Newsy

Działania zmniejszające zużycie energii konieczne do osiągnięcia celów klimatycznych UE. Ich brak będzie nas kosztować 11 mld zł rocznie

2021-09-15  |  06:15
Mówi:Maciej Bukowski, prezes zarządu WiseEuropa
Lars Tveen, President Developing Regions w Danfoss
Łukasz Jaworski, naczelnik Wydziału Programowania i Ewaluacji w Departamencie Funduszy Europejskich, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Andrzej Kaźmierski, wicedyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej, Ministerstwo Rozwoju i Technologii
  • MP4
  • W 2030 roku w statystycznym polskim domu koszt ogrzewania węglem może sięgnąć już ok. 5,5 tys. zł, z czego ponad 2 tys. zł przypadnie na opłaty za emisje. Ten koszt można znacznie zmniejszyć, ale warunkiem koniecznym są odpowiednie działania z zakresu efektywności energetycznej. Bardziej rozsądne zużycie energii w budownictwie, transporcie czy produkcji to nie tylko realne oszczędności, ale też mniej koniecznych inwestycji w energetyce. Bez poprawy efektywności energetycznej Polska poniesie dodatkowe koszty, które w latach 2021–2030 sięgną łącznie aż 51 mld zł – oszacowali analitycy think tanku WiseEuropa w raporcie opracowanym we współpracy z Danfoss Poland.

    – Jeżeli naprawdę serio myślimy o gospodarce neutralnej klimatycznie w 2050 roku, to nie poradzimy sobie bez znaczącego zwiększenia efektywności energetycznej tego, jak mieszkamy, jak jeździmy, jak transportujemy i produkujemy. To będzie po prostu drogie, bo musielibyśmy wybudować zbyt wiele mocy w nowej energetyce. Natomiast dzięki efektywności energetycznej możemy nie tylko oszczędzić pieniądze, ale i wysiłek inwestycyjny, który podejmujemy, może być znacznie mniejszy – mówi agencji Newseria Biznes dr Maciej Bukowski, ekonomista i prezes WiseEuropa.

    Wykorzystanie potencjału efektywności energetycznej to warunek przeprowadzenia w Polsce sprawnej transformacji energetycznej, która będzie efektywna kosztowo i zgodna z celami wyznaczonymi przez UE – to główny wniosek z raportu „Mniej znaczy więcej. Rola efektywności energetycznej w transformacji do neutralności klimatycznej” opracowanego przez think tank we współpracy z firmą Danfoss Poland. Eksperci podkreślają w nim, że brak odpowiednich działań w zakresie efektywności energetycznej będzie generować wysokie koszty produkcji czystej energii i opłat za emisje dla całego społeczeństwa. W nadchodzących latach koszt ogrzewania domów węglem istotnie wzrośnie, a w 2030 roku w statystycznym polskim gospodarstwie może sięgnąć już ok. 5,5 tys. zł, z czego ponad 2 tys. zł przypadnie właśnie na opłaty za emisje.

    – Doświadczenia przeszłości przekonują nas, że cena energii ma duże znaczenie. Kiedy w latach 70. benzyna była prawie darmowa, samochody średnio spalały 20–30 l na 100 km. Teraz mamy zupełnie inną klasę silników, a samochody spalają 5–10 l na 100 km. To wynika z faktu, że ropa naftowa jest droższa, a rządy opodatkowały benzynę. To samo zaczyna się dziać teraz w przypadku innych rodzajów paliw, w tym węgla, którym palimy w domach, więc rachunki nam wzrosną, o ile nie zrobimy czegoś z efektywnością energetyczną naszych budynków. Musimy podjąć w tym zakresie pewien wysiłek i myślę, że ten bodziec cenowy będzie tu miał znaczenie – ocenia dr Maciej Bukowski.

    W budynkach, które zużywają większość energii, mamy już praktyczne rozwiązania w tym zakresie. W domu jednorodzinnym możemy wymienić kocioł węglowy na inne źródło. Warto jednocześnie zwrócić uwagę, jak można wykorzystać urządzenia regulujące, np. zamontować termostaty, by nie wzrosły koszty ogrzewania – mówi Lars Tveen, President Developing Regions w Danfoss. 

    Analitycy WiseEuropa wyliczyli, że w latach 2021–2030 dzięki zastosowaniu bardziej energooszczędnych sprzętów obniżenie o 1 MWh zapotrzebowania na energię, którą zużywają urządzenia oświetleniowe i chłodnicze w domach i firmach, będzie się wiązać z kosztem rzędu 97 zł. Tymczasem wytworzenie tej samej ilości energii z odnawialnych źródeł będzie trzykrotnie droższe (299 zł), a koszt wyprodukowania tej ilości energii z węgla wyniesie aż 320 zł. Dlatego – jak podkreślają eksperci – efektywność energetyczna to najczystszy i najtańszy sposób zaspokojenia popytu na energię elektryczną i cieplną.

    – Nie ma jednej technologii, która byłaby remedium na wszystko. Chodzi bardziej o to, co możemy w budynkach zrobić. Urządzenia regulujące, jak termostaty czy zawory równoważące, pozwalają na obniżenie rachunków za energię o ok. 20 proc., co jest szczególnie korzystne dla gospodarstw domowych, a inwestycja zwraca się w ciągu dwóch–trzech lat. Kolejny aspekt to technologie cyfrowe, stosowane np. w Finlandii. Wiadomo, że wszyscy biorą prysznic między 6 a 8 rano, zużywając w tym celu dużo energii. Jednocześnie w tym czasie ludzie nie zużywają energii na ogrzewanie domu, bo ustawiają ogrzewanie na wyższą wartość tuż przed godziną 6 rano, dzięki czemu pobór mocy w szczytach znacznie się obniża. Mamy wiele takich rozwiązań, ale do decydentów one nie trafiają – podkreśla Lars Tveen.

    Jego zdaniem dobre pomysły na oszczędzanie energii powinny być wspierane i promowane. A często są to drobne elementy usprawniające codzienne życie.

    – Zacznijmy od tego, co można zrobić w budynkach wielo- i jednorodzinnych. Ludzie często postrzegają transformację energetyczną jako coś bardzo kosztownego, jako projekt na dużą skalę, niemal niewykonalny. Musimy podejść do rozwiązania problemu stopniowo, zaczynając od elementów, które mają praktyczne zastosowanie, a następnie przejść do pozostałych – postuluje President Developing Regions w Danfoss.

    Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu zakłada, że dzięki poprawie efektywności energetycznej w przemyśle i budynkach zapotrzebowanie na energię zostanie zredukowane o 5,3 Mtoe, czyli 222 PJ. Niezrealizowanie tego celu będzie oznaczać dodatkowe koszty, które do 2030 roku wyniosą 11 mld zł rocznie. W okresie 2021–2030 łączna wartość dodatkowych wydatków, których można uniknąć dzięki poprawie efektywności, sięgnie aż 51 mld zł. Eksperci zauważają przy tym, że w kontekście nowych celów klimatycznych UE zamierzenia dotyczące poprawy efektywności energetycznej zawarte w KPEiK są już i tak dalece niewystarczające.

    Skala wyzwań jest ogromna i odzwierciedla ją kwota ok. 100 mld zł, która dotyczy termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła w budynkach jednorodzinnych na źródła niskoemisyjne, jaka była szacowana dla programu Czyste Powietrze. Tak więc wysiłki muszą być znaczące i podejmowane na wielu polach. Jest w tej chwili kilka programów, z Czystym Powietrzem i Funduszem Termomodernizacji i Remontów na czele. Jednak w świetle osiągnięcia koniecznego tempa renowacji budynków działania w tym kierunku będą musiały zostać zintensyfikowane. Myślę, że tu z pomocą mogą przyjść środki europejskie dostępne np. w Krajowym Planie Odbudowy czy w programach polityki spójności – mówi Łukasz Jaworski z Departamentu Funduszy Europejskich w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

    Jak podkreśla, kluczowe będzie takie skonstruowanie programów wsparcia, by z funduszy mogły skorzystać także osoby z niższą płynnością finansową. Przykładem dobrego rozwiązania jest obniżenie do minimum oczekiwanego przez warunki programu wkładu własnego.

    Najważniejsze, żeby w zasięgu obywateli istniały rozwiązania, które są dla nich korzystne, oraz żeby one były pokazywane, bo każda technologia i branża rozwija się metodą kuli śniegowej – dodaje Andrzej Kaźmierski, wicedyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. – Cele są realne do osiągnięcia, choć trudne i wymagające dużych nakładów finansowych. Zwłaszcza w początkowej fazie, aby powstała oferta dla obywatela, urzędu, dla samorządu i biznesu. Transformacja energetyczna jest gigantyczną szansą rozwojową, jeżeli w nią wchodzimy, a z drugiej strony – gigantycznym zagrożeniem, jeżeli się przed nią bronimy. A nie obronimy się.

    O roli efektywności energetycznej w dążeniu do neutralności klimatycznej oraz rekomendacjach dla instrumentów wsparcia eksperci rozmawiali podczas debaty zorganizowanej w ubiegłym tygodniu przez Danfoss Poland pod patronatem Ambasady Danii w Polsce. Wydarzenie to ma związek z jubileuszem 30-lecia działalności spółki w Polsce i otwarciem nowej fabryki w Grodzisku Mazowieckim. Danfoss na świecie chce być neutralny klimatycznie do 2030 roku, a polska spółka, biorąc pod uwagę oszczędności generowane przez produkowane i sprzedawane w kraju urządzenia, już taką neutralność osiągnęła.

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

    W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

    Edukacja

    Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

    Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

    IT i technologie

    Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

    Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.