyczynił się też wzrost kursu szwajcarskiej waluty.
– Rata coraz bardziej boli. Po ponad 10 czy 15 latach od uruchomienia kredytu okazuje się, że klienci często mają do oddania więcej, niż wzięli. Im droższy frank, tym więcej decyzji frankowiczów o skierowaniu sprawy do sądu – mówi Jędrzej Jachira.
Według wyliczeń „Rzeczpospolitej” w czerwcu br. przeciwko sześciu największym bankom z GPW toczyło się w sumie 18,8 tys. procesów frankowych, a kredytobiorcy lawinowo decydują się występować na drogę sądową. W II kwartale br. liczba spraw zwiększyła się o blisko 4,85 tys., czyli prawie 35 proc. Wciąż jednak tylko kilka procent czynnych kredytów frankowych jest objętych postępowaniami sądowymi.
Na koniec ubiegłego roku kredyty we frankach spłacało 786,6 tys. Polaków. To nieco ponad 5 proc. z ogółu kredytobiorców (15,3 mln osób). Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, w trakcie spłaty pozostawało 451,63 tys. czynnych kredytów frankowych, ale w ciągu ostatnich trzech lat ich liczba zmniejszyła się o 13.3 proc. Na koniec ubiegłego roku frankowicze mieli do spłaty w sumie 101,8 mld zł (spadek o 5 proc., czyli ok. 5,3 mld zł w stosunku do poprzedniego roku, pomimo umocnienia się w tym czasie kursu franka do złotego). Co istotne, kredyty mieszkaniowe we frankach – podobnie jak i te zaciągnięte w złotych – charakteryzuje niski poziom szkodowości. W ubiegłym roku raptem 1,30 proc. takich zobowiązań w portfelach banków było opóźnionych w spłacie powyżej 90 dni (wobec 1,22 dla kredytów w złotych).
Procesy frankowe mają duże przełożenie na wyniki finansowe banków i kondycję sektora. Na hipoteczne kredyty walutowe banki zawiązały już rezerwy w wysokości przekraczającej ok. 1,3 mld zł. NBP wymienia konieczność zawiązania rezerw na procesy frankowe jako jeden z głównych czynników, który będzie w najbliższym czasie istotnie obniżać rentowność sektora bankowego.
– Zawiązanie rezerw nie oznacza, że banki tak łatwo sprzedadzą swoją skórę. W najbliższych trzech–czterech latach na pewno będą jeszcze oponować i kierować sprawy na wokandę Sądu Najwyższego – ocenia ekspert Kancelarii Sobota.

Przez pandemię wzrost cen mieszkań wyhamował. Nie oznacza to jednak, że zaczną one spadać

Niepewna przyszłość rynku kredytowego. Dalsze zaostrzanie polityki przez banki może zachwiać całą gospodarką

Pandemia mocno zachwieje kondycją finansową banków. O kredyty dla konsumentów i przedsiębiorstw będzie coraz trudniej
Czytaj także
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-06-24: Tegoroczne zmiany w podatku od nieruchomości budzą dużo pytań. Przedsiębiorcy apelują o doprecyzowanie przepisów
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-07-02: Qczaj: Na drogach szybkiego ruchu lubię mocniej wcisnąć pedał gazu. Niebawem planuję też zrobić prawo jazdy na motocykl
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

60 proc. młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE. Chcą mieć udział w kształtowaniu jej polityk
Tegoroczny Eurobarometr wskazuje, że sześciu na 10 młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE i uważa, że ich kraje korzystają z obecności w Unii. Doceniają przede wszystkim swobodę podróżowania bez granic i paszportów. Jednocześnie deklarują chęć większego wpływu na kierunek, w którym rozwijana jest wspólnota, i wskazują na nowe wyzwania, przed którymi stoi ich pokolenie i którymi UE powinna się zająć.
Konsument
Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.
Handel
W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.