Mówi: | Małgorzata Szadkowska |
Funkcja: | prezeska Compassion in World Farming Polska członkini Europejskiego Komitetu Obywatelskiego „Koniec Epoki Klatkowej” |
Polacy chcą produktów żywnościowych bez cierpienia zwierząt. Są skłonni płacić za nie więcej
Coraz chętniej dbamy o dobrostan zwierząt i jesteśmy w stanie zapłacić więcej za produkty żywnościowe, które w procesie produkcji oszczędzają im cierpienia, wynika z prowadzonych badań. W tym podejściu Polacy nie różnią się szczególnie od innych krajów europejskich. – Kiedy Polacy i Polki są pytani wprost, czy dobrostan zwierząt jest ważny, to jest powyżej 70 proc. odpowiedzi twierdzących – mówi Małgorzata Szadkowska, prezeska Fundacji Compassion in World Farming Polska, członkini Europejskiego Komitetu Obywatelskiego „Koniec Epoki Klatkowej”.
Wraz ze wzrostem świadomości konsumenckiej Polaków oraz zmieniającymi się trendami żywieniowymi zmienia się również podejście do dbałości o dobrostan zwierząt hodowlanych.
– Polacy i Polki zdecydowanie oczekują coraz lepszych produktów żywnościowych i też bardzo spoglądają na dobrostan zwierząt. Widzimy, że jest to trend rosnący – mówi agencji Newseria Biznes Małgorzata Szadkowska.
Postawa polskiego społeczeństwa w tym zakresie jest podobna do innych narodów w Unii Europejskiej. Według europejskiego sondażu YouGov, przeprowadzonego w 2020 roku na zlecenie Compassion in World Farming, 71 proc. dorosłych Polek i Polaków zgodziło się ze stwierdzeniem, że trzymanie zwierząt hodowlanych w klatkach jest okrutne wobec nich (średnia unijna to 73 proc.). Jednocześnie 63 proc. badanych popiera zakaz chowu klatkowego (średnia w UE to 64 proc.).
– Badania znowu pokazują, że przynajmniej w sferze deklaratywności Polacy i Polki są skłonni płacić więcej za produkty lepszej jakości, ponieważ oczekują, że zwierzęta będą lepiej traktowane – podkreśla prezeska fundacji, która była inicjatorem Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Koniec Epoki Klatkowej”.
Pomimo wysokiej inflacji i rosnących cen dobrostan zwierząt pojawia się w sondażach jako „wartość postrzegana wysoko, której wciąż oczekujemy i której poszukujemy”. Trzy czwarte badanych zgodziło się wówczas także ze stwierdzeniem, że odchodzenie od chowu klatkowego powinno być wspierane przez UE i jej fundusze. Z drugiej strony firmy z branży spożywczej – widząc zmianę podejścia konsumentów – coraz mniej chętnie inwestują w systemy klatkowe.
– Trochę inną kwestią jest to, że produkty, które kupujemy w marketach, nie są odpowiednio oznaczone poza wyjątkiem, który stanowią jajka. One faktycznie mają numery od 0 do 3, w zależności od sposobu hodowli. Natomiast wszystkie pozostałe produkty pochodzące z hodowli zwierzęcych nie mają takiego oznakowania, więc konsumenci z pewnością mają problem, jak wybrać te właściwe produkty o wyższym dobrostanie – mówi Małgorzata Szadkowska.
Coraz częściej pojawiają się głosy, że etykiety – przykładowo na mięsie – powinny potwierdzać warunki, w jakich trzymane są zwierzęta. Bez tego producent, który dba o dobrostan, nie może o tym poinformować konsumenta, nie może też żądać za niego wyższej ceny, a co za tym idzie – traci motywację do dalszego poprawiania dobrostanu zwierząt. Autorzy raportu „Atlas mięsa 2022” (Fundacja im. Heinricha Bölla w Warszawie oraz Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju) wskazują, że obie strony – producenci i konsumenci – potrzebują wiarygodności, którą może zapewnić jedynie oficjalny, obowiązkowy system znakowania. Tym bardziej że sprawdził się on już w przypadku jaj.
Badania wskazują, że system znakowania jaj wpłynął na zachowania konsumentów w wielu krajach UE, a za tym poszły także decyzje sektora detalicznego. Jak wynika z nowego raportu Koalicji Open Wing Alliance, do tej pory prawie 2,5 tys. dużych korporacji spożywczych zadeklarowało rezygnację z „trójek” w swoim łańcuchu dostaw. Spośród tych, które wyznaczyły sobie termin do końca 2022 roku, blisko 90 proc. spełniło swoją obietnicę.
Pozytywne zmiany widać także na polskim rynku. Kwietniowy raport Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera wskazał, że do końca zeszłego roku 150 działających w Polsce firm podjęło oficjalne zobowiązanie do wycofania „trójek” najpóźniej do 2025 roku. Ponad jedna trzecia (35 proc.) wdrożyła zobowiązanie w życie, wśród nich popularne sieci handlowe, sieci restauracji oraz producenci żywności. Sukcesywnie spada także udział hodowli klatkowej w strukturze utrzymania kur niosek.
– W ubiegłym roku został opublikowany obszerny raport dotyczący kwestii finansowania tranzycji krajów unijnych w kierunku bezklatkowej Europy. Jeden z bardzo ważnych wniosków, który pojawił się w tym raporcie, był taki, że zmiana prawna jest pierwszym punktem, który musi się wydarzyć. I to też jest coś, czego oczekują tak naprawdę obywatele i obywatelki Europy, widzimy to w różnych krajach, kiedy badamy nastroje społeczne. Ludzie chcą, żeby to ich rządy zadbały o to, żeby żywność, którą konsumują, była wysokiej jakości, pochodziła z hodowli o wysokim dobrostanie i była obarczona mniejszym cierpieniem tych zwierząt, a chów klatkowy jest najbardziej okrutną formą hodowli zwierząt – wyjaśnia prezeska fundacji Compassion in World Farming Polska.
Komisja Europejska pracuje nad zmianami prawnymi w tym zakresie. Rozważany jest wariant, by od 2027 roku zakazać przetrzymywania w klatkach kur niosek, lecz także królików, świń, przepiórek, kaczek czy gęsi. Mapa opracowana przez Compassion in World Farming wskazuje, że w Polsce ponad 40 mln zwierząt jest przetrzymywanych w klatkach. W zestawieniu 28 europejskich krajów (27 UE + Wielka Brytania) zajmuje 21. miejsce z odsetkiem zwierząt hodowanych poza klatkami, na poziomie 24 proc. W czołówce zestawienia państw, które najlepiej radzą sobie z rezygnacją z chowu klatkowego, są Luksemburg, Austria, Szwecja (odpowiednio 98, 97 i 96 proc. zwierząt żyjących w hodowli bezklatkowej).
Czytaj także
- 2023-05-29: Wysoka inflacja zachwiała priorytetami konsumentów przy wyborze produktów. „Zielona” zmiana zachodzi jednak także w handlu
- 2023-05-08: Wiele firm pozornie „zazielenia” swoją działalność i strategię. Planowane sankcje mogą ukrócić greenwashing
- 2023-06-06: Paulina Przybysz: Jestem bardzo groźnym policjantem domowym w kwestii segregacji śmieci. Nie jem też mięsa i kiedy tylko mogę, to zamiast samochodu wybieram pociąg
- 2023-05-10: Potrzebna ustawa o ochronie klimatu. Pomogłaby osiągnąć cele redukcji emisji i przygotować się na gwałtowne zjawiska pogodowe
- 2023-04-21: Trudna sytuacja polskich rolników i hodowców. Nieprawidłowości z ukraińską żywnością jeszcze pogłębiają istniejący kryzys
- 2023-04-12: Polska słabo przygotowana do zakazu hodowli klatkowej. 76 proc. zwierząt jest w ten sposób trzymane
- 2023-04-27: Za cztery lata w UE możliwy jest zakaz hodowli klatkowej. Lepszy dobrostan zwierząt może wpłynąć na wzrost konkurencyjności hodowców
- 2023-04-20: Walka o klimat może iść w parze z zyskami i rozwojem. Nowe technologie mogą uczynić ją skuteczniejszą
- 2023-03-31: Druk 3D umożliwił wyprodukowanie niskotłuszczowej czekolady. Technologia może się sprawdzić również w tworzeniu zdrowszych wersji innych produktów spożywczych
- 2023-03-15: Coraz silniejszy wpływ konsumentów na działanie firm i kształtowanie marek. Duży nacisk kładą oni zwłaszcza na ekologię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Krajobraz bezpieczeństwa w Europie uległ radykalnej zmianie. To stawia nowe wyzwania przed Polską
Zakupy uzbrojenia znacząco przyspieszyły od momentu wybuchu wojny za wschodnią granicą w ramach zwiększania możliwości obronnych państwa. Więcej uwagi poświęca się też budowaniu zasobów kadrowych Sił Zbrojnych. Jak podkreślali eksperci podczas Forum Bezpieczeństwa w Łodzi, silna armia, zdolna do odstraszania wroga i obrony w przypadku takiej konieczności, jest jednym z filarów polskiego bezpieczeństwa obok dobrych relacji z sojusznikami w ramach NATO i strategicznego partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że trudno jednak mówić o 100-proc. przygotowaniu na zagrożenia.
Infrastruktura
Rośnie akceptacja Polaków dla rozwoju telekomunikacji, w tym 5G. Wciąż jednak pokutuje wiele mitów na temat pola elektromagnetycznego

57 proc. Polaków deklaruje, że chce korzystać z nowych generacji sieci komórkowych 5G czy 6G. To zdecydowany wzrost w porównaniu z 2021 rokiem, kiedy taką otwartość deklarowało jedynie 37 proc. – wynika z badania Kantar Polska i KUL na zlecenie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Pokazuje ono także, że pole elektromagnetyczne, związane z budową sieci 5G, wciąż budzi wiele obaw, szczególnie w kontekście jego wpływu na zdrowie. Zdaniem ekspertów takie obawy wynikają z braku wiedzy na ten temat i podkreślają oni potrzebę dalszej edukacji społeczeństwa na temat tego zjawiska.
Współpraca

Obsługa konferencji prasowych
Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.
Problemy społeczne
UNICEF Polska: Spada liczba przyjmowanych dawek szczepień obowiązkowych. Polskie społeczeństwo straciło już odporność populacyjną na odrę

Ze względu na spadek liczby szczepień po latach zapomnienia wracają do Polski choroby zakaźne takie jak odra, nazywana kiedyś „zabójcą dzieci”. Eksperci alarmują, że wkrótce ten sam problem może dotyczyć też m.in. polio, błonicy czy gruźlicy. – Pandemia wywarła tutaj duży wpływ, zaufanie do szczepień w tym okresie zdecydowanie spadło – zauważa Renata Bem, dyrektor generalna UNICEF Polska. Jak wskazuje, w krajach rozwiniętych spadek liczby szczepień może wynikać właśnie ze spadku zaufania i ruchów antyszczepionkowych, ale w rozwijających się krajach jest on wynikiem wojen, katastrof naturalnych i zwyczajnego braku dostępu do szczepionek.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.