Newsy

Resort budownictwa: „Mieszkanie dla Młodych” rozwinie nowe zasoby mieszkaniowe, a nie będzie ponownie dotować starych

2013-10-08  |  06:45

Dopłacanie do zakupu mieszkań z rynku wtórnego byłoby nieefektywne ekonomicznie – uważa Piotr Styczeń, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Tłumaczy, że celem rządowego programu „Mieszkanie dla Młodych” jest rozwijanie nowych zasobów mieszkaniowych. Program ma wspierać nie tylko nabywców nowych mieszkań, ale pośrednio też inwestorów mieszkaniowych, bo za tym idą nowe miejsca pracy i impuls dla gospodarki.

Startujący od przyszłego roku program rządowych dopłat „Mieszkanie dla Młodych” będzie funkcjonował wyłącznie na rynku pierwotnym. Takie było pierwotne założenie rządu, taka wersja została również przyjęta przez Sejm. Oznacza to, że o dofinansowanie do własnego "M" będą mogli starać się głównie mieszkańcy dużych miast, bo tam powstaje najwięcej inwestycji.

Wiceminister Piotr Styczeń podkreśla, że rządowi chodzi przede wszystkim o to, by rozwijać nowe zasoby mieszkaniowe, zamiast ponownie dopłacać do starych, często zniszczonych już inwestycji.

 – Polski rynek pracy w budownictwie, w szczególności mieszkaniowym, wymaga podtrzymania tej zdolności produkcyjnej, która w ostatnich kilku latach w liczbie oddanych lokali mieszkalnych między 130 a 160 tys. pozwoliła osiągnąć sukces mieszkaniowy i przyrosnąć zasobom mieszkaniowym w ilości niedostępnej w ostatnim 20-leciu – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Piotr Styczeń, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

Podkreśla, że nowe inwestycje stwarzają dodatkowe miejsca pracy w budownictwie i dają możliwości wykorzystania do tego celu nowoczesnych maszyn i technologii. Oznacza to, że program z jednej strony wesprze rodziny w zakupie mieszkania, a z drugiej – pośrednio też inwestorów mieszkaniowych, czyli deweloperów, spółdzielnie mieszkaniowe czy Towarzystwa Budownictwa Społecznego. 

Zdaniem wiceministra Stycznia, Polska powiatowa ma duży potencjał inwestycyjny, który dotychczas nie był wykorzystywany, ze względu na słaby popyt. Mieszkanie dla Młodych może natomiast stać się impulsem dla inwestorów do rozpoczęcia nowych projektów.

 – Spółdzielnie mieszkaniowe i Towarzystwa Budownictwa Społecznego, szczególnie w powiatach, tych mniejszych miejscowościach mają potencjał, który jest niewykorzystany, jest uśpiony. Należy go uruchomić – podkreśla.

Dopłaty do nowych mieszkań mają przyczynić się również do urealnienia cen rynkowych. Oznacza to, że staną się one bardziej adekwatne do wieku, jakości i standardu sprzedawanych nieruchomości.

 – Powinna powstać myśl o obniżeniu ceny po to, żeby konkurować z rynkiem pierwotnym, a nie utrzymaniu ceny, jak na rynku pierwotnym, gdyby taka dotacja na rynku wtórnym się pojawiła – wyjaśnia Piotr Styczeń.

Rząd liczy również na to, że bardziej przyjazne kieszeni kupującego staną się ceny mieszkań z rynku pierwotnego. Po wygaśnięciu programu „Rodzina na Swoim” ceny transakcyjne poszły w górę. Przede wszystkim dlatego, że deweloperzy nie musieli już dopasowywać swoich ofert do limitów narzuconych przez program.

 – Nadal będziemy prosić inwestorów mieszkaniowych, aby zechcieli dostosować ceny do tego programu. Liczę na to, że takie oddziaływanie potwierdzone rokiem 2012 przez RnS, spotka się z reakcją popyt-podaż, odpowiednią do środków budżetowych zaprojektowanych do tego programu – dodaje wiceminister.

Choć Sejm uchwalił ustawę o MdM, nie kończy to prac nad programem, tym bardziej, że opozycja jest za włączeniem do niego rynku wtórnego. W kolejnym etapie prac ustawą zajmie się Senat.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.