Mówi: | Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli Anna Rybczyńska, wicedyrektor Departamentu Budżetu i Finansów, Najwyższa Izba Kontroli |
Marian Banaś: W przyszłym roku szczegółowe kontrole tarcz covidowych. Pomoc nawet w nadzwyczajnych sytuacjach musi być przejrzysta
– Pandemia zmusiła rząd, nie tylko polski, do specjalnych działań, czyli nadzwyczajnej pomocy. Taka pomoc musi być jednak udzielana w sposób przejrzysty, czytelny i w granicach rozsądku – podkreśla Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli. Analiza wykonania ubiegłorocznego budżetu przeprowadzona przez NIK wskazuje jednak, że tej przejrzystości brakuje. Kontrolerzy krytykują rząd za wyprowadzenie poza budżet dużych kwot związanych m.in. z obligacjami dla PFR i BGK, co ma wpływ na oficjalną wysokość długu publicznego. Szczegółowe kontrole pomocy dla przedsiębiorców NIK zaplanowała na przyszły rok.
– Największe wątpliwości w wykonaniu budżetu za 2020 rok budzi sam fakt sporządzania tego budżetu, który jest nie w pełni przejrzysty. Wyprowadzenie poza budżet dużych kwot w postaci obligacji dla Polskiego Funduszu Rozwoju i Banku Gospodarstwa Krajowego w kwocie ponad 164 mld zł sprawia, że są one mniej kontrolowalne. Niewykazywanie ich w budżecie państwa powoduje, że nie wpływają one na reguły sanacyjne – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marian Banaś.
Z analizy NIK wynika, że choć wydatki publiczne realizowano zgodnie z ustawą budżetową, to wielu operacji związanych z finansowaniem zadań państwa w niej nie zawarto. Doprowadziło to do znaczących rozbieżności między wysokością deficytu i długu publicznego. Gdyby finansowanie tych operacji zapewniał bezpośrednio Skarb Państwa, państwowy dług publiczny prawdopodobnie w 2021 roku przekroczyłby 55 proc. PKB.
– NIK zwraca szczególną uwagę na zastosowanie różnych mechanizmów zaburzających przejrzystość finansów publicznych. Było to np. finansowanie zadań poza rachunkiem deficytu lub finansowanie w 2020 roku zadań, które będą faktycznie realizowane dopiero w roku następnym. To, co wzbudziło nasze zaniepokojenie, to ogromny przyrost długu Skarbu Państwa, a przede wszystkim zadłużenie, jakie zostało zaciągnięte przez Polski Fundusz Rozwoju i Bank Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID, które najprawdopodobniej będzie obciążało Skarb Państwa i będziemy musieli to spłacić – dodaje Anna Rybczyńska, wicedyrektor Departamentu Budżetu i Finansów Najwyższej Izby Kontroli.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów w komentarzu do raportu NIK, umieszczenie obsługi wsparcia antykryzysowego poza sektorem finansów publicznych (w rozumieniu metodologii krajowej, tj. PFR i BGK) zaowocowało tym, że pomoc była łatwiejsza do zrealizowania i mogła być udzielana niemalże od ręki, bez zbędnej biurokracji i nadmiernych procedur.
– Rządowe działania pozwoliły na uratowanie tysięcy przedsiębiorców, tysięcy miejsc pracy, co jest widoczne w danych gospodarczych (jedna z najmniejszych recesji w zeszłym roku wśród krajów UE, jedna z najniższych stóp bezrobocia w UE) i podatkowych – czytamy w stanowisku ministerstwa.
Na wzrost zadłużenia, które będą spłacać kolejne pokolenia, NIK zwracała uwagę już w poprzednich analizach wykonania budżetu, jak również w kontroli zarządzania długiem publicznym.
Jak podkreśla prezes NIK, krytyka nie dotyczy samego faktu udzielania pomocy, ponieważ pandemia zmusiła rządy na całym świecie do nadzwyczajnych działań. Jego zdaniem powinna ona być nakierowana na usprawnienie działalności i przetrwanie firm w trudnym okresie.
– Natomiast nie możemy udzielać pomocy, która powoduje, że mamy taką sytuację jak przed pandemią, bo to jest w końcu kryzys i sytuacja nadzwyczajna – mówi Marian Banaś. – O rezultatach tej pomocy będziemy mogli powiedzieć dopiero po przeprowadzeniu właściwych kontroli, które zaplanowaliśmy na przyszły rok.
Zdaniem Anny Rybczyńskiej dla zwiększenia przejrzystości finansów publicznych istotne jest ujednolicenie metody obliczania dochodów, wydatków, deficytu i długu według metodologii unijnej i krajowej. Ministerstwo Finansów taką zmianę chce wprowadzić w nowelizacji ustawy o finansach publicznych, nad którą trwają prace w parlamencie (od projektu ustawy budżetowej na 2022 rok). Zgodnie z proponowanymi przepisami stabilizująca reguła wydatkowa ma zostać rozszerzona o wydatki państwowych funduszy celowych, w tym Funduszu Solidarnościowego.
– Bardzo ważne jest, aby w ramach budżetu państwa było jak najmniej wyłączeń instytucji, czyli żeby ustawa budżetowa odzyskała swoją rangę. Przejrzystości finansów nie służy również tworzenie dużej liczby nowych instytucji pozabudżetowych, które realizują istotne zadania finansów publicznych, zadania publiczne – wskazuje ekspertka NIK.
Ministerstwo Finansów podało, że w ubiegłym roku dług publiczny wyniósł 47,8 proc. PKB według definicji krajowej i 57,5 proc. według definicji UE. Argumentuje, że zadłużenie było niższe niż w całej UE i strefie euro, podobnie jak tempo przyrostu długu publicznego. Zdaniem resortu struktura długu jest bezpieczna, bo finansowanie potrzeb odbywa się przede wszystkim na rynku krajowym, co służy ograniczaniu ryzyka kursowego.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-21: Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-07-07: Firmy czekają na ostateczne przepisy dotyczące Krajowego Systemu e-Faktur. Mają być gotowe w wakacje
- 2025-07-04: W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.