Mówi: | Małgorzata Gosiewska |
Funkcja: | posłanka do Parlamentu Europejskiego |
Firma: | Prawo i Sprawiedliwość |
M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią już 30 lat, 26 stycznia będzie się ubiegał o siódmą kadencję. W nadchodzących wyborach nie będzie niezależnych obserwatorów i demokratycznych kandydatów opozycji. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i olbrzymimi represjami, a w 2024 roku przybrały jeszcze na sile. – Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego sąsiada – ocenia europosłanka Małgorzata Gosiewska.
– Trzeba mieć świadomość sytuacji, jaka w tej chwili panuje na Białorusi. Większość aktywnych ludzi, jeśli nie siedzi w więzieniu, to zmuszona została do wyjazdu na emigrację, w kraju, gdzie panuje terror i zastraszenie, gdzie za zwykłego lajka pod postem na mediach społecznościowych grozi więzienie. W związku z tym trudno oczekiwać, że Białorusini znajdą w sobie tyle odwagi, by wyjść na ulicę i protestować, ryzykując życiem swoich i rodzin. To nie są wybory demokratyczne, to pseudowybory, które przygotował jeden aktor – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Małgorzata Gosiewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
26 stycznia Alaksandr Łukaszenka będzie się ubiegał o siódmą kadencję, Białorusią rządzi już ponad 30 lat. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i równie wielkimi represjami. W ciągu kilku miesięcy służby bezpieczeństwa zatrzymały ponad 35 tys. osób, większość oskarżonych stanęło przed sądem bez prawa do obrony, inni byli zmuszeni uciec z kraju, m.in. Swiatłana Cichanouska, która przeciwstawiła się Łukaszence po zatrzymaniu jej męża i innych przeciwników politycznych. Obecnie w Białorusi znajduje się blisko 1,4 tys. więźniów politycznych. Aby uniknąć represji, z kraju wyemigrowało 300–500 tys. osób.
Według analizy Ośrodka Studiów Wschodnich masowe demonstracje powyborcze w 2020 roku stanowiły poważne wyzwanie dla reżimu i osobistą traumę dla Łukaszenki, który po raz pierwszy od objęcia urzędu prezydenckiego w 1994 roku musiał stawić czoła tak wielkiej skali protestów. W rezultacie, po zdławieniu buntu obywateli na przełomie 2020 i 2021 roku, za jeden z priorytetów uznał m.in. zaostrzenie represji wobec społeczeństwa. Obrońcy praw człowieka z organizacji Wiosna podają, że zaplanowane na styczeń 2025 roku wybory prezydenckie doprowadziły do nasilenia arbitralnych prześladowań Białorusinów w 2024 roku. Fale masowych zatrzymań w małych miejscowościach, zwolnienia z zakładów pracy z powodów politycznych, zatrzymania byłych więźniów politycznych oraz osób powracających z zagranicy na Białoruś mają obniżyć morale w społeczeństwie.
Od czerwca 2024 roku Łukaszenka uwolnił co prawda łącznie 250 osób, wśród nich zabrakło jednak bardziej znanych więźniów politycznych, a części ułaskawionych brakowało kilku tygodni do zakończenia kary.
– Łukaszenka zawsze traktował Unię Europejską bardzo instrumentalnie, oczywiście chciałby pewnie podjąć jakiś dialog, ale ten do niczego nie prowadzi. Padają głosy, by taki dialog prowadzić, by negocjować, by rozmawiać z Łukaszenką, by próbować na przykład wykupić więźniów. To do niczego nie prowadzi, Łukaszenka rozumie tylko rozmowę z pozycji siły i w ten sposób poprzez sankcje, poprzez presję międzynarodową można z nim rozmawiać – przekonuje europosłanka PiS.
Białoruś, podobnie jak Rosja, stała się celem najsurowszych w historii Zachodu sankcji, wprowadzanych w odpowiedzi na brutalne stłumienie protestów w 2020 roku, represje, naruszenia praw człowieka i współudział w rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę. Sankcje wymierzone są w osoby odpowiedzialne za represje i zastraszanie pokojowych demonstrantów, członków opozycji i dziennikarzy, a także za nieprawidłowości w procesie wyborczym, torturowanie więźniów i inne naruszenia praw człowieka. Z danych Unii wynika, że dotyczą niemal 300 osób i kilkudziesięciu firm.
Sankcje mają wywrzeć nacisk na białoruskich przywódców politycznych, zapobiec kolejnym aktom przemocy i represji, a także doprowadzić do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i innych bezprawnie zatrzymanych osób oraz do rozpoczęcia autentycznego i pluralistycznego dialogu narodowego z całym społeczeństwem.
– Takie sankcje należy zaostrzać. Nie mogą one uderzać w społeczeństwo, tylko w reżim i źródła jego finansowania oraz w ludzi, którzy ten reżim reprezentują, współpracowników Łukaszenki oraz wszystkie osoby, które są zaangażowane w proces więzienia i torturowania opozycji białoruskiej. Ale sankcje muszą też uderzyć w firmy europejskie, które działają na terytorium Białorusi. Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego partnera – podkreśla Małgorzata Gosiewska.
Białoruski eksport osiągnął w 2023 roku rekordowy poziom 40 mld dol., najwyższy od ponad dekady. Było to częściowo spowodowane schematami obejścia zachodnich sankcji i znacznym zwiększeniem eksportu do Chin. Białoruskie Centrum Śledcze ocenia, że pomimo sankcji niektóre białoruskie towary są nadal eksportowane do Europy. Na przykład drewno warte dziesiątki milionów euro jest importowane do UE pod przykrywką produktów z Kazachstanu lub Kirgistanu.
Czytaj także
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-01-24: M. Kobosko: Obowiązkiem Europy jest wspieranie białoruskiej opozycji i wolnych mediów. Najgorszym scenariuszem dla Polski jest wchłonięcie Białorusi przez Rosję
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.