Mówi: | Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS |
Funkcja: |
W. Kosiniak-Kamysz: System emerytalny wymaga zmian. Priorytetem jest oskładkowanie umów-zleceń i promocja umów o pracę
Sejm pracuje nad ustawą, która ma zapobiec niepłaceniu przez pracodawców składek z umów-zleceń. W planach rządu jest także zwiększenie udziału umów o pracę, m.in. przez zmiany w prawie zamówień publicznych. Po ograniczeniu roli OFE rząd szuka dodatkowych wpływów do państwowego systemu emerytalnego, który w 2015 r. zanotuje deficyt w wysokości od 61 mld zł do blisko 75 mld zł.
– System emerytalny to organizm, który wymaga ciągłych zmian, ciągle ewoluuje. Na pewno gwarancja państwa jest rzeczą podstawową w funkcjonowaniu systemu emerytalnego. Gwarancja minimalnej emerytury, dożywotności jej wypłacania, waloryzacje emerytury i rent – to są fundamenty, które pozostaną niezmienne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Zmiany w OFE to nie jedyne ważne zmiany w systemie emerytalnym, jakie miały miejsce w ostatnim czasie i będą miały pod rządami koalicji PO-PSL. Pod koniec sierpnia premier Donald Tusk zapowiedział m.in. zwiększenie waloryzacji najniższych rent i emerytur w 2015 r. Minimalna podwyżka miałaby wynieść 36 zł i – według Tuska – byłoby to rozwiązanie zgodne z Konstytucją.
Według ministra pracy i polityki społecznej konieczność ciągłego reformowania systemu ubezpieczeń emerytalnych jest efektem postępujących zmian demograficznych oraz przemian na rynku pracy. Obecnie rząd pracuje nad oskładkowaniem tzw. zbiegu umów-zleceń (w przypadku kilku umów-zleceń dla jednego pracownika składka jest odprowadzana tylko od jednej, zwykle z najniższym wynagrodzeniem) oraz wynagrodzenia członków rad nadzorczych. W planach Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej jest również promowanie umów o pracę m.in. poprzez regulacje dotyczące zamówień publicznych.
Te rozwiązania mają zmniejszyć deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który w 2015 r. może sięgnąć od 61,58 mld zł do 74,92 mld zł – wynika z prognozy ZUS z 2013 r. Niedobór w FUS wymagałby zatem wsparcia ze strony budżetu państwa w wysokości 3,3–4,2 proc. PKB.
– Od 1999 roku sytuacja jest stabilna, czyli cały czas zbierane składki pokrywają ponad 60 proc. Pozostałe ponad 30 proc. jest uzupełniane z dotacji. To wynika z wielkości składek i wielkości płaconych świadczeń. Prognozuje się, że tak sytuacja będzie istniała przez najbliższe 50 lat. Stała dopłata z budżetu wynika z tego, że wiele osób żyje dłużej – ocenia Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS.
Wydłużenie średniego okresu życia Polek i Polaków to jeden z sukcesów 25 lat okresu transformacji, choć wymaga to wyższych wydatków na zabezpieczenie emerytalne – podkreśla Derdziuk. Jego zdaniem potrzebne jest dalsze wzmacnianie społecznego zaufania do państwowego systemu emerytalnego, gdyż może to ograniczyć zjawisko unikania płacenia składek ZUS.
– Gdybyśmy podnieśli składki, to jeszcze więcej osób przeszłoby na umowy-zlecenia albo wykorzystywałoby różne inne konstrukcje prawne, które nie zawsze skutecznie pozwalają ograniczyć możliwość płacenia składek – podkreśla prezes ZUS. – System emerytalny ma wymiar zbiorowy, czyli pracujący płacą składki i utrzymują tych, którzy korzystają ze świadczeń. Musimy jeszcze zbudować zaufanie, że system emerytur i zabezpieczania społecznego są częścią sytemu finansowego państwa, które gwarantuje właśnie przez wypłatę świadczeń i dotacje niezakłócone od 80 lat bezpieczeństwo socjalne naszych obywateli – podsumowuje.
Czytaj także
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.